piątek, 29 marca 2024

Wiadomości

  • 12 komentarzy
  • 15369 wyświetleń

Zimą w jeziorze cieplej

Niedzielne południe w przerębli Jeziora Ełckiego spedziło aż  140 morsów. Śnieg, wiatr i ośmiostopniowy mróz nie odstraszyły odważnych od kąpieli w wyciętym w lodzie kwadracie. Na plaży miejskiej przyglądało im się kilkaset osób szczelnie otulonych grubymi kurtkami. Do wody oprócz ełczan wskoczyli śmiałkowie m.in. z Grajewa, Augustowa, Rajgrodu i innych bliższych i dalszych miejscowości.
Z Grajewa na ełcką plażę przyjechało ponad dwudziestu morsów zrzeszonych w klubie „Aktywni”. Wśród nich najmłodszy, sześcioletni Bartłomiej Szymanowski.
- Zaczęliśmy zimne kąpiele wszyscy czworo w ubiegłym roku – wspomina Krzysztof Szymanowski z Grajewa. – Rodzinna rekreacja to nasza pasja. W klubie Aktywni z żoną i synami biegamy, jeździmy rowerami itp. Ja zacząłem kąpiele już jesienią. Później zaraziłem Kasię i chłopców.
Szymanowscy, od chwili pierwszej zimnej kapieli nie opuszczają żadnej okazji do jej zażycia.
- Kąpiemy się w Jeziorze Rajgrodzkim co tydzień – dodaje Katarzyna Szymanowska. – Pierwszy raz jak zobaczyłam ich w jeziorze w listopadzie, popukałam się w czoło, ale już w grudniu razem z dziećmi wskoczyliśmy do jeziora razem z nim. Powiem nawet, że woda zimą jest lepsza niż latem. Jest w niej po prostu cieplej.
To już czwarta z kolei edycja „Kąpieli dla Odważnych”, organizowana od czterech lat przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Ełku.
- Taka frekwencja to dowód, że tego typu rekreacja interesuje nie tylko ełczan – cieszy się Ireneusz Dzienisiewicz z ełckiego MOSiR-u, pomysłodawca i organizator lodowych kąpieli.


Janek Kalinowski

Foto:
1. ‘morsy w ełku” – widok ogólny
2. „morsy w ełku 2” – grajewianie kąpali się w jeziorze ubrani w czapki uszanki. Na zdjeciu od lewej: Paula Kochanowska i Grażyna Frąckiewicz. Obie zażywają zimnych kąpieli od października ubiegłego roku.
3. „morsy w ełku 3” – Na zdjęciu rodzina Szymanowskich. Od lewej na pierwszym planie: dziewięcioletni Arkadiusz i sześcioleyni Bartłomiej, za nimi rodzice- Katarzyna i Krzysztof.

Komentarze (12)

Też miałem tam jechać, aż żal że nie byłem

jarek i kompiel w lodowatej wodzie

poczytajcie sobie o zagrożeniach z tego typu sportu, nie jest tak różowo, tylko czytajcie materiały branżowe lekarzy, nie fora.

m-dyk No właśnie też czytałam, że nie dla każdego i nie w każdym wieku. Lepiej skonsultować z lekarzem i robić sobie wyniki i mierzyć ciśnienie! Szczerze podziwiam i jeśli ktoś może sobie polepszyć zdrowie to SUPER sprawa. Wszystko jednak musi być pod kontrolą. Pozdrawiam Morsy!!!

Nic mi nie wiadomo o zagrożeniach i przeciwwskazaniach lekarzy, Jeśli ktoś na ten temat coś wie niech poprze to naukowymi badaniami i doświadczeniami, jedynymi przeciwwskazaniami to są choroby serca. pozdrawiam morsowiczów.

m-dyk, masz rację, lepiej wcześniej się zbadać niż później żałować

tak, tylko powszechnie trwa lans "morsowania" jak panaceum na zdrowie, należy dawkować ten sport z umiarem. Tu lekko można przesadzić i zaczyna się problem na całe życie. Widzę tam często ludzi zbyt młodych na uprawianie tego typu rekreacji.

każdy relaks jest dobry, byle tylko przemyślany i z umiarem

podziwiam,pozdrawiam wszystkich morsow,a szczegolnie kalinowskiego jarka.

Rosyjscy komandosi mawiają, że jak woda nie zanarza to jest ciepła

ha ha ha... ktoś tu mówi o lekarzach... dobre sobie. Oni już mnie leczyli... poza leczeniem objawów niewiele potrafią (zazwyczaj). Byłam zdrowa dopóki nie zaczęłam słuchać ich rad. No wiec od jakiegoś czasu morsuję - nie dla szpanu, ale właśnie po to, by do lekarzy nie trafiać. To działa. Ale jak ktoś lubi słuchać lekarzy i żreć antybiotyk za antybiotykiem to mamy wolny wybór. Pozdrawiam.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.