Zarobki lekarzy

Za duzo.Minimum 11 lat sa na utrzymaniu panstwa.

Na terenie UE (za wyjątkiem Polski) absolwenci BEZPŁATNEJ medycyny,stomatologii nie moga pracowac w sektorze prywatnym oraz maja z gory narzucone zarobki przez ustawe.

Zalezne sa one od najnizszej pensji brutto przemnozone przez stopien wyksztalcenia.Dla lekarza (wyksztalcenie wyzsze) pensja ta w Polsce przy najnizszej pensji 1500 brutto powinna wynosic 4500 zł brutto.

specjalizacje panstwa nie interesuja gdyz musi za nie placic,a ponadto minimum polowa lekarzy nie powinna ich w ogole miec z powodu braku zdolnosci i wiedzy.

Bycie ordynatorem tez nie jest zadnym obowiazkiem!

pisz małymi...

a ja myśle że człowiek który ma na sobie ogromną odpowiedzialność i musi posiadać ogromną wiedzę powinien dobrze zarabiać.

Pisz się, studiuj, zakończ szczęśliwie, wykazuj się zdolnościami i wiedzą - a otrzymasz one worki złota i ludzką życzliwość.

Tak, polskie społęczeństwo chciałoby żeby lekarze najlepiej pracowali charytatywnie....

Do g - a za ile godzin pracy te normatywy unijne, za ilu pacjentów ? Są normy wypłaty, muszą być i w obowiązkach. Gdyby jad Ci się na oczy nie rzucał zwróciłbyś uwagę, że podano w artykule stawki godzinowe w umowach cywilnoprawnych. Nie liczono ich natomiast etatowcom i nie przeliczano na zakres obowiązków. Zapewniam, że po przeliczeniu wychodzą stawki zbliżone do tzw innych grup zawodowych (też po "Bezpłatnych Studiach")- i są niższe od zarobków nauczycieli.

ja jestem pielęgniarką z 17 letnim stażem i w naszym kochanym Grajewie zarabiam 1300 zł. fajnie nie? co wy na to?

do tej sumy należy dodać jeszcze kopertową premię

do pani bb,a kto ciebie tu trzyma ,popieram jeszcze zdrowego ,sa w naszym szpitalu kopertowe premie

Cyt. "wynagrodzenia ordynatorskie to 15 566 zł przy średniej liczbie godzin 68 (lubuskie)". Czyli za 8,5 dnia normalnej pracy dostaje 15 566,- zł. Zapewne wielu by tak chciało. Większość jednak musi odbębnić 168 godz. i często tak jak pielęgnierka powyżej za 1300,- zł

Kolejny raz mydli się ludziom oczy i nie chodzi mi o lekarzy lecz ogólnie o zarobki. Podając należałoby podać dochód osiągnięty w ostatnim roku (PIT).
Można np. zarabiać 1 tys.i dostać premię kwartalna 100 tys. ale brutto będzie to miesięcznie 1 tys.

Jaka jest lekarza norma godzin pracy w ciągu dnia? Jednak bardzo dużo zarabiają!

Zarobki lekarzy nikogo nie interesują pod warunkiem,że nie musi comiesięcznie płacić na polepszenie im statusu społecznego zawodem "lekarz,czy stomatolog".Poza 2,może 3 specjalizacjami naprawdę potrzebnymi (i tu lekarze cięzko pracują) reszta jest zupełnie nieprzydatna społecznie i zawodowo.Ale dobry marketing polityczny i jazgot o zarobkach powoduje,iż lekarze po prostu muszą byc oplacani przez narod.Zupelnie niepotrzebnie.Naprawdę, bycie lekarzem nie jest zadnym obowiazkiem i nie kazdy musi nim byc nawet jesli skonczyl studia medyczne.Sam tytul i prestiz tu jest calkowicie wystarczajacy.Panstwo i obywatele robia i tak zbyt duzo by absolwenci studiow medycznych,mimo braku zdolnosci,wykonywali zawod do ktorego sie nie nadaja.

Autorami komentarzy krytykujących lekarzy bywają najczęściej ludzie młodzi i zdrowi, tacy, którzy nigdy nie byli poważnie chorzy. Pogląd zmienia się nam dopiero wtedy, gdy balansujemy na granicy życia i śmierci. Wtedy jakoś nie ma konowałów, tylko, o dziwo, błaganie: "Panie doktorze, ratuj!"

premie? śmieszne!!! wiadomo kto pisze ! syty głodnego nie zrozumie a jestem tu jeszcze bo mam rodzinę

nie zazdroszcze tych 15000 spoko niech zarabiaja ale niech biora odpowiedzialnosc za swoje bledy i w pelni angazuja sie w swoja prace a nie ignorowanie pacjenta . zanim sie rozbierzesz juz ci recepte wypisuje

pol, nie powinni ci płacić za żadne studia, które z góry wybrałeś dla ściągania kasy z innych. Niech ci płacą za to co potrafisz jako fachowiec i jako człowiek dokonać. Nie bądź obłudnikiem.Na stu ludzi nazywanych doktorami jest jeden godny nazwać go lekarzem, a reszta poniżej krytyki. Za to w filmach są doskonali. Przeważnie są to przepisywacze recept po innych lekarzach. Każdy z nich nie ma prawa nazywać się lekarzem pomimo, że jakoś zdobył dyplom. Trudno go jemu odebrać, a on bierze tak dużo forsy. A pielęgniarka, która często lepiej się zna niż ten nazywany lekarzem, a nawet doktorem pobiera 1300 zł.Gdzie wasze sumienie i odpowiedzialność za to, oraz za to, że brak lekarza, żeby wyleczył chorego. A jacy to butni. Wyglądają tak, jakby tabliczkę mnożenia znali od dechy do dechy. Dla was pobory niekopertne, to maksimum 2200 zł.Na świecie są tylko lekarze i kościelni, reszta to hołota. Prawda? A przecież biorą się za leczenie człowieka, a nie wieprzka.

Chore Państwo ma chore systemy >Zdrowia,Przemysłu / którego juz praktycznie nie ma /, Szkolnictwa- produkcja magistrów, lekarzy...Sprawiedliwości - a raczej bezprawia, Prokuratury, Dyktatury... i inne .

Szanuję zawód lekarza mogą zarabiać dużo , ale nie szanuję lekarzy, którzy powinni być o 8 w pracy a przychodzą o której chcą, łażą, piją kawy, przyjmują ludzi z neseserkami w garniturkach czy garsoneczkach zamiast przyjmować normalnie pacjentów szybko konkretniei na temat. Mam dość swojej rodzinnej szukam porządnego lekarza rodzinnego w Grajewie - poradźcie.

będąc budowlańcem mam większą odpowiedzialność niż lekarz , bo za krzywą ścianę mi nie zapłacą a lekarz za posłanie do św. Piotra nie ponosi żadnych konsekwencji

A ja nie szanuję zawodu lekarza bo 8% dochodów mnie co miesiąc kosztują.I nie rozumiem glorii woków tej profesji,która utrzymuje się z naszych pieniędzy jedynie za to ,że ma tytuł ( z nielicznym wyjątkami) na dodatek chce ciągnąć i z budżetu i spoza budżetu-chciwość niebywała!Jeżeli czegokolwiek zazdroszczę lekarzom to chciwości!

wIndiach krowy a unas lekaże to są święte krowy

Hipokrates dla draki-bardzo madrze powiedziane!

do "czarny"-samochód średniej klasy za kilka lat skladki zdrowotnej po to by lekarski plebs sie wyedukowal i rozmnozyl (zazwyczaj w nadmiarze) to jest az za duzo.Za nic wiecej tu nikt nie placi.Nie rozumiem tych dyskusji o "bidzie" lekarzy.Zniesmaczaja mnie one.

Hipokrates dla draki, tak pięknej i rzetelnej wypowiedzi nie spotyka się za często. Gdzie indziej w ogóle, jedynie na tym portalu zdarza się często coś wspaniałego i ludzkiego. Z za granicy pozdrawiam powiat grajewski i Portal.

Na wstępie informuję, dla jasności, że nie jestem lekarzem ani nie mam nikogo w rodzinie będących lekarzami. Poddam pod rozwagę oto takie spostrzeżenia jak łatwo zostać lekarzem:
1. szkoła podstawowa- ciężka praca, niewiele czasu na zabawę, pilne uczenie się, zdobywanie solidnych podstaw
2. teraz gimnazjum - rozszerzanie wiedzy, więcej godzin nauki, niewiele rozrywki, brak licznych koleżanek i kolegów o" melanżach" nie wspomnę, przecież jest się dorosły a zabawa jest cool
3. liceum- pilność na zajęciach i naprawdę zorganizowany dzień pracy (szkoła 8.00, powrót 15-16.00) szybki obiad nauka, trochę odpoczynku nauka, kolacja nauka 22-23.00 sen, dość często przed kartkówkami, klasówkami 4.30 -7.00 lub do 7.30 poranna nauka . Tak jest zorganizowany tydzień poniedziałek-piątek. Sobota- zajęcia dodatkowe, ewentualne korepetycje. Ufff niedziela - dzień odpoczynku lub w zależności co będzie się działo w poniedziałek.
studia - bardzo ciężkie, bardzo trudne - czasu na rozrywkę dosłownie klika godzin w tygodniu, z reguły z piątku na sobotę. Sobota mały luzik, odpocząć, się ogarnąć, wytrzeźwieć i w niedzielę "ośka" w książki
egzamin - tak, w końcu
staż - ????
specjalizacja I, II stopnia
Aaa zapomniałem - cały czas do końca życia z nosem w książkach czy w informacja, które są w sieci.
Odpowiedzialność, każdy niech się zastanowi, to nie są potwory, a szpitale to nie Auschwitz. Na koniec zadam pytanie: Co ich rówieśnicy robią w tym czasie 18 lat życia poświęconego nauce? Rozejrzyjcie się dookoła. Życie ma się tylko jedno, to nie gra komputerowa. Pielegniarki z całym szacunkiem do ich trudnej pracy , niech nie narzekają przecież też mogli zostać lekarzami. Każdy z nas jest "kowalem własnego losu" . W każdym zawodzie są mędy, średniacy i wybitne jednostki. Pa pa i pozdrawiam wszystkich.

rozsądek, gdybyś miał to nie pisał byś tego, co ma prawdy 20 procent. Pielęgniarki mogły by zostać lekarzami, ale nie chciały, a teraz muszą cierpieć. Rolnik mógłby zostać księdzem, ale nie chciał, a teraz pracuje na innych. Chciwość, pazerność, wygodnictwo, łakomstwo, buta, chęć rządzenia innymi, nie brudzenie rąk, to jest to, co wiodło ich od dziecka do żłobu. A potem lekarz leczy na żółtaczkę Chińczyka, anestezjolog za darmo usypia, a budzi za pieniądze, itd. Tylko biedny klecha jeździć musi skromnym Jaguarem z lodówką i GPS Rydzyka, żeby szofer nie zabłądził po dopłatę z UE.Wyciąganie grzechów z ludzi jest korzystne do kierowania nimi i zdobywania majątku. A sumienie to kto ma mieć? I tu zaczyna się lawina ich pracy, z której za mało jest korzyści.A świętym Ty i tak nie będziesz. Wszystkie zawody są potrzebne j nie musisz czapkować innym, tak jak oni nie czapkują Tobie. A pracować trzeba bez łaski uczciwie i po katolicku.Nie podoba ci się zawód lekarza, czy księdza, to zostań kierowcą, albo idź na bezrobocie, tam odpoczniesz. Dalej, szkoda słów. W naszym Grajdołku jest kilku dobrych lekarzy i księży. To z nich trzeba brać przykład i nie pajacować. Przepraszam za odmienność zdania, a to dlatego, że musimy opierać się na prawdzie. Pozdro