czwartek, 25 kwietnia 2024

Wiadomości

  • 4 komentarzy
  • 9178 wyświetleń

Ul. Siedzikówny "Inki" w Grajewie

Danuta Siedzikówna "Inka" uhonorowana.

Zgodnie z uchwałą Rady Miasta Grajewo, podjętą na sesji 26.08.2020 r. ulicy powstałej z działek nr 2046/8, 2046/19, 2047/2, 2047/6, 2059/5, 2059/12, 2048/26 i 2048/33 zlokalizowanych na os. Południe nadano nazwę Danuty Siedzikówny "Inki".


Danuta Siedzikówna ps. "Inka" (ur. 3.09.1928 w Guszczewinie, zm. 28.08.1946 w Gdańsku) - sanitariuszka 4. szwadronu odtworzonej na Białostocczyźnie 5 Wileńskiej Brygady AK, w 1946 w 1. szwadronie Brygady działającym na Pomorzu, pośmiertnie mianowana podporucznikiem Wojska Polskiego.
W XII 1943 razem z siostrą Wiesławą wstąpiła do AK, gdzie odbyła szkolenie medyczne. Po przejściu frontu od X 1944 pracowała jako kancelistka w nadleśnictwie Hajnówka. Wraz z innymi pracownikami nadleśnictwa została w czerwcu 1945 aresztowana za współpracę z antykomunistycznym podziemiem przez grupę NKWD-UB. Została uwolniona z konwoju przez operujący na tym terenie patrol wileńskiej AK Stanisława Wołoncieja "Konusa" (podkomendnych Z.Szendzielarza "Łupaszki"), następnie jako sanitariuszka podjęła służbę w oddziale "Konusa", a potem w szwadronach por. J. Mazura "Piasta" i por. M. Plucińskiego "Mścisława". Przybrała wówczas pseudonim "Inka".
20.07.1946, w mieszkaniu przy ul. Wróblewskiego 7 we Wrzeszczu, w jednym z lokali kontaktowych V Brygady Wileńskiej, Inka została aresztowana. Została umieszczona w pawilonie V więzienia w Gdańsku jako więzień specjalny. W śledztwie była bita i poniżana; mimo to odmówiła składania zeznań obciążających członków brygad wileńskich AK.
Prokurator wojskowy Wacław Krzyżanowski zarzucił Ince członkostwo w nielegalnej organizacji, nielegalne posiadanie broni, udział w napadach na funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej i UB, a także podżeganie do ich zabicia. Została skazana na śmierć 3.08.1946 przez Wojskowy Sąd Rejonowy. Obrońca Danuty Siedzikówny, wystąpił do prezydenta Bolesława Bieruta z prośbą o łaskę. W grypsie do sióstr Mikołajewskich z Gdańska, krótko przed śmiercią Inka napisała: Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się, jak trzeba.
Wyrok został wykonany 28.08.1946. Danuta Siedzikówna została zastrzelona wraz z F. Selmanowiczem ps. "Zagończyk" w więzieniu przy ul. Kurkowej w Gdańsku. Według relacji przymusowego świadka egzekucji, ks. M. Prusaka, ostatnimi słowami Inki były: Niech żyje Polska! Niech żyje "Łupaszko"!.
W okresie PRL komunistyczna propaganda określała "Inkę" bandytą.
Skazanie Danuty Siedzikówny stanowiło mord sądowy. Postanowieniem z 10.06.1991 Sąd Wojewódzki w Gdańsku, na mocy przepisów ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, uznał wyrok Wojskowego Sądu Rejonowego skazujący D. Siedzikównę za nieważny (za: Wikipedia)

 

Komentarze (4)

Zdjęcie by się przydało aby dokładnie wiedzieć o tej pani

Pani Anno,jestem tego samego zdania .Nasza historia nie zapomni o naszych bohaterach Rodzin z Osady Grzedy k/Kulig.Tam sadu nie bylo.

Jest setki innych osób, którym należy się cześć. Dlaczego nie wspomina się nic o żołnierzach, którzy przeszli / bo musieli / szlag bojowy. Ilu młodych zginęło za Polskę.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.