piątek, 19 kwietnia 2024

Wiadomości

  • 23 komentarzy
  • 8263 wyświetleń

Strajk lekarzy rezydentów

10 października 2017 roku w Białymstoku odbyła się konferencja prasowa w której udział wzięli Prezes podlaskich struktur PSL Stefan Krajewski, wiceprezes Wojciech Grochowski oraz Agnieszka Zawistowska – dyrektor biura ZW PSL w Białymstoku.

Podczas konferencji Pan Wojciech Grochowski poruszył kwestię strajku rezydentów, którzy od 2 października prowadzą strajk głodowy w wielu miejscach w Polsce. Kilku z nich musiało odstąpić od strajku „ze względów zdrowotnych”.  Walczą oni o sprawy najważniejsze dla nich i dla wszystkich pacjentów. Każdego roku blisko 900 lekarzy wyjeżdża z Polski do pracy za granicę z powodu złych warunków. Rezydenci domagają się m.in. zwiększenia zatrudnienia, poprawy warunków pracy i płacy, likwidacji kolejek, redukcji biurokracji, wyższych nakładów na służbę zdrowia. Rezydenci podkreślają że ma to bezpośredni związek ze zdrowiem i życiem pacjentów. W Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie ze strajkującymi spotkał się Prezes PSL Kamysz, który również jest związany z zawodem lekarza i rozumie potrzeby lekarzy. 
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł odmówił lekarzom… i sobie. 11 lat temu będąc prezesem Naczelnej Izby Lekarskiej proponował rządowi PiS m.in. wynagrodzenie będące dwukrotną średnią krajowego wynagrodzenia dla lekarzy bez specjalizacji, czyli właśnie dla rezydentów. Dziś jednak minister mówi rezydentom, że domagają się „astronomicznych kwot” i postulat ten jest nie do spełnienia.

 

Fragment konferencji prasowej PSL:  https://youtu.be/LzixI4ZENx0

 

 W piątek 12.10.2017 w godzinach od 14:00 do 16:00 na Rynku Kościuszki  w Białymstoku (przy pijalni czekolady "Wedel") odbędzie się pikieta organizowana przez studentów Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku w związku z protestem lekarzy rezydentów, którzy od 2.10.2017r. prowadzą strajk głodowy w Warszawskim Klinicznym Szpitalu Dziecięcym na Banacha, spowodowany dramatyczną sytuacją w systemie opieki zdrowotnej.

Porozumienie Rezydentów OZZL postuluje o ogłoszenie i formalne zagwarantowania społeczeństwu reformy ochrony zdrowia, która zapewni zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia do poziomu europejskiego nie niższego niż 6,8% PKB w przeciągu trzech lat tak, by doprowadzić do likwidacji kolejek, zmniejszenie braków kadrowych, ograniczenia biurokracji oraz poprawę warunków pracy i płacy w ochronie zdrowia. 

 

Komentarze (23)

W takim razie co z pozostałymi zawodami? Przecież jak zaczynają młodzi ludzie swoją pierwszą pracę zarabiają jeszcze mniej niż lekarze!

trzeba zmienić przepisy i dopuśćić białoruskich i ukraińskiech lekarzy do polskiego rynku.

Grochowski zna się na wszystkim, szkoda że nie był taki aktywny jak jego szef był posłem ekipy rządzącej
A nawiązując do tematu wynagrodzeń to niestety większość wynagrodzeń w Polsce jest zbyt niska, a jest to wynikiem nieodpowiedzialnej polityki państwa i pracodawców od wielu lat...

Tak naprawde dla nich liczy sie tylko ich dobro,a nie pacjenta.Większości nie dałabym złamanego grosza

Zbędne komentarze. Jaka jest cena życia ludzkiego? Zazdrościć i nienawiść tylko za co? To trudne studia i odpowiedzialny zawód dlatego powinien być godziwie oplacany. Popieram rezydentów a tych którzy oceniają proszę o pokorę. Skoro tacy wykształceni jesteście to może sami się leczcie a im dajcie spokojnie za godne pieniądze pracować. Żaden zawód nie jest obarczony az taka odpowiedzialnością

Ja nie przeczę że tak rezydentom jak lekarzom nie należą się podwyżki, tylko gdzie były poprzednie rządy w tym i PiS i PSL praktycznie cały czas , że służba zdrowia jest tak zaniedbana. Dobrze że w tej chwili w zatwierdzanym budzecie, przewiduje się zwiększone nakłady o 40%, tj. 6% pkb, gdzie w krajach jak Anglia, Niemcy jest to wynik dwucyfrowy. PSL w koalicji na doczepkę rządzący na okrągło, niech nie uprawia propagandy, jakoby tak bardzo troszczył się o zdrowie Polaków.

Skoro rząd stać na miliony złotych wydawanych na reklamy, dawanych Rydzykowi to powinno też być stać na dofinansowanie służby zdrowia, to chyba ważniejsze i będzie służyło wszystkim.

"Gryta" -czy Ty rozumiesz jaki i w czym jest problem?

Nie może być tak, że lekarz, aby godnie żyć, musi dyżurować. A Radziwiłł sam powiedział,że zarobki rezydentów są niskie,bynajmniej nie głodowe. I że rezydent może sobie dorobić na dyżurach. Żenada! Za 170 godzin miesięcznie powinno się zarabiać tyle, żeby móc wybierać między odpoczynkiem a dwoma-trzema dyżurami w miesiącu. Zwolennicy równych żołądków bez szemrania płacą szemranym hydraulikom czy glazurnikom niesamowite pieniądze pomimo spartaczonej roboty, ale lekarzom żałują. Żaden rząd nie znalazł i nie znajdzie recepty na ochronę zdrowia, aby pracownicy zarabiali godziwie, byli wypoczęci, a co za tym idzie może cierpliwsi i uśmiechnięci. Niedługo diagnozę dr Google'a będzie trzeba konsultować z dr Yahoo, a nie żywym lekarzem, którego można krytykować. Życzę zdrowia :-)

Ludzie zastanówcie się o czym piszecie. Jeśli lekarze wyjeżdzaja automatycznie u nas ich będzie brakowało.a już w tej chwili tak jest.w mniejszych miejscowościach jest problem nawet z lekarzem rodzinnym ponieważ za takie małe pieniądze żaden lekarz nie będzie codziennie dojeżdzal do jakiejś malej miejscowości.
Rezydenci walczą nie tylko o większe wynagrodzenia ale rownież o kwestie które bezpośrednio są związane z nami pacjentami. Chyba każdy podczas leczenia spotkał się z problemem biurokracji przez co leczenie jest utrudnione. Nie wspomnę już o kolejkach. a o poprawe tego wszystkiego walczą Ci rezydenci.
Więc może jeśli ktoś nie wspiera tych lekarzy to może chociaż niech daruje sobie krytykę i hejty

Dlaczego Minister Radziwił nie realizuje swoich obietnic wyborczych. Postulaty rezydentów to dokładnie jego obietnice z kampanii wyborczej...

6 lat nauki na studiach lekarskich plus roczny staż, czyli po 7 latach jest się lekarzem. Następnie przez 5 lat lekarz (rezydent) robi specjalizację, w czasie której miesięcznie netto otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 2.300,00 zł. Lekarze rezydenci zasługują na godziwe zarobki. Zastanówcie się, na ile wyceniacie swoje zdrowie i życie, i wtedy ich oceniajcie, którzy odpowiednio do stresu i odpowiedzialności chcą zarabiać.

PSL w koalicji był, ale w żadnym rządzie nie odpowiadał za ministerstwo zdrowia, więc nie można powiedzieć, że PSL nic nie zrobił, bo nie chciał, tylko dlatego że nie miał dużych możliwości. PiS również już kiedyś rządził i wtedy nic nie zrobił i teraz nic nie robi.

rozumiem że o syna walczysz?

ten "syn" rowniez bedzie lekarzem ktory bedzie byc moze panu ratowal zycie

Ludzie 500+ was nie bolało a żałujecie podwyżki młodym lekarzom ktora im się należy? Przecież na budowach bez wykształcenia mają więcej. To chore podejście. Proponuję abyście zanim udacie się do lekarza przyznali że byliście przeciwko podwyzkom. Dlaczego nie podpiszecie się swoimi nazwiskami tylko ukrywacie się pod nickami. Brawo Wojciech za właściwą ocenę sytuacji lekarzy. Trzeba mówić głośno o tym co jest niewłaściwe. Jest demokracja i nie wolno chować głowy w piasek. Szacunek dla wszystkich leczacych chory naród za empatie i chęci niesienia pomocy innym a szczególnie tym którzy znają się na wszystkim i krytykują

Ratował życie?Popatrz na naszych lekarzy,co snuja sie po szpitalu,właśnie ci młodzi równiez,bezczelni i chamscy,o wiedzy medycznej nie wspomne. Kobieta umierała a on sobie z uśmiechem na papieroska poszedł.On ma ratowac mi zycie?

Do Ania.widocznie nie spotkała cie taka sytuacja w której dzięki takiemu lekarzowi żyjesz. Wiec moze za szybko nie krytykuj tych lekarzy

Niech PiSuary przestana gadac 8 lat rzadow PO i PSL co oni robia 2 lata rządzą i tylko kłótnia o STOLKI gdzie można wiecej KRASC, a kradna ich koledzy z PiSlandu,sw. OJCIEC RYDZYK, RODZINNE SPÓŁKI i FUNDACJE RODZINNE to sa pieniądze na SŁUŻBĘ ZDROWIA

Niech PiSuary przestana gadac 8 lat rzadow PO i PSL co oni robia 2 lata rzadza i tylko klotnia o STOLKI gdzie morzna wiecej KRASC, a kradna ich koledzy z PiSlandu,sw. OJCIEC RYDZYK, RODZINNE SPULKI i FUNDACJE RODZINNE to sa pieniadze na SLUZBE ZDROWIA

Czytam i nie wierze tu nie chodzi o zarobki tylko o polityke, dobry rezydent by nie poszedl strajkowac bo wie ze bez doswiadczenia nigdy nie bedzie dobrym lekarzem a ci mlodzi nawet nie zaczeli dobrze popracowac a chca zarabiac tyle co lekarz z wieloletnia praktyka wiec moim zdaniem niech zostawia polityke w spokoju i podwina rekawy i wezma sie do roboty

..a gdzie samorząd powiatowy , który odpowiada za służbę zdrowia ?????????????? wszystko jest ok - administracja powiatowa i w ogóle samorządowa która w sumie za nic nie odpowiada , zżera taką kasę , a miała być ograniczona , po co jest senat ? - wszyscy są z jednej opcji i co , a tak naprawdę " każdy ...???/mógł być lekarzem i taką kasę brać ......Ania życzę dużo zdrowia,,,,,,,,,,,,

To ja Wam teraz opowiem, jak to jest być młodym lekarzem w Polsce:

1. Kupujesz od kumpla seicento. Czujesz się królem życia.
2. Robisz pierwszą gastroskopię/zakładasz cewnik do dializ/diagnozujesz dystrofię mięśniową/przerywasz napad migotania przedsionków. Czujesz się królem życia.
3. Nie udaje ci się zrobić pierwszej gastroskopii/założyć cewnika do dializ/rozpoznać dystrofii mięśniowej/odróżnić migotania od trzepotania przedsionków. Uważasz, że nie nadajesz się do tego zawodu.
4. Nie umiesz niczego innego.
5. Pospałbyś.
6. Bardzo późnym wieczorem albo bardzo wczesnym rankiem ze zmęczenia odburkujesz albo pokrzykujesz na pacjentów. Nie lubisz się za to. Trzy lata temu obiecałeś sobie, że nigdy nie będziesz jednym z tych grubiańskich gnojków, którzy na izbach przyjęć drą się na Bogu ducha winnych chorych.
7. Do perfekcji opanowałeś sztukę mówienia do pacjenta i pisania jednocześnie.
9. Nabyłeś kompetencje w zakresie polubownego rozwiązywania sporów kolejkowych za drzwiami twojego gabinetu.
10. Niespodziewanie umiera ci pacjent. Przez dwa kolejne popołudnia leżysz na tapczanie i patrzysz w sufit zastanawiając się, czy dało się zrobić coś inaczej.
11. Może się dało, a może się nie dało. Nikt z tobą o tym nie gada (oprócz żony, która jednak jest klarnecistką albo politolożką i nie do końca umie wesprzeć cię merytorycznie).
12. Raz na pół roku idziecie z rezydentami na piwo. Po trzecim zaczynacie opowiadać sobie historie o pacjentach, którzy wam umarli i nie wiecie, czy dało się zrobić coś inaczej.
13. Dwie i pół godziny później wciąż opowiadacie sobie historie o o pacjentach, którzy wam umarli i nie wiecie, czy dało się zrobić coś inaczej.
14. Popracowałbyś mniej.
15. Popatrzyłbyś na zdrowych ludzi.
16. Z rozrzewnieniem wspominasz czasy, kiedy twój rytm dobowy nie był jeszcze rozregulowany.
17. Masz jeden wolny weekend w miesiącu. W piątek wieczorem dzwoni do ciebie koleżanka, która ma jutro mieć dyżur. Jest chora i ma chore dziecko. Ty jesteś zdrowy. Nie masz dzieci. Lubisz tę koleżankę. Kiedyś ci pomogła. W tym miesiącu znów nie masz żadnego wolnego weekendu.
18. Pracujesz na bloku operacyjnym, gdzie kręcili ten film o początkach kariery Religi. Na potrzeby filmu blok trzeba było nieco zmodernizować.
19. W robocie jest brzydko. Odpada tynk. Grzyb zjada sufit. W komputerze zepsuł się wentylator i głośno szumi. Na bloku operacyjnym buty są tylko w rozmiarze 37 albo 44. Klimatyzacja działa w lutym. Klimatyzacja nie działa w lipcu.
20. Już trochę nie robi na tobie wrażenia noszenie stetoskopu na szyi.
21. Wciąż robi na tobie wrażenie, że w aptece wydają leki na receptę, pod którą się podbiłeś.
22. Wciąż bardzo lubisz, kiedy pacjent powie do ciebie „dziękuję za pomoc”.
23. Zaskakująco dużo czasu pochłania ci obsługa następujących urządzeń: dziurkacz, zszywacz, spinacz biurowy, klej, drukarka, długopis, pieczęć. Drukarka ciągle wciąga papier.
24. Czasem dostajesz do ręki koagulację, ssak albo laryngoskop. To miły czas, takie święto. Koagulacja nie działa. Ssak nie ssie. Laryngoskop mruga zamiast świecić.
25. Rozwiązujesz trzydzieści problemów zdrowotnych w ciągu czterech godzin.
26. O trzeciej trzydzieści znieczulasz do operacji kobietę z pękniętym wrzodem żołądka. Jesteś na nogach od siódmej rano. Od dziewiątej bez przerwy udzielasz świadczeń zdrowotnych. Odkręcasz tlen. Rozpoczynasz znieczulenie. Maska do wentylacji upada ci na ziemię. Za nią upada filtr antybakteryjny. Bardzo powoli schylasz się i podnosisz oba te przedmioty z ziemi. Wpatrujesz się w nie przez dobre trzydzieści sekund, żeby przypomnieć sobie, jak właściwie łączyło się je w jedną całość. W końcu się udaje. Czujesz się, jak byś był literalnie wypity.
27. Nie - nie jesteś wypity. Kiedy niby miałbyś pić, skoro nie udało ci się nawet zjeść niczego oprócz dwóch snickersów?
28. Jedzenie jest super, choć oczywiście nie tak super jak sen.
29. Uświadamiasz sobie, jak wiele problemów sprzętowych można rozwiązać przy użyciu przylepca i bandaża dzianego.
30. Uświadamiasz sobie, że zajmujesz się w pracy rozwiązywaniem problemów sprzętowych przy użyciu przylepca i bandaża dzianego.
31. Bardzo umiesz spać na siedząco.
32. Masz gorączkę. Kaszlesz. Bolą cię mięśnie. Leci ci z nosa. Dzwonisz do ordynatora i informujesz go, że nie przyjdziesz przez najbliższe trzy dni do pracy. Po rozłączeniu się masz poczucie winy. W pracy bowiem wciąż powtarza się, że nie ma kim robić.
33. W znajomych na fejsie masz koleżankę, która specjalizację rozpoczęła w Szkocju. Zaskakująco często wrzuca zdjęcia z zagranicznych wakacji. Ukrywasz ją, żeby się nie denerwować.
34. Powiedziałeś ostatnio przez pomyłkę do profesora „panie doktorze”. Od tamtego czasu profesor patrzy na ciebie spod oka.
35. Patryk Vega twierdzi, że koncerny farmaceutyczne sponsorują twoje wyjazdy na safari.
36. Po dyżurze pojechałeś drugą klasą TLK do Bydgoszczy na piętnaście godzin, żeby odwiedzić brata.
37. Koncerny farmaceutyczne przestają przynosić długopisy, więc zaczynasz kupować własne.
38. Jak masz chwilę, to wystarcza ci mocy intelektualnych na obejrzenie skrótu meczu Arka Gdynia - Piast Gliwice albo newsów na Pudelku. 18-letnia kuzynka Kardashianek walczy o popularność na Instagramie. Będzie gwiazdą?
39. Bardzo chciałbyś przeczytać książkę. W liceum czytałeś książki.
40. W ogóle to tak jakbyś nieco schamiał, przedstawicielu inteligenckiego zawodu.
41. Nie bierzesz łapówek.
42. Nikt nie chce ci dawać łapówek (i to jest ok).
43. Wczoraj po raz pierwszy od trzech tygodni wstałeś bez budzika. O dziewiątej. Wyspany. Nieprzyzwyczajony do takiego zasobu sił poważnie rozważałeś przebiegnięcie maratonu (z marszu) lub zdobycie ośmiotysięcznika (bez tlenu).
44. Krzysztof Ziemiec mówi w „Wiadomościach”, że chodzi ci o to, żeby zarabiać ponad dziewięć tysięcy.
45. W telewizyjnych relacjach z głodówki lekarzy co chwilę miga znajoma twarz.
46. Głodująca koleżanka wraca do pracy, bo ma dyżur. Pytasz koleżanki, czy podczas protestu podjadają na lewo kanapki w kiblu. Koleżanka zaprzecza.
47. Oglądasz w telewizji Konstantego Radziwiłła. Pamiętasz go z czasów bycia prezesem NRL. Pamiętasz go z zajęć na uczelni. Pamiętasz go z kongresów naukowych. Bardzo rozsądny chłop. Był.
48. Twoi starsi koledzy mówią „Młody musi zapierdalać”.
49. Zapierdalasz.
50. Popierasz protest głodowy lekarzy.

#protestmedyków

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.