Spotkanie z Markiem Kuchcińskim

PiS nigdy nie bał się wychodzić do ludzi jedyna opcja, która interesuje się naprawdę ludzkimi problemami. Oby w końcu coś się zmieniło w naszej Ojczyźnie.

PiS nigdy nie bał się wychodzić do ludzi jedyna opcja, która interesuje się naprawdę ludzkimi problemami. Oby w końcu coś się zmieniło w naszej Ojczyźnie.

Popatrzcie ilu ważnych polityków Prawa i Sprawiedliwości odwiedziło nasze miasto, nasz los nie jest im obojętny, ale oczywiście będziecie pluć jadem na nich tylko tyle potraficie...

Czy Kościół to miejsce do polityki?

He he he. Kilku smutnych Panów, dużo szarego koloru i nic porywającego.

Czemu oni tacy smutni? Czyżby uświadomili sobie, że wszystko co robią to jeden wielki blef, a zamach smoleński to największe szalbierstwo. Goebels mówił, że kłamstwo powtarzane wielokrotnie w końcu staje się rzeczywistościa w które wszyscy zaczynają wierzyć.

Polecam zapoznać się z alternatywą PiS i potem wdać się w rzeczową dyskusję ;)..

Najbardziej wymowne jest ostatnie zdjęcie, przedstawiające Panów polityków podczas plenum. Za mały stół (albo za duże gremium do tego stołu), każdy błądzi wzrokiem gdzie indziej, nikt nie patrzy ani na mówiącego, ani na słuchaczy - chyba że słuchaczy nie ma, bo kadr nie obejmuje nikogo spoza stołu - Panowie Gwiazdowski i Kołakowski nawet się nie pokusili o położenie pustej kartki przed sobą, żeby chociaż udawać, że przyszli przygotowani. ...

smutni bo składają hołd prawie 100 ofiarom katastrofy samolotu pod Smoleńskiem -to co cieszyć się mają?? nie rozumiem was! ci ludzie to elita, kwiat pilityki - czy trzenba tu sie cieszyć? oni zginęli nie winnie, nie ważne jaki mieli poglądy,ale szkoda LUDZI!

Nie smutni tylko poważni. A co mają skakać z radości i uśmiechać się głupkowato i udawać, że NIC SIĘ NIE STAŁO ?! Jak Słońce Peru Jego Ekscelencja Donald Tusk? Lepiej pograć w piłkę nożną a państwo niech upada? Nie dziwić się że ten kraj wygląda jak wygląda jak do wyborów idzie taka banda barnów bez zielonego pojęcia o czymkolwiek...

leokadia: opisałaś działanie tvn-u i gazety zaborczej. Kłamią, kłamią, kłamią... a tu nic. Tylko PRAWDA jest ciekawa.

DO JACEK:
Jak można przez półtora godzinne spotkanie patrzeć w jedno miejsce? Nie każdy potrzebuje kartki żeby być przygotowanym!
Przyczep się jeszcze do pogniecionych garniturów albo zabrudzonych butów... Jak nie ma się argumentów to używa się właśnie takowych. Pozdrawiam ;)

DO DO JACEK :-): nie byłem na spotkaniu, patrze tylko na zdjęcia, to mówisz, że i buty mieli niedoczyszczone?? i garnitury pomięte? Zarabiają po 10 000 miesięcznie i na mszę w pogniecionym garniturze, a do gości butów nie wypastowali? No kurcze, co za nieprzygotowanie, nie wiedziałem że było aż tak szaro...

Anfefernee: czytam w przeciwieństwie do ciebie również Uważam Rze, Rzeczpospolitą, Newsweek, Do Rezczy, Politykę, wiele publikacji IPN, słucham od czsu do czasu Radia Maryja i Trójki - jednym słowem lubię wiedzieć co się wokół mnie dzieje. Ci też radzę otworzyc umysł na szersze horyzonty, a nie dusić się w zaścianku cudzych jednostajnych poglądów. Zacznij używać głowy - to nie boli!

Hahah JACEK jesteś wręcz żałosny, szkoda mi Ciebie i Twojej argumentacji, a raczej jej braku :( typowy TROLL internetowy mocny w gębie na forach i stronach :D a na spotkaniu byś bał się gęby otworzyć bo by Cie zniszczyli argumentacją ;)

Czy ktoś wie jad duże gremium ludzi było na spotkaniu z posłem.

Zapros mnie na nastepne spotkanie,chetnie podyskutuje,zwlaszcza z miom bylym wojtem Gwiazdowskim

Serdecznie zapraszam do wysłuchania reportażu w Radiu Białystok, będzie to rozmowa z moim wujkiem, Sybirakiem Lucjanem Rogowskim o historii jego rodziny i zsyłce do Kazachstanu w 1941 roku. W piątek, o 11.15 i 22.30, potem w archiwalnych audycjach na www.radio.bialystok.pl. ZAPRASZAM!

Haha JACEK może jeszcze czerwony dywan rozłożyć? :D litości... haha

Jacek,
o czym byś rozmawiał z Gwiazdowskim? Chyba o tambumajorkach.

Dywan nie jest konieczny, dziekuje.

Jeżeli uczestnicy spotkania mieli (??) jakieś ciekawe kwestie do poruszenia, to można albo z nimi razem je poruszać, albo spokojnie posłuchać i nauczyć się czegoś nowego. Tambumajorki to taka łatka dla Gwiazdowskiego, który faktycznie do elokwentnych ani twórczych osób nie należy - stąd moje wątpliwości co do wartości spotkania na którym prelegenci się nudzą, dłubią palcami w niewypastowanych :-) butach i generalnie tylko chcą odpękać swoje, żeby mieć statystyki.