Wiadomości

  • 23 komentarzy
  • 13438 wyświetleń

Sąsiedzki konflikt interesów

Właściciele firmy "Raj" w Grajewie chcą rozszerzać swoją działalność i rozwiązać "sąsiedzki konflikt", zgłosili do Urzędu Miasta w Grajewie chęć przejęcia (kupna) przylegającego terenu wraz ze znajdującym się tam budynkiem administrowanym przez ZADM (na zdjęciu).

Mieszkańcy tego starego budynku skarżą się, że poruszające się po sąsiedzku na placu przedsiębiorstwa wózki widłowe i samochody ciężarowe zakłócają im spokój. Na lokatorów budynku ADM–u również są skargi - okoliczni mieszkańcy składają doniesienia na Policję o zakłócanie przez nich spokoju.

Chcąc rozwiązać narastający konflikt właściciele "Raju” zaproponowali, że w zamian za przejęcie działki obok z domem socjalnym, firma przekaże mieszkania w bloku. - Mamy w planach zagospodarowanie tego budynku we własnym zakresie. Jednym z pomysłów jest przekształcenie go na pomieszczenia socjalne dla naszych pracowników – mówi właściciel firmy przy ul. Mickiewicza. Jak potoczą się dalsze losy starego budynku w centrum miasta pokaże czas.


Firma ”Raj” została założona w 1992 r. hurtownia jest dystrybutorem płyt wiórowych. Sprzedając produkty firmy zlokalizowanej na terenie Grajewa przyczyniamy się m. in. do tego, że przedsiębiorstwo może zatrudniać mieszkańców – tłumaczy właściciel Władysław Radzio. W miejscu, gdzie prowadzona jest działalność i jego otoczenie sukcesywnie jest porządkowane i wygląd posesji zmienił się diametralnie.
- Na początku działalności w firmie zatrudnionych było 3 pracowników. Z roku na rok, w miarę rozwoju, obsada zwiększała się i obecnie wynosi 22 osoby. Nasze przedsiębiorstwo cały czas stawia na rozwój, inwestujemy. Rok 2007 był dla nas szczególnie ważny, ponieważ rozpoczęliśmy budowę nowego magazynu, co przyczyniło się do większenia zatrudnienia o 1/4. W 2008 r. dokonaliśmy remontu budynku głównego – działu sprzedaży. Podnieśliśmy w ten sposób standard pracy i warunki socjalne pracowników. Jednocześnie wymienione zostało ogrodzenie całej posesji, co przyczyniło się do poprawy estetyki otoczenia. Kryzys w gospodarce jest odczuwalny, w naszej, tak samo jak w innych firmach. Mimo to nie planujemy w najbliższym czasie zwolnień pracowników, a wręcz odwrotnie nosimy się z zamiarem nowych przyjęć - dodaje W. Radzio

(fot. e-Grajewo.pl)

Komentarze (23)

Poza tym jeśli ewentualni nowi właściciele mieliby zająć się tym starym, choć zniszczonym budynkiem z takim "wyczuciem", to chyba warto się głęboko zastanowić nad sensem takiego posunięcia...

Ja tam bym się zgodziła 3 mieszkania w bloku za oddanie tego strasznego domu. ;))

też bym się zgodził

i bardzo dobrze ze sie w koncu te... wyniesie sama mieszkam na parkowej i nieraz widzialam jacy potrafia chodzic pijani. interwencje policyjne to tam chleb powszedni

obawiam się że to jest prawnie niemożliwe. Poprzedni właściciel ma prawo do tej nieruchomości przed wszystkimi!

Oczywiście jestem za rozwijaniem się zakładów pracy,ale nie kosztem terenów w środku miasta.

Z racji istniejącego "kryzysu gospodarczego" popieram rozbudowę przedsiębiorstwa, zawsze to nowe miejsca pracy.

nie można pozwolić na rozebranie zabytku! ten dom pamięta dwie wojny światowe. to dziedzictwo które należy chronić

nie zgodzil bym sie nigdy. A czy ktoś pomyślał o rosnącym czynszu!!!!!!!!!!!!!!!!

A czemu nie dom za dom.

Mało terenu za miastem jest? Najlepiej niech sprzedadzą wszystko na terenie miasta . Postawią płoty a ludzie śmigłowcami będą latać . Przykładów głupoty nie brakuje w Grajewie.Teren na ulicy Wiktorowo , Targowa, Konstytucji.Posprzedawali tereny a nie pomyśleli o zwykłych ludziach że nie mogą swobodnie chodzić po niby chodnikach.Nie ma przejść między działkami prywatnymi, część bloku stoi na cudzej działce.Niech ktoś się tym zajmie z Władz Grajewa.

Wojtku, jeden zabytek to już my mamy: dworzec.....

Dziwi mnie, że ludzie chcą mieszkać w dziadostwie!! A może jeszcze do tych mieszkań dać im po samochodzie?

jako mieszkaniec Grajewa chciałbym zapytać ,ile płacę za utrzymanie tego budynku i podobnych w Grajewie. Za dom w którym mieszkam muszę płacić podatek, na swoj koszt wymieniać instalacje, rynny, dach, ogrodzenie itd. Mieszkancy tego domu i podobnych mi nie dokładają...

Dziedzictwo dziedzictwem ale ludzie chcą jeść i trzeba dać im pracę.

Nie można wszystkich mieszkańców nazywać pijakami.Po drugie jak gdzieś się ich przeniesie to problem z tymi co "piją"i tak pozostanie.Po trzecie w Grajewie mamy"tyle"zabytków,że ten jeden możemy poświęcić.
Teraz do moderatora:
Szanowny Panie jak się panu nie podoba praca to proszę zmienić.Pisalem już Panu na czym polega praca moderatora.Pan jesteś raczej CENZOREM tylko nie wiem z jakiego powodu.

Jestem za sprzedaniem budynków Urzędu Miasta i Starostwa łącznie z parkiem od południa i północy w drodze przetargu a urzędów przeniesienia do Popowa będzie tanio i spokojnie .

panie Łysy i panie Marian. Zabytków w Grajewie jest o wiele więcej, oto wstępna lista najważniejszych z nich : zespół kościoła par. p.w. św. Trójcy, 2 poł. XIX-XX,
- kościół
- dzwonnica
- plebania
- cmentarz rzym.-kat., XIX-XX,
- kaplica grobowa Wilczewskich, 1839,
- kasyno, 1910 r., ul. Wojska Polskiego 72,
- d. urząd celny, ul. Strażacka 6b, 1895,
- szkoła, ul. Ełcka 11, ok. 1920,
- szkoła, ul. Szkolna 12, 1929-1932,
- dworzec kolejowy, 1873,
- wieża ciśnień, 1896,
- 2 domy mieszkalne urzędników kolejowych, ul. Piłsuds

Chodzi o to żeby walczyć z takim ignoranctwem społecznym jakie widzimy w komentarzach. Brak edukacji i poczucia wartości spuścizny swego regionu. Naród istnieje póki istnieją wytwory jego kultury. Cudze chwalicie swego nie znacie. Każdy marzy aby wyjechać do Paryża i innego europejskiego miasta. Tymczasem mamy piękne polskie miasta z zabytkami i zachwycającą historią. Ze swojego miasta można również uczynić klimatyczne miejsce, pod warunkiem że są tam właśnie takie budynki miejsca z Duszą.

Panie Tomku jestem wdzięczny za odpowiedz.Ja nie pisałem ile mamy pomników z dawnych lat.Pan mnie widocznie żle zrozumiał.Ja jestem za utrwalaniem historii Grajewa.Chcę w tym miejscu podziękować Panu za ogromną wiedzę na temat naszego Grajewa.

ja tam mieszkami i wiem jak tam jest.rozladunki nocne to chleb powszedni,nawet w niedziele rozladowujo.i wes tu niebadz zly,a ztymi pijakami to nie kazdy tam pije.

Dla mnie w tym artykule chodzi,a i zresztą jak zawsze o pieniądze,mieszkańcy tego budynku chcieli je wykupić na własność przez ''zasiedzenie"no i co wtedy nie można było,bo co -bo to zabytek,..

do arabeska;Ciekawa jestem w jakim dziadostwie ty mieszkasz i nie obrażaj ludzi tam mieszkających-księżniczka sie znalazła

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.