czwartek, 25 kwietnia 2024

Wiadomości

  • 5 komentarzy
  • 14624 wyświetleń

Radni odwiedzili Szpital

Grajewo, 04.02.2008r.

Na zaproszenie dyrekcji samorządowcy odwiedzili Szpital Ogólny w Grajewie. W trakcie wizyty radni Miasta zapoznawali się z mocnymi i słabymi stronami placówki, planami na przyszłość. Kierujący oddziałem Ginekologiczno - Położniczym dr Sławomir Cymek oprowadzał przybyłych wraz z dyr. Grzegorzem Dembskim. Ordynator zaprezentował nowy sprzęt
zakupiony z dotacji Miasta.

e-Grajewo.pl


- Pacjenci są najważniejsi (czytaj)

- Dziękuję - S. Cymek (czytaj)

- S. Cymek dziękuje za pomoc (czytaj)

(czytaj)

Komentarze (5)

Proszę Państwa. szanowni redaktorzy e-Grajewo-apeluję o poważną dyskusję o szpitalu, to co robicie to szkoda czasu i wprowadzanie ludzi w błąd. Szanowni radni - czas na krytyczne spojrzenie na tą całą pseudo -działalność. Otwartych drzwi nie trzeba wyważać!!!Po prostu trzeba wziąć się do roboty. Proszę -medicus(dr Leończyk), Puls(dr Mejzner), dalej nie bedę wymieniał, ale jestem gotów przedstawić wiele argumentów, do których nie chcecie sie przyznać. Czyli te same uwarunkoweania a jak dramatycznie inne efekty. wielu pracowało w tym szpitalu i nie wytrzymało, powiedzialo dosyć, a swoja działalnością udowodnili, że trzeba inaczej. Odwagi!!!!Chętnie rozwię temat z racji dokonałego rozeznania sytuacji

do "lekarz" - drogi panie - z tym rozeznaniem sytuacji to chyba u pana nie bardzo -sorry:)
to są radni miasta, kórzy dali kase na łóżko na oddział p cymka; zostali zaproszeni na prezentację i zapoznawani z planami (remonty i ambitne cele, które co by nie mówić trzeba sobie stawiać i nawet kiedy zrealizuje sie ich cześć to sukces); to łądnie ze strony lekarza, ze chce jakoś podziekować -a nie strajkować i dajcie więcej , bo mi sie należy (bla bla - nie jest łatwo i innym grupom zawodowym)!
więcej należy do powiatu i radnych powiatowych - to jest organ założycielski i "grubsze decyzja donich należą" -a tamci jak widać starają sie pomagać -to chyba ok;
pozdrawiam serdecznie -nie lekarz -a wolę byc leczony przez lekarza z zaangazowaniem w gorszych warunkach niż w super szkle przez partacza !

Do "lekarz" Szanowny panie lekarzu pewnie nalezy pan do tej grupy ludzi ,ktorzy chca sprywatyzowac szpital!!!Nastepnie za niewielkie pieniadze wykupic jakis oddzial.Ta pseudo dzialaknosc jak to pan okreslił nie przynosi strat,bilans wychodzi na plus,odkad dyrektorem został doktor Cymek.Mysle ,ze ten dosc duzy dług powstał za czasow kiedy to pan pracował w szpitalu.Teraz oszczedza sie na wszystkim na czym mozna.zeby nie dlugi szpital bylby w dobrej sytuacji finansowej.niech pan nie porownuje przychodni takich jak np.medicus do szpitala gdzie jest opieka całodobowa. medicus w stosunku do szpitala jest bardzo mala firma medyczna.UWAZAM IZ PANU NIE ZALEZY NA KODYCJI SZPITALA!!!ALBO INACZEJ ZALEZY ALE NA TYM BY JAK NAJSZYBCIEJ PRZEKSZTAŁCIC W SPOŁKE.TE PAANA DOSKONALE ROZEZNANIE ? NIE ZAUWAZYL ZE SZPITAL NIE PRZYNOSI STRAT. ..

Szanowni Panowie, zupełnie sie nie rozumiemy, trudno. Wasze racje są bardzo powierzchowne. Wyrywkowe argumenty , wyrwane z kontekstu sa słuszne, ale to nie kampania wyborcza. Do rzeczy. Nie ważne czy male przedsiębiorstwo czy duże, zasady zarzadzania sa dobre albo złe. Tak jak w budżecie w domu, a z drugiej strony Państwa; czyli albo sie rządzi dobrze albo żle. To juz nie czasy ekonomii socjalistycznej a kapitalistycznej, jest tylko jedna. Nie ważna nazwa, właściciel itd. Gdzie byśmy byli, żeby w innych dzidzinach nie wprowadzono zmian. A właśnie w słuzbie zdrowia zostaliśmy w głebokim komuniżmie. Zgoda, że potrzeba zman systemowych i pewnych uwarunkowań sie nie zmieni, ale nawet w tych jakie są, inni radzą sobie o niebo lepiej.
Czy jedynym kryterium i celem jest niezadłuzanie szpitala, bzdura. Szpital ma być dobry, pacjent ma go wybierać spośrod innych, a jego kondycja im lepsza tym lepiej dla wszystkich -pacjentów, lekarzy itd. I teraz to trzeba przełożyc na szcegóły, a to o czym wy mówicie to są tematy zastępcze. Lekarz ma dobrze leczyć, zarząd zapewnić mu warunki do tego, a sprawa zakupu jakiegoś łóżka, która urasta do takiego rozmiaru czy działalności fundacji, która ma zastąpić działalność podmiotów, które są ustawowo za to odpowiedzialne to kierowanie problemów na boczne tory. Tak samo jak dyskusja czy sprywatyzowane czy publiczne. Jako pacjenci powinniście chcieć być leczeni w szpitalu dobrym, a nie pytać najpierw czy sie zadłuża czy nie, czy to spółka czy nie? Reszta to pochodne...Pytanie brzmi raczej czy stać nas nadal(ile to już lat problemu zadłuzenia szpitala) na dalsze takie trwanie, a może zrobić referendum czy mieszkańcy wolą np. lepsze chodniki, basen, drogi, wyposażenie szkól itd. niż "topienie" tych ich pieniędzy w zabezpieczanie kredytów szpitala.
P.S. 1.Dzisiejszy poziom medycyny w sensie poziomu technologicznego nie da się zastąpić najwiekszym zaangażowaniem; wybieram super szkło i super lekarza
P.S.2.Na kondycji szpitala zależy mi bardziej niż Panu, poniważ wiem, że jest to całkiem realne, a paradoksalnie, to co się dzieje od dłuższego czasu, a przede wszystkim brak tego konsekwencji i odpowiedzialności za taki stan, prowokuje do pytania czy właśnie "ktoś" ma w tym interes i właśnie o to mu chodzi.

Czyli na chłopski rozum znów wszystko sprowadza się do kwestii pieniędzy. Jakoś nikt nie jest w stanie lub nie ma odwagi w końcu powiedzieć prosto w oczy osobie zarabiającej np. najniższą krajową na leczenie jakich chorób będzie ją stać, na jakich lekarzy i czy wogóle będzie magła liczyć na podreperowanie zdrowia w naszych polskich warunkach jak już lekarze będą godziwie zarabiać i służba zdrowia będzie rentowna. Oby tylko nie pozostały takim osobom usługi "wiejskich szeptuch" i zaklinaczy.
Bo jak na razie daję się tylko zauważyć wzrost ządań w poszczególnych grupach zawodowych, bo jedne zawody uważają się za bardziej odpowiedzialne od innych jak nie z racji wykonywanej pracy to z racji wykształcenia, lub możliwości wywierania nacisku czy presji. Każdy chce jak najwięcej zarabiać bo nie starcza mu na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Można odnieść nawet wrażenie, że jakieś niezydentyfikowane siły szczują jedne grupy zawodowe przeciwko innym. Ciekawe tylko co mają począć czy wszyscy, którzy pracują w zawodach mniej popularnych, mniej płatnych, mniej wykształceni. Przecież praca ludzi tam pracujących też jest niezbędna nam wszystkim. Lekarz, profesor, celnik jest tak samo potrzebny jak sprzątaczka, kierowca czy rolnik. Pracownik fizyczny z najniższym uposażeniem może nie musi latać samolotem na wczasy na szczęsliwe wyspy, może nie mieć najnowszego modelu laptopa, telewizora najnowszej generacji czy mowe samochodu, ale przynajmniej powinno go być stać na opłacenie czynszu, żakup jedzenia czy kupno roweru lub gazety.
Chyba, że zmierzany w kierunku wielkiego rozwarstwienia, w kierunku wąskiej zasobnej "szlacheckiej' elity społecznej i licznej grupy pospólstwa i biedoty żyjącej na marginesie. No ale nie od dziś wiadomo, że demokracja dla nie których to najkosztowniejszy z ustrojów.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.