12 stycznia br. na drodze krajowej nr 61 w miejscowości Popowo doszło do dwóch kolizji.
- Około godziny 11.50 kierowca samochodu osobowego (l. 40) marki Peugeot Partner na grajewskich numerach rejestracyjnych nie zachował należytej odległości i najechał na tył samochodu osobowego marki Volkswagen Passat, prowadzonego przez 60 – letniego mieszkańca powiatu grajewskiego. Sprawca kolizji został ukarany mandatem w wysokości 300 zł i 6 punktami karnym. Kierowcom obu pojazdów zatrzymano dowody rejestracyjne.
- Tuż po godzinie 13.00 kierowca samochodu osobowego marki Skoda Felicia na kolneńskich numerach rejestracyjnych nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył auta marki Mercedes Sprinter. W wyniku zaistniałego zdarzenia 2 pasażerki ze skody z urazami głowy i klatki piersiowej pozostało na obserwacji w szpitalu w Grajewie. 43 – letni kierowca mercedesa, mieszkaniec powiatu toruńskiego, po uzyskaniu pomocy lekarskiej został zwolniony do domu. 50 – letniemu sprawcy kolizji zatrzymano prawo jazdy. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
fot. e-Grajewo.pl
piątek, 29 marca 2024
czwartek, 28 marca 2024
pechowe te Popowo :(
Jeśli wystepują osoby poszkodowane wówczas nie jest to juz kolizja lecz wypadek drogowy zgodnie z przepisami.
Do MJROSIN. znasz się na przepisach ruchu drogowego jak mało kto, Ha,ha,ha. żenada, nie pisz głupot jak nie znasz się.
do: mjrosin "...jeżeli obrażenia i roztrój zdrowia trwa powyżej 7 dni, wówczas mówimy o wypadku .." - słaby z ciebie znawca prawa /przepisów . Najwyraźniej lubisz pisać i się wymądrzać. Jest talki jeden u nas w roboacie głupio mądry ratownik / stazak. W dupie był gówno widzął a ciagle się wymądrza ... co za ludzie
tutaj udziału nie brał tir to kto tu jest wariatem na drodze moze te mondrałe co nie mają pojęcia o jeżdzie
(pisz małymi)
Boże Gdzie Rozum
Dokładnie :) krejzole z osobówek :)
Więcej rozumu kierowcom ślisko a oni napierdzielaja jak wariaty. Może teraz się nauczą.
W tym Popowie to ciągle jakiś wypadek ta droga jest pechowa? A może kierowcy rozumu nie mają bo jadąc tamtędy to kierowcy nie zwracają uwagi na to, że jest to teren zabudowany, może jakiś pomiar prędkości jest tam potrzebny.
Brak wyobraźni i nie utrzymywanie bezpiecznej odległości, która zimą powinna być większa niż latem, bo droga może być śliska. Kierowcy, myślenie to podstawa.