PG nr 3 w nowym miejscu

będą żałowac, ze przenieśli :] zobaczymy :]

w koncu przeniesienie! szkoda, ze ja juz tego ne doczekalam =(

co za idiota wymyślił przenoszenie szkół.. niby w tej szkole mają byc luzy? co za kit ! osobiście jestem przeciwko takim bezmyślnym przeprowadzkom.

czemu mają żałować? na targowej potrzebna była modernizacja, a po co -niż idzieeee (demograficzny), zaraz i tu dzieciaki będą się szukać po korytarzach :)

i bardzo dobrze; tam prawie na końcu miesta nikt nie widział, nikt nie słyszał -wyprawiali co chcieli; nauczyciele przecież nie wyjdą za nimi ze szkoły, żeby do domu odprowadzać -a po drodze o matko święta działo się wszystko !! tutaj trochę się uspokoją, nie ma to jak "palec boży" czuwa!!

własnie szkoda ze niedoczekałam sie tego przeniesienia ale co tam niech inni lepiej mają .

Do wszystkich co się na edukacji i oświacie znają: (...) ten niż demograficzny jest potencjalną szansą na edukację na najwyższym poziomie naszych dzieci. Oddziały klasowe liczące po 12 -15 osób pozwalają na bezpośrednie dotarcie do każdego dziecka, samoczynnie likwidują zjawisko urycia dysfuncji tematycznych dziecka; w oddziałach 30 osobowych nauczyciel najczęścij uczy 10 osób - pozostała część przytakuje lub przyswaja wiedzę na 2 -3. Rachunek ekonomiczny nie może być w taki sposób adaptowany do wszystkich obszarów naszego życia. Po 1999 roku, kiedy wchodziła w życie reforma edukacji wzmocniono rolę samodzielnych oddziałów gimnazjalnych teraz wszyscy się z tego uciekają. Jest to błąd, niebawem problem ten dotknie szkoły ponadgimnazjalne - dlaczego?? To jest historyczna szansa wyeliminowania korepetycji ze szkół, w klasach 12- 18 osób nikt bez wiedzy się nie przemknie. Brak długookresowego myślenia w strategii szkolnictwa - zwłaszcza w miastach i powiatach nakazuje czytać tylko dane rachunku ekonomicznego; edukacja jest i była deficytowa, ponieważ intelekt nie jest mieżony wartością rynkową. Trzeba być kimś ponad, by to zrozumieć. Zdrowy rozsądek tego w tym wszytkim brakuje.

Wielka szkoda, iż "Nadchodząca zmiana władz samorządowych" nie podaje swojego imienia i nazwiska, żebyśmy, kiedy już przejmie władzę, mogli jej przypomnieć tę wypowiedz. Jestem bowiem przekonana, że gdy będzie musiałą za niewielkie pieniądze w budżecie utrzymać kilka szkół, każda z 6 oddzialami po 15 uczniów, dojdzie do wniosku, iż jest to nierentowne. Trzeba przecież opłacic elektryczność, wode itp. jak w dużej szkole. Można się spodziewać, iż będzie wtedy dążyć do połączenia szkół i powiększenia klas. Takie "dyrdymały", że "Brak długookresowego myślenia w strategii szkolnictwa - zwłaszcza w miastach i powiatach nakazuje czytać tylko dane rachunku ekonomicznego; edukacja jest i była deficytowa, ponieważ intelekt nie jest mieżony wartością rynkową. Trzeba być kimś ponad, by to zrozumieć. Zdrowy rozsądek tego w tym wszytkim brakuje.
" można tylko pleść, kiedy nie ponosi się żadnej odpowiedzialności za swoje słowa. Proszę podać swoje dane! Jeśli zamierza Pan/Pani dotrzymać słowa (a będziemy to wszyscy śledzić!!), to ma Pan/Pani mój głos!!!

Tak wy się nie doczekaliście ale my 3-klasisci mamy przechlapane :]. NIe wiem cy to dobrze ze nas przeniesli, teraz jak cos sie stanie dzieciakowi z 4 bedzie na NAS :[ nie wyobrazam sobie co to bedzie; ale jest tez dobra strona moze w końcu znisą noszenie KAPCI!!!! bo na korytarzach w B są śliskie podłogi pozdro wsiem :]

kurde teraz na naszą sale będą przyłazić do sklepiku i wszędzie a małe dzieci a my- szóstoklasiści co do 20 możemy nawet sie uczyć gorszej zmiany to nie mogli dać jak w zime będziemy wracać do domy, iż już o 15 sie ściemnia co zrobą ci uczniowie co mieszkają na erternatywach

"-a po drodze o matko święta działo się wszystko !! tutaj trochę się uspokoją,"
buhahahaha ciekawe co sie takieog dzialo :| pffffffffffff tylko tyle moge powiedziec :|:|:|:|:|

Bezsens boisz się wracać do domu jak juz się ściemni :>??, to niech mama lub tata po ciebie przychodzi do szkoły :] i masz problem rozwiązany, a pozatym to sopaczymy czy jakaś klasa bedzie kończyć lekcję po 20.00 :]

po co przenosili :/

Do: "znającej się na oświacie" zagadnienia deficytowości edukacji są znane od dawna i trudno mi jest zrozumieć, mulitiekonomiczne postrzeganie tego obszaru. Znane mi przykłady z najbiższych państw europejskich pokazują argumenty za moimi tezami. Nawet na Słowacji utrzymuje się szkoły wieloodziałowe z małą liczebnością klas. Jest to przykład o tyle ważny iż państwo to do zbyt bogate nie jest. Problem weryfikowania wszystkich działań tylko przez pryzmat finansów publicznych stwarza głębokie wynaturzenia działań loklanych władz. Przykładem są również szpitale i przychodnie. Już dawno sugerowany problem współuczestniczenie w finansowaniu problemowych środowisk budżetowych nie znalazł poparcia. Miasto tworzy sobie następną enklawę niszy kosztowej i biernie przygląda się temu, że w mieście brak sensownej polityki gospodarczej Grajewa. "Wirtuozerią strategiczną" nazwałby taki zabieg, na zarządzaniu uczą tego na I semestrze, (...) chcesz pokazać, że się znasz łącz, konsoliduj, redukuj koszty, zwalniaj, ograniczaj wydatki(...). Na V roku mówią mistrzem jest ten, który przy kryzysowym otoczeniu tworzy nowe lub utrzymuje dotychczasowe zasoby. To jednak myślę, że nas nie czeka. Zapraszam do głębszej dyskusji, choćby i na forum e-grajewo.

no i czego oni gimnazjalistów przemieszczają i jak my w budynku a mamy się pomieścić te wstrętne bachory będą szaleć i wtedy dopiero będzie ciasnota jak nie wiem

Do władz e-grajewo: po co znów pisaliscie temat o tej szkole jak znowu każdy się czepia :], to ejst bez sens pisac cos tylko po to, żeby ludzie mogli sie pokłucic i mieć cos napisane. Jak nic sie w Grajewie nei dzieje to po co roicie OT :>??, jesteście poprostu bezsensu :|

Czy w Grajewie jest szkoła społeczna? Przydałaby się alternatywa dla szkoły smorządowej/rządowej. Chętnie poślę dzieci do szkoły, gdzie będą dobrze uczone i miło spędzą czas. Program od początku będzie dobierany indywidualnie. Czy mają się nudzić w tradycyjnej szkole jeśli już potrafią czytać i pisać, znają języki obce?

O ile pamiętam, nie było w Grajewie nawet poważnych prób utworzenia szkoły niepublicznej (czegoś takiego jak szkoły społeczne właściwie już nie ma). Prawdopodobnie przyczyną braku takich inicjatyw jest obawa o klientów - aby taka szkoła mogła spełnić oczekiwania rodziców i uczniów liczba uczniów w klasie musiałaby oscylować około 10 - a to oznacza czesne co najmniej 500-600 zł za miesiąc( w praktyce raczej więcej -czesne ,o których słyszałem to nawet ok.900 -1000 zł) .Problemem jest też taka organizacja pracy(czyli raczej popołudnia), aby uczyć w tej szkole mogli nauczyciele na stałe zatrudnieni w szkołąch publicznych - bo przecież całego etatu w takiej szkole, może poza nauczaniem zintegrowanym, nie będzie .aj.

ale oni właśnie poruszają nurtujące tematy; to o czym ludzie rozmawiają i chcą rozmawiać!
jak może być bez sensu, skoro nawet ty "terefere" uważając, że to jest bez sensu znalazłeś sens w tym żeby zamieścić swoiją wypowiedź?

parę setek osób czyta, kilkadziesiąt o tym dyskutuje - ale to bez sensu?
u nas to najlepiej cicho siedzieć i się nie wychylać wtedy jest sens przeżyć życie jak szara mysz -to dopiero ma sens? uważam, że nie!

sam nie jesteś nawet bez sensu, tylko terefere;

Rozumiem (no może nie do końca), że "Nadchodząca zmiana władz samorządowych"popełnia błędy ortograficzne, ale dziwię się , iż "Znający się na oświacie"- mierzy przez "ż".

Dziękujęmy za tak ważną merytorycznie uwagę. Dziękujemy, Dziękujemy, Dziękujemy (...) tu rozbrzmiewa gromki okrzyk i brawa gawiedzi(...). Pamiętajmy, że przy nieformalnym komunikowaniu się lub stosowaniu komunikatorów często takie "wpadki" występują. Przepraszamy, Przepraszamy, Przepraszamy. (...) Brawa z sali i okrzyki entuzjazmu ludu, który pragnie poprawności słów i głodnych brzuchów (...).

No co wy Dyrektor nie zgodzi sie na zlikwidowanie kapci od tego roku chyba znowu bedziemy musieli smigac w kapciach:(.A co do tego ze jak cos sie stanie jakiemus dzieciakowi i pojdzie na nas to sie zgadzam teraz wszystko bedzie szlo na nas bo my starsi bez sensu:/:/:/:/:/

czy już zostały przewiezione meble do nowego budynku?

---><--- POPIERAM!! ale kapcie muszą odejść!!!!!!!! ;)

Szkoda,że znający się na oświacie umie "czytać tylko dane rachunku ekonomicznego".Uważam,że "dyrdymałami"są właśnie wypowiedzi tych, którzy za wszelką cenę chcą oszczędzać na oświacie. Nie można mówic o braku funduszy na światło czy ogrzewanie jeśli w grę wchodzi intelekt. A tylko w grupie 12-15 osobowej można mówić o jego rozwoju. Słusznie ktoś zauważył, że przy liczniejszej klasie 10 uczniów pobiera edukację. Moje dziecko uczy się w klasie 31 osobowej. Moim błędem było za wszelką cenę umiejscowienie Kasi (córki)w klasie wybranej Pani. Teraz żałuję, bo pomimo wielkich starań Pani część "pacanów" w tej klasie powinno mieć nauczanie indywidualne, albo przynajmniej dodatkowe zajęcia wyrównawcze. Moja córka w klasie jest osobą raczej anonimową. Zdarzało się, że Pani nie miała możliwości zamienić słowa z moja córką. Kasia bardzo liczyła na to, że przynajmniej raz dziennie będzie mogła z Panią porozmawiać. Niestety tak nie jest, bo Pani była zajęta wskazywaniem palcem np. linijek w których dzieci mają pisać, albo pomagać im szukać strony w ćwiczeniu. Miało to miejsce juz w kwietniu, gdzie teoretycznie uczniowie powinny znajdować się w zeszycie i w książce. Gdybym dziś miała wybór wybrałabym klasę mniej liczną.

Dziękujemy za głos dla Mamy Kasi; głos przemyślany i przekazujący sedno problemu edukacji przez "E", ale nie przez: "e"konomię!!!
Dziękujemy.

do MiaraŁ to bz cytat :)))
do Mamy Kasi: świetnie rozumiem Pani obawy dotyczące przeludnienia klas, nie tylko dlatego,że sama jestem matką ale i nauczycielką. Znam więc problem licznych klas "od podszewki". Nie jest łatwo pracować z takimi klasami i mam świadomość, że część dzieci na tym traci... :( (najczęściej można przenieść dziecko do innej klasy, wiem że łączy się to z innymi problemami - bycia nową w klasie, brak przyjaciół itp. ale w ostatecznym rozrachunku myślę, iż Pani córka mogłaby na tym skorzystać...). Co do tych ekonomicznych spraw, niestety widzę na co dzień, jak w szkole stara się oszczędzić "na wszystkim" bo brak jest większych funduszy. A że fundusze idą "za uczniem", stąd przyjmowanie uczniów "ile się da upchnąć"..... Stąd też te zbyt liczne klasy. Sprawa tak, czy siak sprowadza się do pieniędzy :(

"nadchodząca zmiano" wyczuwam ironię...

Oglądałam wywiad z Panią z MENiS. Wydaje mi się,była to p. Zawisza. Bardzo się cieszyła z niżu demograficznego,bo dzięki niemu miałoby być mniej uczniów w klasie. W szkole, w której uczy się moje dziecko nie ma możliwości przeniesienia do klasy mniej licznej. We wszystkich jest 30,31,32 uczniów. Nie wiem dlaczego nauczyciele aprobują taką liczebność, to znaczy domyślam się, że taką liczebność w klasach ustaliła "góra".

trudno nam teraz przedstawić Państwu program naprawczy, ale to nastąpi już niedługo.Zupełnie nie ma w nas chęci ironizowania.

czy już przeniesionw są meble ze starego budynku?

sa juz dawno przeniesione ;(