Wiadomości

  • 34 komentarzy
  • 12618 wyświetleń

Nowe ulice (no name)

Zapraszamy do udziału w ankiecie!

Jakie nazwy powinny nosić ulice w Grajewie na terenie byłej jednostki wojskowej?

TABORTOWSKI Jan ps. „Bruzda”
RAMOTOWSKI Józef Konstanty ps. „Wawer
KOŁAKOWSKI Izydor (1908 - 1939)
MOCZULSKI Wiktor Maciej (1900 - 1939)
POTEMKOWSKA Wacława (1898-1944)
Zygmunt I Stary
PIÓRKO Abraham Mordechaj (1853-1933)

a może

ulica Podlaska,  ulica Mazowiecka  lub Mazurska

 

Opisy zaproponowanych postaci   czytaj więcej  (życiorysy)



 


wtorek, 23 kwietnia 2024

Ostatnie posiedzenie podlaskiego sejmiku

poniedziałek, 22 kwietnia 2024

Ełk. Kierowca potrącił pieszych na chodniku

Komentarze (34)

Wawer, tylko o nim słyszałem.

ale głupie nazwy, dajcie Lecha Wałęsy i bedzie git

Tylko ostatni Abraham Mordechay jest związany z Grajewem Ci pozostali to ludzie z list AK. W Grajwie mieszkali ludzie, kórzy walczyli pod Lenino, Monte Cassino, jezeli już mają być militarni patroni to dlaczego ograniczać się tylko do AK? Tak samo o Polskę Grajewiacy walczyli na zachodzie, wschodzie i w AK - nie wykluczajmy nikogo.

Jan Tabortowski ps. Bruzda!

Brązowa (na planie) im. mjr. Tabortowskiego, a żółta im. Konstantego Ramotowskiego - to by się dobrze komponowało z Wojska Polskiego i 9 PSK.

Jan Tabortowski ps Bruzda, żołnierz wyklęty, należy mu się pamięć

tylko nie JPII -pliss, nie żebym nie wierząca, ale dajcie spokój już ztym,zlodówki niedługobędzie wyskakiwać :(

Ja proponuję ulicę im: płk Tadeusza Falewiczama,maj.
Ostrowskiego.

TABORTOWSKI Jan ps. „Bruzda”

Butelkowa - bo tam leży dużo pustych butelek po piwie...

Ja proponuję ulicę Żołnierzy Wyklętych , w końcu Podlasie to bastion powojennej partyzantki antykomunistycznej.

Nazwy powinny być krótkie i łatwe do zapamiętania

popieram marudera!

Dlaczego w Grajewie nie ma ulicy Grajewskiej

a ja popieram grajewiaka nazwy powinne byc krotkie a przynajmniej jednoczlonowe .Zolnierzy Wykletych a moze by tak Zolnierzy Wniebowzietych? co to za nazwy

rajgrodziak: nie cwaniakuj, idź na ryby

macie grajewiaków którzy walczyli pod monte casino
oni po wojnie także byli prześladowani wraz z rodzinami.dlaczego wytypowano tylko tych z ak poza pułkownikiem ludwikiem ramotowskim ps.wawer
pod monte casino walczył tadeusz niedźwiedzki,sp.stanisław Karwowski.o nich także trzeba pamiętać,jako grajewiaka należy także wspomnieć franciszka waszkiewicza.grajewiacy żyjący wiedzą o ich zasługach.

Najlepiej jakieś nazwy neutralne związane z naturą lub liczbami bo znów odezwie się "kołtun polski".

albo nowojorskiej wkoncu polowa w NY

9 pulk strzelcow po za koszarami dac nazwe zwiazano z wojskiem np pulkowa kapitanska a brazowa i zolta to moze byc jedna ulica

ul. majora Tabortowskiego jest jak najbardziej związana z wojskiem.

Jest jeszcze jedna sprawa, której nikt nie porusza - ul. Hanki Sawickiej. Ta nazwa powinna już dawno zostać zmieniona.
Tu można więcej przeczytać: http://ipn.gov.pl/najwazniejsze-wiadomosci/informacja-historyczna/hanna-krystyna-szapiro-19171943

"Bruzda" i się nie spinać ;)

Kilka lat temu radni ,na kompleksie osiedla po byłej Jednostce Wojskowej nadali nazwy ulic-jak Ułańska,Legionistów,Rotmistrza Konopki ....a jak się ma w tym ul.W.Perlitza,który nie miał nic wspólnego z wojskiem.Dawniej ul.W.Perlitza to była przy szkole nr.1 .Może teraz nie strzelą tej gafy.

świętego lecha K.

Dajcie "Wyzwolenia Uchodźców" ciekawa nazwa!

A może im. Powstania Styczniowego?

powstania styczniowego oraz powstania listopadowego
tym bardziej,że data 1863 a 2013 mówi za siebie.W tym okresie w okolicach grajewa walczył płk.wawer
konstanty ramotowski.

ABC:
I dlatego jedna z ulic powinna zostać nazwana imieniem Konstantego Ramotowskiego. Powstania Styczniowego to zbyt ogólna nazwa, a Wawer byłby w tym przypadku naszym lokalnym symbolem. Podobnie jak major Tabortowski w przypadku Żołnierzy Wyklętych.

maruder- zgadzam się z tobą ale pod warunkiem,że jedna z ulc zostanie nazwana ul.płk.ta ktoś mego p.wawer a druga generała ROZWADOWSKEGO
Pozosali nie wchodzą. rachubę.

Maruder- dla jednych mjr tabor zostanie żołnierzem .wyklętym dla innych przekletym.Po jego ataku z 8-9 maja także pozostało wiele rodzin pozbawionych swoich bliskich i nie tylko.Fakt ze wtedy pozostawił przy życiu wielu milicjantów komendy powiatowej .mało się pisze ze w tym dniu pozostali milicjanci zostali przez komendanta milicji oddelegowani poza granice miasta .nasi się wyrzynali wzajemnie a na czele. byłej sb wiadomo kto stał.wyjątkowo mało ich było na frontach- jednych jak i drugich.

Ci, dla których "Bruzda" był przeklętym, ciągnęli benefity przez 50 lat komuny. A ci, którzy walczyli o NIEPODLEGŁĄ Polskę, bez sowietów, skazywani byli na zapomnienie, nie mieli nawet swoich grobów. Nie wspominam już o torturach, procesach kiblowych, mordowaniu metodą katyńską i chowaniu w mundurach wehrmahtu. Wystarczy tego. Teraz możemy odkłamywać historię. Mnie osobiście g..o obchodzą rodziny sowieckich pachołków. Żołnierze "Bruzdy" odbili z komendy UB przy Kopernika kilkudziesięciu ludzi, którzy nie byli tam na wczasach.

Dlaczego mój wpis się nie pojawił??

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.