piątek, 29 marca 2024

Wiadomości

  • 10 komentarzy
  • 23296 wyświetleń

Kapliczne wieści - Skaje

        Przydrożne, małe architektury są pomnikami kultury sakralnej, świadkami historycznych dziejów i znakami rozpoznawczymi regionalnej pobożności. Symbole wiary wznoszono w miejscach ważnych dla ludności: przy rozstajnych drogach, gdzie żegnano odchodzących do wojska lub wieczności, na końcach zabudowań i granicach wsi. Upamiętniają one miejsca walk, a także ważnych aktów jak uwłaszczanie chłopów, itp. W okresach rozbiorów Polski stawianie obiektów sakralnych było zabronione. Jednak represjonowany naród, zdecydowanie łamiąc zakazy, wznosił pomniki kultu. Mimo rusyfikacji czy germanizacji, stosowano na nich napisy polskie, techniką ciosania, rycia, malowania itp. Cytowano słowa Jezusa, Ojców, mędrców, wierszowanych modlitw, władców lub życzeń fundatorów.
    Warto utrwalać to, czego pozbawia nas umykający czas, zanikająca pamięć, aby mieć świadomość, że nie zacieramy śladów własnej obecności. Świadczą o tym kontemplacyjne doznania w emocjonalnych motywach literackich, poezji i prozy oraz trwałych zapisach fotograficznych.
      Podmiejska wieś Skaje, o której pierwsze wzmianki czytamy z 1436 r., za panowania króla Władysława III Warneńczyka, ma dziś zabudowę zwartą w typie ulicówki, liczy 196 mieszkańców i 47 gospodarstw. Leży po stronie północno-zachodniej Szczuczyna. Na terenie ogólno-wiejskim, przed skrętem na wschód, most i drugą część wsi, zwanej „Skaje-Zawoda” za rzeką Wissa, stoi okazała figura Matki Boskiej. Od jej strony zachodniej wznosi się góra skajska (kozacka). Figurę postawiono w roku 1912 w miejscu drewnianego krzyża, jako dar wdzięczności za dokonaną komasację gruntów. Były to ostatnie lata zaboru rosyjskiego i panowania cara Rosji Aleksandra II. W tym czasie w pobliskim Szczuczynie już od 1888 roku stacjonował 4 pułk Kozaków Dońskich. Ich budynki, stajnie dla koni i place ćwiczeń graniczyły niemal ze Skajami. Kapelmistrzem orkiestry 4 pułku KD był Polak, Władysław Kuliński (ul. Kilińskiego 34).

       Niełatwych forteli musiał użyć Adam Chmielewski (1859-1934), ojciec Piotra Chmielewskiego(1880-1963), aby zrealizować swój plan fundacji figury. Jako mieszczanin, właściciel karczmy, oddany wartościom religijnym, przyjaciel księży i sędziów, wykorzystał ich wsparcie i wiedzę swojego syna Józefa, adwokata z Zambrowa, do osiągnięcia wzniosłego celu. Wszelkie działania były zakonspirowane, a wzmożona czujność o wiele większa niż u zaborcy. Mimo zakazów, Adam Chmielewski zamówił i opłacił za figurę z góry, w marcu 1912 roku, u rzeźbiarza w warsztacie kamieniarskim w Warszawie. Po jej zamaskowanym transporcie do Skaj, została w nocy z 14 na 15 czerwca, w pośpiechu i strachu, usytuowana na cokole o podstawie kwadratowej, wspartym u podstawy na płaskich dużych kamieniach. Cokół pod figurę, na którym brak jest inskrypcji fundacyjnej, wykonał cztery dni wcześniej Wacław Narudzki (herbu Sokół), mieszkaniec Skaj, późniejszy student Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i nauczyciel Zespołu Szkół Plastycznych w Gdyni (1948-67).W roku 1913 wokół obiektu wyodrębniono kwadrat gruntu o bokach 9 x 9 m i postawiono pierwszy drewniany płot. Wewnątrz posadzono aż 12 długowiecznych lip, które uważane były za drzewa opiekuńcze, święte i nazywane "drzewami Sądu Ostatecznego". Cztery z nich zostały zniszczone podczas działań I wojny światowej (1914-1918). Zastąpiono je klonami w roku 1916. Trzy kolejne uschłe, lipy zastąpiono jesionami, a posadzono je 11 listopada 1918 roku, dla upamiętnienia dnia odzyskania niepodległości przez Rzeczypospolitą Polską.
     Wprost romantyczny pejzaż z figurką jest doskonale wpisany w rzeźbę terenu. Małe, wiejskie Sanktuarium Maryjne, stanowi kolejną dumę mieszkańców Skaj, po wcześniejszej przeróbce rosnącego drzewa w krzyż. Działo się to nocą z 7 na 8 maja 1855 roku przy współudziale fundatorów S.R. Pawluków.
     Często, twórcami religijnych obiektów, bywali anonimowi artyści amatorzy, a ich produkt przedstawiał naiwny realizm sztuki ludowej. Figura w Skajach, jako dzieło warszawskiego rzeźbiarza, przedstawia realne odzwierciedlenie postaci MB. Figura i cokół zamyka się w jednolitej tendencji artystycznej, a otoczenie uzupełnia miłą konfigurację. Przechodnia zachwyca piękno złotego podziału: układ dłoni, ciała i głowy, przekazanie gestów, ustawienie postaci etc. Estetyczną proporcjonalność postaci MB wzbogaca właściwy układ draperii sukni. W delikatności twarzy, zawarty jest element subtelności, pokory, zadumy i zawierzenia, co sprawia autentyczną radość obcowania w klimacie piękna i Bóstwa jednocześnie.

     Od 1919 roku uroczystości majowe i okolicznościowe, dziękczynne msze św. były odprawiane u stóp Niepokalanej. Czytano na nich litanię Loretańską, śpiewano pieśni maryjne i inne modlitwy, związane z tym miesiącem.
Miejsce to było punktem zebrań wiejskich i pożegnalnych uniesień w okresach trwogi.
    W 1941 roku wzdłuż ulicy we wsi Skaje, aż do figury, Niemcy ustawili w szeregach wybraną młodzież ze wsi i okolic, do przymusowego zesłania ich na okopy i prace w niemieckich gospodarstwach rolnych, na byłych terenach Prus Wschodnich. Ludzie eskortowani przez Niemców pod bronią i z psami w kierunku Balceru, Skarżyna, padali na kolana przed figurą M.B., prosząc Ją o szczęśliwy powrót.
      Po roku 1945, przez wiele lat modlono się pod figurą. Później, majowy zwyczaj przeniesiono do mieszkań, użyczanych na ten cel. Obecnie, mieszkańcy modlą się w miejscowej świetlicy (zbudowana w1984r.). 

                  Tekst i foto: Stanisław Orłowski

 

tylko w e-Grajewo.pl

Komentarze (10)

Ciekawa jest kapliczka na ulicy kościelnej w Szczuczynie z 1892 roku ,możemy zobaczyć na krzyżu piękne serce, aniołki, oraz dziesięć przekazań bożych napisanych cyframi rzymskimi

w 1912 r carem Rosji był Mikołaj II, zostało mu jeszcze prawie 5 lat panowania

zgadza się,że on był carem 1894-1917 i został zamordowany z całą rodziną przez bolszewików był to ostatni car rosji-

ale muszę przyznać,że ciekawie pan pisze i z uwagą pana czytam

W niedalekim Nieckowie jest również ciekawa figura
M.B.Może zainteresuje to pana?

P. Stanislawie b.ciekawy artykul ale mam do pana pytanie czy wie pan cos wiecej na temat kapliczki na koncu ulicy Konopskiej w Grajewie mieszkalam tam wiele lat lat ale malo wiem na ten temat a w zasadzie nic,pozdrawiam

Bardzo ciekawe miejsce widać że wieś Skaje dba o nie :))))

ładna kapliczka

Częśc mieszkańców Skaj stara się dbać w miarę możliwości o figurkę i pozostałe miejsca kultu, niemniej należy również dodać fakt, że jest całkiem spora grupa malkontentów, którzy maja gdzieś te miejsca i w rzaden sposób nie poczuwaja się do obowiązku dbania o miejsca kultu. Za to chętnie krytykuja działania innych zapewne w duchu chrześcijańskiej miłości bliźniego. Choć to jest przykre ale należy o tym także wspomnieć.
Brawa dla autora cyklu artykułów.

Piekna historie , ciekawie napisana ,j

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.