czwartek, 18 kwietnia 2024

Wiadomości

  • 23 komentarzy
  • 18671 wyświetleń

Fatamorgana przy torach

Studencie, nie wrócisz z Białegostoku.
Od 13 grudnia podróżni stracą szansę powrotu wieczorem z Białegostoku do miejscowości położonych na trasie do Ełku. Od jutrzejszej niedzieli wchodzi w życie nowy rozkład jazdy pociągów pasażerskich PKP. Według nowych regulacji do Ełku przestaje kursować ostatni pociąg wyjeżdżający ze stolicy Podlasia około 20-tej. Będzie to uciążliwe szczególnie dla studentów i słuchaczy uczelni i kursów wieczorowych oraz zaocznych. – Teraz będę musiała zorganizować sobie transport z Białegostoku – martwi się Edyta Kaczmarek, studentka dopytująca się w kasie PKP o nowy rozkład jazdy. – Dotychczas też ledwo wyrabiałam się na ostatni pociąg, ale mogłam przyjechać do domu.

Miesięcznego nie kupisz
Plotka wśród ludu panikę szerzyła. Czy zlikwidują w Grajewie kasę PKP? Podróżujący ze strachem zastanawiali się gdzie teraz kupią bilet. U konduktorów w pociągach zawsze płaci się drożej. Pierwszego grudnia wszyscy odetchnęli z ulgą. Kasa w Grajewie istnieje nadal. Prowadzi ją prywatna agencja, z którą umowę podpisała spółka PKP Intercity S.A. Kasa sprzedawać będzie również bilety na pociągi spółki PKP Przewozy Regionalne. Oba przedsiębiorstwa zapomniały jednak o ludziach dojeżdżających do pracy i szkół do Ełku, Osowca itp. Grajewska kasa PKP nie otrzymała uprawnień do sprzedaży biletów miesięcznych w zwykłych pociągach PKP Przewozy Regionalne. Natomiast bez kłopotów pasażer dostanie je na pociągi pospieszne PKP Intercity. – Od pierwszego grudnia kasa jest czynna od godziny 5.30 do 20.oo – potwierdza Dorota Lekent, właścicielka agencji prowadzącej kasę. – Niestety nie możemy sprzedawać biletów miesięcznych na pociągi PKP Przewozy Regionalne, a tylko miesięczne na Intercity. Nie wiem dlaczego nie dostaliśmy jeszcze takich uprawnień.
Teraz nie tylko grajewianie po bilet miesięczny będą musieli jechać do Ełku lub Białegostoku. O przyczynie tego stanu rzeczy w obu spółkach nikt nie chciał udzielić nam informacji, tłumacząc to brakiem kompetencji.

Fatamorgana przy torach
Kasa w tym roku jeszcze będzie mieścić się w starym drewnianym baraku, choć we wrześniu zrodziła się nadzieja na przenosiny do odnowionego zabytkowego budynku dworca. Wtedy to zebrali się w nim wszyscy decydenci, łącznie z przedstawicielami urzędu wojewódzkiego,  a także firmy zainteresowane dzierżawą pomieszczeń. Swego czasu zabytkiem były zainteresowane nawet władze kościelne. Niestety nikt nie chce powiedzieć dlaczego jesienią, nadzieja wszystkich jak fatamorgana, rozpłynęła się w powietrzu. Grajewianie mieli nadzieję na dwa dworce w jednym ładnym budynku. Z centrum miasta zniknęłaby ohydna wizytówka dworca PKS przypominająca stanicę na Syberii. Dworcowe baraki nadal będą szpecić miasto. Nie powstanie też tak potrzebny miastu parking samochodowy, planowany na miejscu dworca PKS. – Władze mogłyby poinformować wyborców, dlaczego nie mogą zrealizować korzystnych dla miasta i ludzi planów – irytuje się grajewianin prosząc o anonimowość. – Chyba, że w grę wchodzą jakieś urzędnicze zaniedbania.
Obecnie starostwo, jak się dowiedzieliśmy, otrzymuje ze skarbu państwa pieniądze pozwalające tylko na ochronę zabytku przed niszczeniem.

Janek Kalinowski

Foto: Grajewo
Studenci nie będą mieli czym wrócić z Białegostoku po zajęciach wieczorem. Dojeżdżający do szkół i pracy nie kupią sobie w Grajewie biletu miesięcznego.


czwartek, 18 kwietnia 2024

Grajewo jest w dobrej kondycji finansowej

czwartek, 18 kwietnia 2024

265 tys. paczek nielegalnych papierosów

Komentarze (23)

"Podróżujący ze strachem zastanawiali się gdzie teraz kupią bilet. U konduktorów w pociągach zawsze płaci się drożej."
Sz. P. J. Kalinowski, przepisy pkp mówią o tym, że jeśli podróżujący nie miał możliwości kupić biletu w kasie konduktor nie ma prawa pobrać opłaty za wypisanie biletu w pociągu.

Ja osobiście ubolewam nad tym, że kasa została, ponieważ będę musiał przychodzić 15min wcześniej na pociąg i martwić się czy zdążę kupić bliet, bo jeśli nie to muszę przekomarzać się z konduktorem, że wsiadłem w prostkach po to, żeby wypisał mi bilet jednak bez 6cio złotowej marży.

pozdrawiam

oj Janek Janek bzdury piszecie, od kiedy to sie placi drozej u konduktora? ta kasa jest wlasciwie niepotrzebna, ale zawsze jakies to miejsca pracy wiec dobrze, ze jest.

co , nie myślicie wcale, żeby konduktor miał sprzedawać bilety wszystkim, nie mógłby robić nic innego, albo trzeba by prz każdych drzwiach postawić po jednym. ej aldon i marcin w, troche myślenia nie zaszkodzi

ja dojeżdżam pociągiem do Ełku do szkoły, to jeszcze pół biedy. Znajomy nasz dojeżdża do Osowca do pracy i ten też będzie musiał zrobić kurs do Ełku po bilet. Paranoja.

bardzo dobrze, jak te głąby z PKP nie potrafią zarabiać pieniędzy, to przynajmniej zarobią prywatne busy kursujące na tej trasie, przejmując pasażerów pkp

poczytaj dokładnie rozkad

Marcinie jeśli nie kupisz biletu w kasie to u konduktora zapłacisz nie 6 zł, a 4 zł więcej za wypisanie biletu, wiem bo tyle płaciłem.

to wcale nie są bzdury. Generalnie zasada jest taka, że jak się kupuje bilet w pociągu, jadąc z miasta w którym nie ma kasy, to nie doliczają nic. A jak nie kupisz biletu, mimo że w twoim mieście startowym miałeś możliwość - i kupujesz u konduktora, to biorą - i to biorą niezłe sumki za samo wypisanie.
A jako studentka dodam jeszcze, że dzisiejsze pkp to jeden wielki żart i porażka. Nie dość, że pociągi często są opóźnione, to jeszcze ciągle robią jakieś rewolucje w rozkładach i cenach - i oczywiście zawsze pasażerowie są poszkodowani. Ciekawa jestem ile teraz będziemy płacić za "Tanie linie kolejowe" wprowadzone w miejsce pośpiesznych - słyszałam, że bilet ma być (paradoksalnie do nazwy!!) droższy.

aldon wg to Wy bzdury piszecie. U konduktora zawsze płaci się drożej, bo dochodzi opłata "za wypisanie" w wysokości 6 zł o ile dobrze pamiętam... oczywiście dotyczy to sytuacji, gdy na stacji jest kasa, ale np. podróżny nie zdążył kupić biletu...

Żal na to patrzeć.Mając obok torów taki budynek kupuję bilety w rozwalającym się baraku.

smiech na sali, niech zlikiwduja wszytskie pociagi bedzie najlepiej;] tacy madrzy bo wsadzaja swoje 4 litery do samochodu, a ty czlowieku sie martw! o stanie pociagow juz nie wspominajac... brak slow.

Oczywiście, że płaci się drożej o ile jest kasa, co zaznaczyłem w swoim poprzednim wpisie. Wprowadzanie w błąd polega na informacji, że "zawsze" płaci się drożej co jest bzdurą.
Jacek Placek - bilety najczęściej wypisywane są właśnie podczas sprawdzania, więc problem "stania przy drzwiach" odpada. Konduktor leci po kolei po wagonie i problem jest rozwiązany. Wyprzedzając Twój kolejny post - tak, nie da się sprawdzić wszystkich na kolejnych stacjach - ale czy obecnie jest inaczej? Odnoszę wrażenie, że nie jesteś zbyt częstym klientem pkp.
zła - tak na prawdę nic się nie zmieni, dochodzi jedynie możliwość dopłaty do biletu (w zależności od trasy na przykład na trasie grajewo-białystok 5zł a na grajewo-gdańsk 25zł) która jeszcze nie odkryłem co daje ale podejrzewam, że chodzi o rezerwację miejsc. Co do słów, że pkp "to żart i porażka" ciekawą rzeczą jest, że jeżdżąc dwa razy tygodniowo na trasie białystok-grajewo od 1 października pociąg zepsuł się dwa razy, raz ukradziono trakcję (nie wiem sam czy winić za to pkp, raczej biedę, złodziejstwo i głupotę) przy czym straciłem na tych awariach kilka ładnych godzin (łącznie około 6) i nie było za to żadnych drobnych wynagrodzeń, pkp o klienta raczej nie dba ponieważ ma specyficzny rodzaj monopolu na swoje usługi (kolei w końcu zastąpić się nie da).
z kolei co do wysokosci "prowizji" za wypisanie w pociągu - ja również kojarzę 6zł ale może zależy to od rodzaju pociągu, ja płaciłem w pośpiesznym, w osobowym jest to może 4zł, choć nie jestem pewny.

pozdrawiam,

haha i Kaska do pociagu bedziesz wsiadala:)) hehe pozdro:)

w tym kraju to nawet pociagi nie moga kursowac jak na calym swiecie,zawsze jest jakis problem,nikt sie nie martwi o setki ludzi,ktorzy jezdza do pracy do szkoly,u nas to sie nic nie oplaca

nie 6 tylko 4 zlote bierze za wypisanie biletu, chyba bardzo dawno kupywalas bo naprawde nie pamietasz

Problem nie tkwi w kasie która powinna być w takim mieście jak grajewo ale w decyzjach pkp dotyczących miedzy innymi rozkładów jady jak również polityce miasta któremu nie zależy na uporządkowaniu struktury terenu wokół stacji jak i samego budynku( który obecnie jest w strasznym stanie brud, pleśń, szczury nie wiem czy w takim miejscu można sprzedawać obecnie bilety)Z drugiej strony cześć z was przyzwyczaiła się do tego że kupuje bilety u konduktora i nie musi chodzić do kasy, istnieje zawsze szansa że konduktor nie przyjdzie albo prze ze przyjdzie później i bilet będzie można kupić taniej. najlepiej żeby w ogóle nie było kas i konduktorów...

w osobowym i w pospiesznym 4 zlote placisz za wypisanie!

na szczęście po polskich torach już niedługo będą mogli kursować zagraniczni przewoźnicy więć miejmy nadzieje że konkurencja zmieni coś na lepsze

bilety na osobowki drozsze u konduktora??? o czym wy mowicie? juz kilkakrotnie zdarzylo mi sie kupic bilet w pociagu i jakos za kazdym razem placilam tyle ile place na stacji w kasie

ciekawe czy ktoś z władz miejskich wystąpi do przewozów regionalnych w obronie mieszkańców, wybory niedługo

Do kto ja.władze miejskie nie maja takich możliwości i uprawnień.Ale ma takie uprawnienia i mozliwości Urzad Wojwewódzki i pan Wojewoda.Polska to kraj paradoksów.z przekazów tellewizyjnych i gazetowych wynika że rządzą nami jacyś nienormalni ludzie.Znowu jakis senator zwariował czy co?Może powstanie nowa komisja śledcza do zbadania tej sprawy.Wybory niedługo,ale jak znam życie mieszkańcy Grajewa pójda do wyborów w małej liczbie.Obym sie mylił.a wybory do R.M sa najwazniejsze bo od tego kogo wybierzemy na Burmistrza i radnych zalezy byt miasta.Z poważaniem

Jadąc dzisiaj z Grajewa do Białegostoku zauważyłem dziwne zjawisko. Bilety zamiast wg. obietnic stanieć stały się droższe.

oczywiście, to, że wnaszym kraju pojawią się nowi przewoźnicy jest pewne. Pojawiły się już spółki konkurencyjne dla PKP czyli PCC Arriva, Koleje Dolnośląskie itp. I bardzo często na trasach na których jeździ pkp i inny przewoźnik ceny są konkurencyjniejsze, niewiele niższe, ale są. Niestety nie liczyłbym, że na trasie Białystok - Ełk pojawi się jakaś konkurencja, gdyż ta linia jest mało konkurencyjna - niestety ... Bardziej prawdopodobna jest konkurencja tylko na linii Białystok - Warszawa.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.