Wiadomości

  • 11 komentarzy
  • 11000 wyświetleń

Czerwona Kartka Wyborcza

CZERWONA KARTKA WYBORCZA!

          Już niedługo dnia 16 listopada 2014 roku mieszkańcy Grajewa staną przed wyborem kandydatów do rady miasta, rady powiatu, sejmiku wojewódzkiego i burmistrza.  Kandydatami do Rady Sejmiku Podlaskiego z Grajewa  Komitetu Wyborczego Wyborców Wspólnota Patriotyzm Solidarność są:

Andrzeja Kochanowskiego poz.1,
Paweł Sypytkowski poz. 9.    

 Lista nr 12.


         Skończyła się już gonitwa za uzyskaniem głosów poparcia, rejestrowaniem listy kandydujących a pozostała jedynie określona prawnie 10 dniowa kampania wyborcza. 10 dni to w zupełności wystarczy by oszołomić wyborców i przekupić niedowiarków, bądź niezdecydowanych. 10 dni na poznanie kandydatów- tych nowych, bo ci którzy kandydują po raz 4, 5 są dobrze znani i potrafią omamiać swoją dobrodusznością, kompetencyjnością, obietnicami i przyrzeczeniami, a ci nowi, „pozaukładowi”, są pozbawieni wręcz możliwości poznania przez wyborców i zapoznania się ze swymi wyborcami. Trzeba przyznać, ze 10 dni jest celowym okresem, z premedytacją tak unormowanym prawnie, by nowi nie zakłócali „starego układu”.

    Wyjaśniam, dla nie posiadających wiedzy w tym zakresie: „cóż, sorry, ale taką mamy demokrację...”.

Do Rady Miasta Grajewa wybierać będziemy po jednym kandydacie w 21 okręgach wyborczych, do powiatu będziemy wybierać 17 radnych w okręgach jedno i wielomandatowych.

Do sejmiku wojewódzkiego będziemy wybierali 30 osób z 4 okręgów wyborczych;

z okręgu 1 obejmującego Białystok wybranych zostanie 7 radnych,

z okręgu 2-Suwałki, powiat suwalski, augustowski, sejneński, sokulski i moniecki – 8 radnych,

z okręgu 3-Łomża, powiat łomżyński, kolneński, grajewski, i zambrowski – 6 radnych,

z okręgu 4-powiaty; białostocki, bielski, hajnowski, siemiatycki i wysokomazowiecki – 9 radnych.

         Kodeks Wyborczy utworzony przez zarządzających Polską, przez zasiadających w ławach poselskich stanowi wybór kandydata do rady Sejmiku w „okręgach wielobandytowych”. Tak proszę Szanownych Wyborców, w okręgach wielobandytowych, nie ma w tym pomyłki drukarskiej, Powszechnie nazywane są one okręgami wielomandatowymi, tak jak wybory do sejmu. Ileż w tychże okręgach „bandytyzmu”, polegającego na zgłoszeniu i zarejestrowaniu komitetu wyborczego, kształtowaniu list kandydatów i list poparcia /300 głosów na 1 kandydata /, zgłoszeniu potencjalnych kandydatów, zarejestrowaniu do Komisji Wyborczej, a w konsekwencji prowadzonej kampanii wyborczej i w ostateczności obliczanie ilościowe kandydatów do Rady sejmiku z poszczególnych Komitetów / partii, ugrupowań / metodą belgijskiego matematyka Viktora D’Hondta faworyzując duże ugrupowania- czyli partie polityczne  / jakbyśmy w Polsce nie mieli matematyków a ciemnogród / co w konsekwencji, oczywiście po przekroczeniu „progu wyborczego”, przekroczeniu określonego stopnia „wyborczego” procentowego ( 5 % - tak wymyślono ! – kolejny twór gloryfikujący partie polityczne), daje prawo do wyliczenia liczby kandydatów do sejmiku ( sejmu ). A jak uzyskuje się głosy poparcia ( 300 na jednego kandydata ), to proste, wystarczy zebrać na 4 listach ( dla kandydatów z 4-w woj. podlaskim) / in blanco= nie wypełnionych / 300 = trzysta podpisów  które to listy poparcia przedkłada się do komisji rejestracyjnej. Partiom politycznym to pesteczka. 

Prawda że proste !
        W konsekwencji jest tak, że osoba na którą zagłosują mieszkańcy danego okręgu wyborczego mimo pozyskanych kilku tysięcy głosów, nie zostanie Radnym, bo ugrupowanie z którego kandyduje nie przekroczyło w całej Polsce ( 5 % ) progu wyborczego, a osoba która uzyskała nawet kilkaset głosów wyborców zostanie radnym Sejmiku, bo ugrupowanie, czytaj partia polityczna, w całej Polsce zdobyła znaczącą (wysoki procent) liczbę wyborczą. Przekroczeniu progu wyborczego wspomagają kandydujący tzw. „słupy”- czyli osoby znajdujące się na końcowych pozycjach na listach wyborczych którzy jedynie nabijają stopnie procentowe liderom z listy. Dlatego tez partie wystawiają podwójną liczbę kandydatów do sejmiku (w podlaskim kolejno wedle okręgów: 14, 16, 12,18 osób )

 Moje, i innych kandydatów nie należących do partii politycznej, szanse bycie radnym sejmiku są przeogromne!

Ta metoda wyborcza pozwala jedynie partiom politycznym „dzierżyć stery władzy” .

Prawo „demokratycznego wyboru” w okręgach wielomandatowych stwarza sytuacje że poszczególny powiat w województwie nie ma swego przedstawiciela w Radzie sejmiku a niektóre powiatach mają  „wybranych” kilku, podobnie rzecz się ma w wyborach do sejmu.

Także Drodzy Wyborcy, z całym szacunkiem! Wy idąc na wybory do sejmiku, (sejmu- już za rok ) i zakreślając swego kandydata, obdarzając go swym mandatem zaufania, jesteście jedynie wyborcami, ale na wybór określonej osoby nie macie żadnego wpływu !

Lecz Drodzy Wyborcy możecie być całkowicie pewni że w okręgach jednomandatowych które od tego roku obowiązują w wyborach do Rady Miasta w Grajewie, obdarzając konkretnego kandydata swym głosem poparcia, że Wasz kandydat który dostanie najwięcej głosów będzie Was reprezentował. Tutaj nie ma partyjnego cwaniactwa, wszyscy są na równych prawach adekwatnie do uzyskanego rezultat wyborczego. Trudno jest pospolitemu Kowalskiemu zrozumieć kto, gdzie, kiedy i na jakiej podstawie ustalił, ogłosił, termin wyborów samorządowych. By zrozumieć system wybiórczy, nie wyborczy, system wybierania- ponoć demokratycznego, należałoby przez co najmniej kilka miesięcy nieustannie  analizować 10 rozdziałów, 517 artykułów, nie licząc załączników, Ustawy z dnia 5 stycznia 2011 roku zwanej Kodeksem Wyborczym. Ponoć chcieliśmy demokracji, to ją mamy!

Czy to rzeczywiście władza ludu czy określonej, ustalony układem Magdalenkowym w roku 1989 podział wpływów w sferze panowania nad Narodem Polskim przez system totalitaryzmu partyjnego?

Czy dziś Polacy nie uzależnili swego losu, swego wpływu na Ojczyznę od kacyków totalitarnych partii które mają wszelakie przyzwolenie zgodnie z  Art. 2 ust 1 Konstytucji RP: „Naród sprawuje władze przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio”, a zgodnie z  art. 11  „Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania partii politycznych. Partie polityczne zrzeszają na zasadach dobrowolności i równości obywateli polskich w celu wpływania metodami demokratycznymi na kształtowanie polityki państwa.”  I jasno i wyraźnie. Tylko dyktatorskie- jednoosobowo zarządzane partie mogą i mają prawo wpływania, oczywiście tylko „ metodami demokratycznymi” na kształtowanie polityki państwa.

A gdzie przeciętny Kowalski ?,  ano może sobie wpływać,  ale na własnym podwórku ( i to nie zupełnie !), a gdzie stowarzyszenia?, gdzie organizacje?, gdzie związki zawodowe ? gdzie młodzież ...etc.

Nie wspominając o /ust 2/ „Finansowanie partii politycznych jest jawne”. A ile to partie wydają na kampanie wyborcze, na wiece wyborcze, na reklamowanie, na balety i bankiety, ile i skąd pozyskują finansów - czy wiadomo ?  Partie polityczne już dawno, przed ogłoszeniem dnia wyborów mają już ułożone listy kandydatów na burmistrzów, wójtów, radnych do sejmiku, do rady miasta, powiatu, gminy.  Już przedstawiciele partyjni „ustalili” kogo i gdzie umieścić na stołkach hierarchii sprawowania władzy. Tak,  władzy, bo nie sprawowania funkcji publicznej w imię Narodu i dla Narodu. Słynne słowa prezia partii PiS  „ Idziemy po władzę”, nie do służenia i wypełniania ważnych dla Narodu stanowisk, a „po władzę”.

A uczciwy, prawy, zaradny, bezpartyjny mieszkaniec Ziemi Grajewskiej jeśli partia go nie przyjęła, nie zapisała na listę kandydowania to co ma zrobić?

Oczywiście może „metodami demokratycznymi” i dopuszczonymi prawem ubiegać się o kandydowanie w wyborach samorządowych lecz jest to droga wręcz nie do przebycia. W innych krajach wystarczy zebrać jedynie 5 podpisów i wpłacić nieznaczną kwotę na poczet wyborów, by być kandydatem.

W Polsce „demokratycznej” jedynie członkowie partii mają prostą drogę do kandydowania, nie muszą zbierać list poparcia, wydatkować własnych oszczędności na kampanie, nie dbać o zareklamowanie się, o czas na antenie radia i tv, to płaci partia a więc wszyscy a najwięcej ubodzy podatnicy.

Partie polityczne istniejące na powiecie grajewskim już tworzą koalicje by wspólnie wyeksponować starostę, burmistrza, wójta itp., by utworzyć czy zachować istniejący układ, by nikt „obcy” nie pomieszał w kolesiosko- rodzinnych stosunkach lokalnej nomenklatury.  Znane są środowisku grajewskim potajemne układanki dotyczące poparcia w wyborach samorządowych wedle zasady „coś za coś”, typu „My” akceptujemy i popieramy by starostą został ten kandydat a burmistrzem ten, a wójtem ten, a „Wy” poprzecie naszego kandydata do Sejmiku wojewódzkiego, na burmistrza, na wójta etc.

„Czysta demokracja” lokalna jak późniejsze sprawowanie władzy !

 W Polsce żyją dwa narody, jeden to naród wybrany a drugi to naród poniżany. Naród wybrany utworzył w Polsce partie polityczne, które kierują życiem politycznym całego kraju. Są to partie lewicowe oraz partie prawicowe, nie wnikając w drobne szczegóły różniące te partie, wszystkie one służą do kierowania i rządzenia czyli poniżania Narodu Polskiego.

W zasadzie nie ma żadnego lekarstwa na głupotę polityczną Narodu Polskiego, lecz każda próba utworzenia Zgromadzenia Narodu Polskiego na drodze narodowo-patriotycznej jest lepsza od rozwiązania militarnego.

 Przedstawiciele Stowarzyszeń, Fundacji, Wspólnot, pozarządowych organizacji społecznych kierując się wyłącznie interesem narodu i działając na rzecz Rzeczypospolitej zawarli 27 czerwca br. „Porozumienie” którego celem jest zjednoczenie wysiłków ku odzyskaniu własnego suwerennego, sprawiedliwego i sprawnego Państwa.

Komitet nie ma swego lidera / w odróżnieniu do „wodzoskich” partii politycznych /, tworzą go osoby nigdy nie należące do żadnej partii politycznej, bezpartyjni, z dużym bagażem doświadczeń, upokorzeń, pomówień a nawet fałszywych osądów, patrioci i ludzie prawi którzy rozumieją, pojmują i w pełni oddają się, za własne pieniądze i czas, w walce z bezprawiem „władzy”, bezeceństwem urzędniczym, sądowniczym, prokuratorskim, zepsuciem moralnym społeczeństwa, grabieżą majątku narodowego, defraudacji narodowej.

Twarze komitetu Wyborczego Wyborców Wspólnota-Patriotyzm-Solidarność to; Pełnomocnik Wyborczy -Zbigniew Wrzesiński, Rzecznik Prasowy- Paweł Kukiz, Szef Sztabu-Tadeusz Bartold.                                                                                  

W efekcie Zjednoczenia został zarejestrowany Krajowy Komitet Wyborcy Wyborców Wspólnota Patriotyzm Solidarność  i zgłosił, zarejestrował, na terenie całej Polski kandydatów do sejmików wojewódzkich, kandydatów na prezydentów miast, w tym Warszawy, burmistrzów, wójtów i kandydatów do rad powiatowych, miejskich i gminnych.

Program KWW WPS to zmiana oblicza rad wojewódzkich, powiatowych, gminnych.

-to zmiana nastawienia „władzy”  i relacji do każdego człowieka, obywatela, petenta,

-to zmiana rozumowania i respektowania prawa w imię służenia wszystkim a nie określonej kaście,

-to zmiana podstawowych, przyziemnych przepisów prawnych by „żyło się lepiej zarówno biednemu jak i średnio zamożnemu, bo bogatym i tak żyje się wyśmienicie,

-to zmiana i wpływanie na wprowadzanie zmian systemowych w dążeniu do zmniejszenia różnic poziomu życia  mieszkańców wsi i miasteczek,  poczucia bezpieczeństwa prawnego, bezpieczeństwa medycznego, pracowniczego...

-to zmiana polityki socjalnej, samorządowej, edukacyjnej, budowlanej, 

-to zmiana, wręcz zaprzestanie degradacji środowiska naturalnego i walorów przyrodniczych ziemi podlaskiej ( fermy wiatraczne, melioracja, osuszanie gruntów...). 

           Z przedstawionej analizy jasno wynika że szanse na bycie radnym sejmiku kandydujących z ugrupowania pozapartyjnego są bliskie zera, jednakże najwyższy czas, Drodzy Wyborcy pokazać czerwoną kartkę wszelkiemu partyjnictwu poprzez zdecydowane poparcie osób bezpartyjnych, obdarzenie ich zaufaniem i  Wspólnie, Solidarnie z poczuciem Patriotyzmu przyłączyć się do odmiany oblicza naszego miasta, województwa, Polski.
        Dalsze stawianie na zmianę sytuacji w Polsce przez okrągło stołowe partie polityczne nie ma żadnego sensu, One nic nie zmienią, a wręcz przeciwnie, dalej  będą pogrążać Polskę w otchłań biedy i zniewolenia.

        Polsce potrzebna jest gruntowna zmiana systemowa.


Mieszkańcy naszego miasta, okręgu ! Zwracamy się do Was o wspólną walkę z monopolem partii parlamentarnych w samorządach, a w szczególności w Radach miast / gmin i w Sejmiku wojewódzkim poprzez swój czynny, nie bierny, udział     w wyborach samorządowych 16 listopada 2014 roku.                                                                                                                                                                                                             

               Podpisał,  Andrzej Kochanowski

 Kandydat do sejmiku wojewódzkiego K W W  Wspólnota- Patriotyzm-Solidarność.









 

Komentarze (11)

Dużo słów ale o co tu chodzi???

Nie sposób nie zgodzić się z niektórymi argumentami. Poza jednym: prawdopodobieństwo, że Andrzej Kochanowski uzyska kilka tysiecy głosów jest zbliżone do tego, że uzyska 1000 głosów.

Co za grafomaństwo, nie da się przez to przebrnąć.

Przyszedł spawacz do szpitala i mówi: "Teraz ja zajmę się leczeniem ludzi, bo wiem lepiej, jak to się robi". Przyszedł strażak do szkoły: "Teraz ja będę uczył, bo wiem lepiej, jak się to robi". Przyszedł pan Kochanowski do polityki: "Teraz ja będę rządził, bo wiem lepiej, jak się to robi". - Oj, coś mi się wydaje, że i tym razem czerwona kartka pana nie ominie, tak jak kilka razy w poprzednich wyborach na Burmistrza Rajgrodu. I proszę się dokładniej zapoznać z Kodeksem Wyborczym, bo podał pan kilka nieścisłości, np. nie 300 podpisów na jednego kandydata, a na całą listę, próg wyborczy nie 5% w skali kraju, a w skali terenu organu, do którego się wybiera (np. 5% w skali powiatu do powiatu). Poza tym dla mnie czymś oczywistym jest, że polityką zajmują się partie polityczne, po to są przecież tworzone. Zresztą sam pan zauważył, że partie mają łatwiej, więc co za problem do jakiejś dołączyć, lub założyć własną.

Jak czytam o wspólnocie, patriotyzmie i solidarności to uparcie w głowie kołata mi pytanie: czego ten człowiek chce? Jeśli chce dostać się do wladzy to niech wprost o tym napisze w swojej "deklaracji". Jeśli chce natomiast zrobić coś dobrego w swoim najbliższym otoczeniu to niech to robi i nie pisze o tym. Do władzy pchają się tłumy nienażartych zaś społecznicy pokroju Jurka Owsiaka czy Anny Dymnej stronią od polityki jak najdalej.

Zybbi zgadzam sie z toba w stu procentach , sa ludzie ktorzy potrafia myslec samodzielnie , nie na zaszadzie "owczego pedu" . Pozdrawiam.

Boże, jaką wiedzą błysnął autor! Szok!
Owszem czerwona kartka ale za grafomaństwo: -okręgi jednomandatowe do powiatu? chyba w głowie autora;
-sokulski? nie ma takiego powiatu, jest tylko sokólski;
-Viktora nie było, był Victor;
-nie 10 rozdziałów a 10 działów;
-nie ma w Konstytucji w Art 2. ustępu 1, jest tylko w Art.4 ust.1 ale tam pisze "władzę" nie władze;
-nie ma takiego komitetu "Krajowy Komitet Wyborcy Wyborców Wspólnota Patriotyzm Solidarność", radzę się nauczyć nazwy swojego komitetu która brzmi: "Komitet Wyborczy Wyborców Wspólnota Patriotyzm Solidarność";
-jeżeli autor jest jest przeciwko partyjniactwu (nie "partyjnictwu") to jest to jedyne zdanie z którym się zgadzam.
Pomijam inne wyżej wpisane słuszne uwagi. Na tym poprzestanę, nie będę wszystkiego wskazywał...
Widać kto się pcha do władzy, ale czy się nadaje? Wybaczcie, odpowiedź sama się ciśnie. Grzecznie dziękuję za takie pouczenia, wolę już zostać nieukiem ze swoją wiedzą. Boże chroń od takich „nauczycieli”.

Panie Zybbi, a co , wg Pana władzy ma nie być, pisze Pan że się do niej pchają, wg Pana mają się inni nie pchać i rządzić mają nadal Ci nieudacznicy aby mogli swobodnie podnieść zadłużenie kraju z 4 bln na 8.
Taki tok myślenia to żenada !!!!!

Do Krzysiek - może za dużo zbędnych słów ,ale wniosek z tego tekstu jest prosty, po prostu nie głosować na dotychczasowych rządzących nieudaczników - czy to tak trudno zrozumieć !!!!!

Mój dziadek nie umiał pisać i czytać, podpisywał się krzyzykiem, ale jego mądrość w prowadzeniu swojego gospodarstwa rolnego wprawiała mnie, wtedy jeszcze bardzo młoda osobę w zdumienie i podziw. Tak więc nie czepiaj się - czytelniku- drobiazgów, chodzi o zasadę. A do władzy pchają się wszyscy bo to naprawdę najlżejszy kawałek chleba w tych czasach. Tylko, ze nie wszyscy się nadają, ale to już inna para kaloszy.

Ten Pan całe życie z czymś walczy można powiedzieć, że jego życie to boks.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.