czwartek, 28 marca 2024

Wiadomości

  • 31 komentarzy
  • 18921 wyświetleń

Ciężko ranny po wypadku na 65

Jedna osoba w stanie ciężkim trafiła do szpitala po zderzeniu Volkswagena i Toyoty. Kierowca avensis został wyrzucony z dachującego pojazdu. Okazało się, że pasy bezpieczeństwa miał zapięte za plecami. Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci z Moniek.

Do wypadku doszło w minioną sobotę tuż przed godziną 09:00 na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 65 z trasą prowadzącą do miejscowości Olszowa Droga. Powiadomiony o zdarzeniu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Mońkach na miejsce natychmiast skierował policyjny patrol. Tam mundurowi wstępnie ustalili, że jadący od strony miejscowości Olszowa Droga 52-letni kierowca Volkswagena wjeżdżając na "krzyżówkę" z krajową 65 najprawdopodobniej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu poruszającemu się w kierunku Moniek 22 - letniemu kierowcy Toyoty.

W wyniku zderzenia pojazdów Avensis wypadła z drogi na lewe pobocze, gdzie kilkakrotnie dachowała. Siedzący za jej kierownicą mężczyzna został podczas wypadku wyrzucony z samochodu. Okazało się, że pasy bezpieczeństwa miał zapięte za plecami. Został w ciężkim stanie śmigłowcem przetransportowany do szpitala w Białymstoku. Badanie alkomatem wykazało, że kierujący golfem był trzeźwy. W związku ze spowodowaniem bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym 52 - latkowi zatrzymane zostało prawo jazdy.

Teraz przyczyny i szczegółowe okoliczności wypadku ustalają monieccy policjanci - informuje KWP w Białymstoku



Komentarze (31)

no wlasnie pasy zapiete ale gdzie,przykre jest to co sie stalo ale bezmyslnosci nie mozna wytlumaczyc

pasy bezpieczeństwa zapięte za plecami to jakieś niezrozumiałe

Byłem widziałem tą toyotą bardzo szybko jechał wyprzedił nas z 5km przed osowcem, kilka minut i tak jak na zdjęciach widać znależliśmy człowieka z 50m od auta.

policja z moniek hehehe oni tylko mandaty umieja pisac i kierowcow gnebic,

Podejrzewam, że być może te niezapięte pasy sprawiły, że chłopak w ogóle przeżył...

pasy zapiął za plecami żeby dzwięk ostrzegawczy przypominającu o nie zapięciu pasów nie sygnalizował.

@wam
zapinasz pas na pustym siedzeniu, a potem siadasz na nie - system wyczuwa obciążenie siedziska, ale nie piszczy otrzegawczo, bo pas jest niby zapięty. Ewentualnie przeciągasz pas za siedzeniem i zapinasz - wygodniej się siedzi. Dobre na króciutkie dystanse po placu, na drodze, jak widać, nie warto stosować.

Zapięte za plecami pasy dlatego żeby kontrolka nie pipczała. Brata też wyprzedził zaraz koło Osowca i żeby jechał normalnie (deszczowe warunki) by na pewno skutki byłyby mniej dotkliwsze...

Jeżdżę sprzętami rolniczymi. Wcisnąć się na krajówkę albo przeskoczyć na drugą stronę to długo zajmuje. Mam taki wyjazd że z 200 metrów przed wsią jest zakręt patrzysz wolne wysuwasz ciągnik i nawet pół zestawu nie wyjedzie na ulicę a słyszysz tylko pisk hamowania. Ile taki BARAN mógł mieć na budziku ? złoty dwadzieścia? nie nie na pewno więcej przy 120 .200 metrów to tak wyskakujesz zza zakrętu i widzisz przeszkodę reakcja zostało 150 metrów wciskasz hantle i po 100 metrach masz 0 czyli 50 zapasu przy dobrych warunkach obędzie się bez pisku przy złych zapiszczy i zostanie nie 50 a 20.Jak masz 140 to po 200 metrach przy dobrych warunkach na drodze zostaje 20 metrów i piszczy jak ta lala przy złych siedzi mi pod przyczepą. A potem komenty że nie oświetlony że wymusił itp. Czasem wyjadę i mignie mnie taki bokiem i trąbi że mu wymusiłem. Do wszystkich trąbkowców wy nie trąbcie wy wysiądźcie to ja wam powiem kto ma rację. Do Przem . jak chcesz pomóc dla dziadka to na policji powiedz jak kolo z toyoty jechał kilka kilosów wcześniej. Nie zawsze ten co wali z boku lub "wymusza " jest winny. Pozdro dla myślących .

Prędkość toyoty nie miała wielkiego znaczenia bo dostała bezpośrednio w bok więc nawet nie było możliwości drogi hamowania. Jedyny skutek to prędkość wypadnięcia później z drogi w pole...
3m się młody.

To,że jechał szybko, jak większość z nas,nie zwalnia wyjeżdżającego z drogi podporządkowanej do zachowania ostrożności.Kolego rolniku powinieneś pracować w ruchu drogowym,a wtedy na pewno na drogach mielibyśmy cyrk z 'taborem' rolników.

Przez pasy chłopak by zginą widziałem ten samochód , zagłówki prętami były wyłamane w stronę głowy .Facet nawet się nie zatrzymał na skrzyżowaniu tylko chciał przeskoczyć brak jakichkolwiek śladów hamowania przez golfa i nie ma co tu bronić jego . A rolnicy i tak jeżdżą jak święte krowy dla nich pole to to samo co droga i nigdy nie są winni.

Wiesz może skąd był??

Super jeżeli nie zauważyliście to facet wjechał w niego jak Łukasz był już na skrzyżowaniu dawno go widział jakby chciał zdążyć to by wjechał w maskę a nie w środek samochodu nie ma śladu hamowania nawet typ nie hamował przed skrzyżowaniem więc o czym wy w ogóle mówicie i brak pasów uratowało mu życie jestem jego siostrą i widziałam te skrzyżowanie od razu po wypadku zero śladu ZERO gratuluje wzroku że nie zauważyliście perfidnego szczegółu gdyby chciał się zmieścić to by łukasz wjechał w jego bok albo typ w maskę łukasza a nie idealnie w środek. ... Inteligenci każdy po głównej zawala szybko nie mówcie że wy nie i każdy mógł być na jego miejscu ale oczywiście typy po 20 lat znają się najlepiej na wypadkach i jeździe i w komentarzach najłatwiej wykazać się "elokwencją"

Gdyby jechał przepisowo to z całą pewnością nie doszłoby do tego. Najpierw pomyśl później wsiadaj za kierownicę.

szkoda ... fajna fura - Toyota Avensis ;D

WNIOSKI z dyskusji:
1. Nie zapinajcie pasów bezpieczeństwa, bo w razie zdarzenia/zderzenia wypadniecie na zewnątrz przez blachy, szyby, poszarpane plastiki przy prędkości 80-90 km/h między znaki, betony, tory i to jest bardzo bezpieczne i tylko to jest szansa na przeżycie. Badania naukowców są błędne, a wszystkie dziury na wylot od głów na szybach to fotomontaż.
2. Prędkość jazdy nie ma wpływu na skutki wypadku, nie ma sensu zwalniać do 100 km/h zbliżając się do skrzyżowania jeśli ma się pierwszeństwo, a przepis o zachowaniu szczególnej ostrożności to relikt epoki fiata 126p.
3. Po każdym hamowaniu przed skrzyżowaniem muszą zostać ślady. Jeśli przed skrzyżowaniem nie ma smug palonej gumy, to znaczy że nikt na nim nie zwalnia.
4. Jadąc z Grajewa przez zabójczy las z łosiami, których jeszcze nie wystrzelano (o zgrozo!), przez tory na których trzeba (trzeba?) się rozejrzeć, przez koleiny koło jednostki wojskowej po których rzuca jak diabli, dojeżdżając do skrzyżowania nie ma obowiązku dostosowania prędkości do warunków jazdy.
5. Wszyscy Polacy są świetnymi kierowcami poza tymi pijanymi tysiącami, piratami z YouTube, niedzielnymi zawalidrogami, kierowcami TIRów, co wymuszają, babami za kierownicą, wyprzedzającymi na 3go, oraz rowerzystami. Pomijając wymienione kategorie, pozostałe 5000 Polaków jeździ pięknie. Dziękujemy im.

Do AR chyba miałeś na myśli nieprzepisową jazdę faceta który nie ustąpił pierwszeństwa.

Przestańcie obwiniać poszkodowanego , zacznijcie oceniać sprawcę. Ilu "świętych sprawców" będzie bez winy przeważnie nie mają żadnych obrażeń , a poszkodowani walczą o życie. Przepisy przepisami ,rozsądek jeszcze musi być i co najważniejsze obycie z kierownicą. Dla mnie kierowca który jeździ na rynek co piątek lub po mieście do pracy to żaden kierowca bo nie skupiają się na drodze tylko jadą na pamięć i uważają że są bez winy jak się coś stanie. Facet jechał do domu "na pamięć" i do laweciarza powiedział : przecież nic się nie stało trzeba zabrać samochód bo miałem małą stłuczkę. Tacy niedzielni kierowcy po 50-ce powinni mieć kontrolne badania z jazdy i przepisów, bo mają klapki na oczach jak koń i aby do przodu. A od chłopaka się już odczepcie a może inaczej zamieńcie się z nim i jego rodziną miejscami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wtedy sobie pogadamy.

taniej sensacji wszyscy szukają... każdy wie co i jak było, każdy by wiedział jak się zachować oh ah i eh chłopak na co dzień jeździł tirami z dłużycą Ci którzy mają o tym trochę pojęcia wiedzą co to znaczy i ile trzeba mieć umiejętności żeby przejechać przez miasto z takim ładunkiem dla niego nigdy nie sprawiało to wielkiego problemu więc użyjcie teraz wyobraźni i pomyślcie co wypisujecie... zawsze był kierowca na imprezach i zawsze wracaliśmy cali a to że lubił czasem przycisnąć to nikt tu nie jest św mam nadzieje ze niedługo znajdziecie tyle odwagi w sobie żeby podejść i mu się mądrzyć prosto w oczy :)

do Mario C
Jakie deszczowe warunki człowieku! Desz zaczął padać około godz 14, a wypadek był około 9 i pogoda była rano dobra. Wiem bo jechałam akurat do Białegostoku i widziałam ten wypadek. Wiec jeśli się czegoś nie wie to nie powinno się zmyślać......

każdy mówi o prędkości mam jedną prośbę do osób które jeżdżą do Białegostoku: za jednostką w Osowcu jest przejazd kolejowy pod kątem, nawet jeżeli przejedziesz jego 60-70 km/h to ile będziesz miał na liczniku na skrzyżowaniu (przypominam o koleinach i krótkim odcinku - sprawdziłem średniej klasy nowym samochodem dochodzisz 95-105 km/h)
Może to dużo, może mało jak nic nie zagraża bezpieczeństwu.Więc nie wymyślajcie że jechał z kosmiczną prędkością.Chyba ze jedziesz fiatem Pandą i wtedy wydaje się że mijający jedzie 200 a on może mieć 100 . Jeżeli chodzi o pasy to jednym ratują życie a drudzy od nich giną i na to nie ma reguły badania badaniami a w życiu jest różnie.

WNIOSKI z dyskusji:
1. Nie zapinajcie pasów bezpieczeństwa, bo w razie zdarzenia/zderzenia wypadniecie na zewnątrz przez blachy, szyby, poszarpane plastiki przy prędkości 80-90 km/h między znaki, betony, tory i to jest bardzo bezpieczne i tylko to jest szansa na przeżycie. Badania naukowców są błędne, a wszystkie dziury na wylot od głów na szybach to fotomontaż.
2. Prędkość jazdy nie ma wpływu na skutki wypadku, nie ma sensu zwalniać do 100 km/h zbliżając się do skrzyżowania jeśli ma się pierwszeństwo, a przepis o zachowaniu szczególnej ostrożności to relikt epoki fiata 126p.
3. Po każdym hamowaniu przed skrzyżowaniem muszą zostać ślady. Jeśli przed skrzyżowaniem nie ma smug palonej gumy, to znaczy że nikt na nim nie zwalnia.
4. Jadąc z Grajewa przez zabójczy las z łosiami, których jeszcze nie wystrzelano (o zgrozo!), przez tory na których trzeba (trzeba?) się rozejrzeć, przez koleiny koło jednostki wojskowej po których rzuca jak diabli, dojeżdżając do skrzyżowania nie ma obowiązku dostosowania prędkości do warunków jazdy.
5. Wszyscy Polacy są świetnymi kierowcami poza tymi pijanymi tysiącami, piratami z YouTube, niedzielnymi zawalidrogami, kierowcami TIRów, co wymuszają, babami za kierownicą, wyprzedzającymi na 3go, oraz rowerzystami. Pomijając wymienione kategorie, pozostałe 5000 Polaków jeździ pięknie. Dziękujemy im.

Ni jak nie mogę zrozumieć tego,co zrobił ten gościu z drogi podporządkowanej. Ni jak nie mogę zrozumieć ględzenia "rolnika"-bo tak to można nazwać. Trzymam kciuki za poszkodowanego,młodego człowieka.
Przejechałem w życiu dwanaście razy do okoła ziemię i nigdy mi się nie zdarzyło dojeżdżać do drogi z pierwszeństwm przejazdu w taki sposób.

Trzymaj się Łukasz ;) Powodzenia

Trzymaj sie , wracaj do zdrowia

Lukasz wracaj do zdrowia:(( a wy wszyscy komentujacy nie badzcie tacy madrzy jesli nie znaliscie go osobiscie.Rodzinie Lukasza zycze wiary bo napewno z tego wyjdzie.

na jakiej ulicy mieszka Łukasz???

No proszę ilu tu mądralińskich się zebrało. Łatwo tak usiąść przed kompem i sobie ulżyć,co nie panie ''rolnik''?! A BARANÓW to u siebie w chałupie poszukaj. Brak logicznego myślenia! Co,młody chyba za dobrym samochodem jechał więc trzeba po nim trochę pojechać nie? Wypadku nie spowodowała bezmyślna jazda kierowcy toyoty i nie zapięcie przez niego pasów,więc po co te bzdety wypisujecie. Wypadek spowodował niemyślący (delikatnie mówiąc) kierowca golfa! Chłopaku z toyoty wracaj szybko do zdrowia! A pan starszy z golfa oby już nigdy nikomu przez swoją bezmyślność i arogancję krzywdy nie zrobił!!!

wszystkim zainteresowanym tym wypadkiem to ja byłem kierowcą Toyoty i z tego co mi wiadomo i z tego co mówili mi lekarze w szpitalu oraz osoby które brały udział w akcji ratowniczej to nie zapięcie pasów bezpieczeństwa uratowało mi życie... zagłówki po dachowaniu pozrywało i wystawały pręty z nich na które najprawdopodobniej bym się nadział... jednym pasy ratują życie jednym nie mi by nie uratowały tak więc głupie i beznadziejne komentarze zatrzymajcie dla siebie...

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.