Lekarze którzy nie leczą

pracuje w służbie zdrowia, zauważyłem niecny proceder, który stosują lekarze. Pracują w kilku placówkach na NFZ gdzie zlecają takie zabiegi które w niczym nie pomogą a później z powodu kolejek nawet 11 miesięcy werbują pacjentów na prywatne wizyty gdzie za wizytę płaci się 250-400 zł. Prywatnie lekarz mało po rękach nie całuje ale wypisuje serię albo dwie zastrzyków które kosztują a nic nie dają to samo z lekami, przeciągają pacjenta jak najdłużej i doją go ile wlezie później kierują na zabieg operacyjny który zazwyczaj obliguje do kolejnych wizyt. Czy nie ma już prawdziwych lekarzy którzy faktycznie dbają o zdrowie pacjenta a nie jak najszybciej chcą spłacić kredyt bo 3 mieszkania i ekskluzywy samochód sam się nie spłaci. Czy macie jakiś pomysł jak temu zaradzić ?

Nie chodzić do nich i dziesiątemu zakazać

W kraju w ktorym egzorcysci na etacie "lecza" przepedzajac w ten sposob
demony ( czytaj- schizofrenie), wcale mnie nie dziwi, ze lekarz moze tez stosowac w "leczeniu" pacjenta niekonwencjonalne wlasne praktyki, ktorych tajemnica jest znana tylko jemu, a mimo to ma chyba jednak wziecie !

Niestety pomysłu nie mam, oprócz tego że ten cały NFZ kuleje z każdej strony. Należało by go zlikwidować , i tak człowiek leczy się prywatnie. Nie było by z czego brać łatwych pieniędzy to zajęli by się praca i leczeniem jak należy.

Samemu się leczyć spacery ,ruch na świeżym powietrzu,maści przeciwbólowe,,Czarci pazur ,, chłodzący,lub rozgrzewający,ja mam problem z bólem kręgosłupa i zwyrodnienia kolan ,pomaga ,lekarze przepisują silne leki , które uszkadzają nerki i wątrobę,ja dziękuję za takie leczenie, zimą leczę się ziołami,latem trzeba odstawić,bo szkodliwe na cerę, robią się ciemne plamy na twarzy, pozdrawiam.

Tak zauważyłem, nie leczą tylko kaleczą i odsyłają i następna wizyta, to samo w szpitalach to co się wyrabia w służbie zdrowia wola o pomstę do nieba ludzie są traktowani przedmiotowo . Dla nich tylko statystyką jesteśmy , ważne są papiery nie ludzkie zdrowie ! Nic nie zrobimy my prości ludzie rząd musi wziąć się za to. Pieniądz rządzi światem Wychodzi bokiem praca na kilka etatów ? Co ze zmęczonego pracownika jaki pożytek ! Katastrofa będzie wykończą ludzi.

To już plaga. Kolega podsuwa drugiemu i interes się kręci. W 3 godz. 30-40 pacjentów! Jak na spędzie

Tylko prywatnie próbują leczyć (Paździochy)

Lekarz po to dlugo sie uczyl studiowal zeby jemu w zyciu lzej bylo i zeby kase zarabiac.Ciekaw jestem jak inni by postepowali bedac lekarzem i nie tylko bo wielu zawodach gdzie jest popyt i nietrzeba zabiegac zamocno o klienta.Nikt od siebie pieniedzy nie odepchnie niewazne czy to lekarz ksiadz czy inny fachowiec

Lekarze w Polsce nie płacą za studia. Moim zdaniem powinni po ich ukończeniu odpracować na NFZ 10 lat i dopiero po tym czasie mieć pozwolenie na prywatną praktykę.

W Medicusie jak niema Pana dr.Leonczyka to nawet niema komu recepty wypisać na takie lekarstwa które się bierze od lat.Dobrze , że znam Panie z apteki które mi pożyczają./

Niech zarabiają, ale także niech leczą skoro mają wiedzę i uprawnienia, proszę żeby nie traktowali pacjentów jak zło konieczne

Lekarze tylko nauczeni przypisywać różne prochy z firm farmaceutycznych z których czerpią korzyści w postaci wczasów zagranicznych,wycieczek a pacjent dostaje wysokiego ciśnienia lub udaru mózgu,do konowałów najlepiej nie chodzić,

Oczywiście cenzura na portalu działa lepiej niż za komuny. Istotną wypowiedź, o innych rozwiązaniach w służbie zdrowia nie opublikowano. A może społeczeństwo chciałoby rozwiązania jak w Stanach. Tam medycyna jest skuteczna i nie opiera się na sztuczności tj udawaniu, że jest.
Przykład:
Miałem do chirurgicznego usunięcia ząb. Skierowano mnie do Akademii Medycznej gdzie: poinformowano, że pierwsza wizyta za 3 miesiące w celu prawidłowego zdiagnozowania, druga wizyta to zabieg usunięcia zęba, potem kolejne według potrzeb. Spytałem o możliwe inne miejsca do przeprowadzenia zabiegu i otrzymałem kilka telefonów. Jeszcze tego samego dnia (na NFZ) w prywatnym gabinecie, lekarz pracujący w Akademii Medycznej usunął chirurgicznie ząb.
Lekarze robią sobie żarty z systemu? Oczywiście cenzor pewnie tego nie opublikuje bo to kolejny przykład systemowej patologii, a cenzor boi się cokolwiek publikować przeciwko.

Na Kolejowej jest lekarz który nie tylko nie leczy ale jest baaardzo nie miły - delikatnie mówiąc . Oczywiście wypisałem się od niego.

Dyskusja na poziomie dzieci z przedszkola.
Normalnie decyduje popyt-podaż. W przypadku "na fundusz" decyduje ilość usług, za które nfz w danej placówce zapłaci (zakontraktuje). Jeśli wszyscy chcą skorzystać z jednej placówki (bo akademia, bo jedyna w powiecie, bo polecana) kolejki będą długie.
Druga sprawa- pracownik na etacie nie będzie zainteresowany wyrabianiem ponad normy. Nieco inaczej pracownik kontraktowy, ale zapewne kosztem czasu trwania wizyty.
Trzecia sprawa- na prowincji, w terenie lekarzy nie ma. Dlaczego? Cykl szkolenia lekarza to nie mniej niż 10-13lat. Większość tego czasu przywiązany do ośrodka szkoleniowego, łatwiej w dużym mieście, najlepiej z AM. Potem można go podkupić. Tu znów wchodzi popyt/podaż.

twoja wypowiedz na takim wysokim poziomie a nic nie wniosła prócz twojego ego :)
ps. Lekarze robią co chcą w naszym szpitalu potrafią chodzić pod wpływem % i zbierać koperty jak ksiądz po kolędzie a do tego jak popełnią błąd który odciska piętno na życiu pacjenta nikt ich z tego nie rozsądza.

Bo to jest oczywisty trend, by tzw. Opiekę zdrowotną sprywatyzować. Na fundusz to będzie tak jak w dowcipie: Przed operacją anestezjolog informuje pacjenta, że musi go teraz uśpić. Pyta więc: życzy Pan sobie uśpienie na fundusz czy prywatnie. Odp. Na fundusz panie doktorze. Aha. To proszę się odprężyć a ja zaśpiewam panu kołysankę. Aaaaaaaa, kotki dwa.......

Kadrowy, piszesz o podaży-popycie i to jest istotne. W Polsce nie ma niczego takiego, raczej komunistyczna, planowana reglamentacja podaży. Prawdziwa podaż i popyt występują jedynie na wolnym rynku (medycyny, czy zdrowia), a czegoś takiego w Polsce nie ma. Jest w Stanach.

Każdy z nas korzystał, bądź korzystać będzie z usług naszego szpitala Pragnę bardzo podziękować całemu zespołowi chirurgii za opiekę nad moim mężem i przywrócenie go do życia. NIKT nie
wymagał szczególnego podziękowania wszyscy byli mili i bardzo profesjonalni.Pozdrawiam wszystkie przecudowne Panie pielęgniarki, wszystkich lekarzy dzięki którym mój mąż nadal żyje. Nie narzekajcie!

Stokrotka podaj przykład. Wymień jednego lekarza który wyjechal na wczasy gratis z firm farmaceutycznych , wiesz czy tylko powielasz bzdury?!

Cenzorze, dziękuję za nieopublikowane mojego postu. Pracujesz skutecznie i jak za komuny dbasz o "prawidłowe" poglądy społeczeństwa.

Wystarczy posiedzieć na korytarzu przychodni czy szpitala,jak panie i panowie z różnych firm farmaceutycznych reklamują specyfiki które przepisywać pacjentom,nie zawsze skuteczne,,byłam kiedyś w przychodni i elegancki pan zapytał,kto teraz wejdzie do lekarza,powiedział ,że on tylko na 2 minutki a siedział 0.5 godziny.,

Do Kazik.Jak by ci zrobili operację w USA to do końca życia byś spłacał

Kazik też za bardzo przemądrzały wiedzie prym na forach,wszystkie rozumy pozjadal.

Henio pozdrawiam serdecznie. Życzę spokojnych świąt.

Kazik życzę tobie smacznego jajka.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.