Dziecko ścigane za breloczek, to przechodzi ludzkie pojęcie! Za koszulkę ciągany po sądach , to oburzyło mieszkańców Grajewa. Jednak podobne zdarzenie miało miejsce w innej grajewskiej placówce, Szkole Podstawowej nr 1. Przerwa przed językiem angielskim - szatnia szkolna. -"Niech Pani zobaczy jaki mam fajny breloczek -A skąd go masz? -Dostałem " -dalej już Państwo wiecie jak było ,bo było tak samo jak z koszulką. Breloczek z nazwiskiem kandydata na burmistrza postawił na nogi całą szkołę i służby. Prawie jak jakiś poważny alarm . A to dlatego , że breloczek był ładny i spodobał się dzieciom , każdy chciał taki mieć. Pani dyżurująca w tamtym czasie w szatni - nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 1 w Grajewie zamiast sprowadzić temat kampanii w formę pouczająca dla uczniów , że jest to niedozwolone, zareagowała w sposób krzywdzący dziecko i rodziców zawiadamiając dyrekcję, następnie policję potem już poszło - sąd, kurator, psycholog. Jednak nic w tym dziwnego jak dyrektorzy otrzymują od burmistrza pismo o przestrzeganiu przed agitacją wyborczą na terenie jednostek - to reagują jak reagują. Ale dziecko z breloczkiem... Czym spowodowana jest ta reakcja ? Dlaczego odbija się to na naszych dzieciach. Nasze dziecko ani my nie mieliśmy żadnego kontaktu z kandydatem na burmistrza. Żadne z nas nigdy nie kandydowało w wyborach. A zwalcza się jak najgorszych przeciwników politycznych. Policja, kurator sądowy,psycholog. Rodzicie i dziecko przechodzą koszmar. Czy tak powinno być w normalnej szkole , normalnym mieście?Jeżeli działania władzy w konsekwencji odbijają się na krzywdzie dzieci , to coś jest nie tak. Teraz rodzic przed pójściem dziecka musi sprawdzać lekcje nie z matematyki czy biologii ,a z przepisów kodeksu wyborczego . Nie chcę się nawet myśleć jak dziecko przez przypadek weźmie do piórnika długopis z napisem kandydata na burmistrza. To już jest jakaś paranoja . Pan Burmistrz w poprzednim z wywiadów zapewnia , że cała sytuacja Wiktora zapewne nie miałaby miejsca i nie chodzi o koszulkę, a wmanewrowanie chłopca w lokalną politykę i udział w spotkaniach wyborczych . O co więc chodzi w naszym przypadku ?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Szkoła to nie miejsce na uprawianie polityki. Takimi gadżetami niech dziecko bawi się w domu, a potem pretensja do wszystkich świętach. A przy okazji to ciekawe, że temat pojawił się u schyłku kampanii przed drugą turą. Przypadek ? Nie sądzę!
Proszę podziękować panu Latarowskiemu za to
W pierduły to nasze władze skutecznie angażują cały dostępny system, a w ważnych sprawach bezradne i rozkraczone jak nowo narodzone cielę.
Nie rozumień tego.W szpitalu jeden radny ulotki wciskał w godzinach pracy.swoj plakat też powiesił w miejscu pracy, ulotki po parapetach się walały na korytarzu i nic
Chodzi o to że trafiliście widocznie na przeciwników wizerunku z bryloka? wychodzi obłuda nauczycieli zamiast zrobić spotkanie powiedzieć klarownie że nie życzymy polityki w szkole sami nakręcają spiralę a potem zasłaniają się wszystkim i wszystkimi ?więcej empatii w stosunku do dzieci , czemu one muszą cierpieć za nas dorosłych
Nauczyciele dostają białej gorączki na widok breloczka z agitką, a katecheci dostają szału na widok piórnika z Hallo Kity czy z jednorożcem. Czyli w szkole od czasów "komuny" wcale nie zaszły aż takie zmiany. Dawniej dostawało się karki za spóźnienie na apel z okazji rewolucji, czy wagary na 1 Maja, a dziś prokurator za dzyndzelek od kluczy czy za koszulkę.
Szok ! ! ! !
Pięknie podchodzi się do dzieci w grajewskich szkołach za breloczek do sądu rodzinnego.
Pani Ciszewska pomimo przegranej powinna zająć się teraz tym tematem. Cały czas w trakcie kampanii opowiadała jaki burmistrz jest naprawdę i zna go dobrze ale niestety z tej złej strony. Walczyła aby klasy nie były łączone bo chodzi przede wszystkim o dobro dzieci. Myślę że teraz mogła by Panu Latarowskiemu trochę udowodnić to o czym słyszałam na spotkaniu.
To już jest naprawdę przegięcie. To teraz jak by wygrał trzeci raz to co będzie się działo w tym mieście. To jakaś nienormalna sytuacja aby dzieci szkolne do sądu za breloczek. Burmistrzu trochę szacunku dla dzieci i ich rodziców.
To jakiś absurd, co dzieje się w naszych grajewskich szkołach. Szkoda, że nie ma zdecydowanej reakcji szkoły wtedy, gdy naprawdę dzieje się źle, gdy dochodzi do aktów wandalizmu, gdy dzieci rozwalają lekcje swoim łobuzerstwem. Tego nasze szkoły nie zgłaszają do sądu, kuratora, na policję, wręcz przeciwnie często zamiatają pod dywan tego typu sprawy.
Problemem jak widać staje się brelok czy koszulka. Aż trudno w to uwierzyć, że szkoły dały się wciągnąć w ten cyrk przedwyborczy. Wystarczyło zwykłe upomnienie dziecka na osobności i byłoby po sprawie.
Może warto, drodzy rządzący, zadbać o dobro naszych dzieci i ich wykształcenie, zafundować im warunki w których mogą wzrastać i zdrowo się rozwijać. A nie upychać nasze dzieci w klasach 30-osobowych, bo tak taniej. Na wykształceniu młodego pokolenia się nie oszczędza!!!
Zajmijcie się edukacją na wysokim poziomie, a nie koszulkami i brelokami.
Takie jest prawo , to jest szkoła , to nie miejsce na reklamowanie kandydata na burmistrza, brawo dla nauczyciela za reakcję
Dobrze że jeszcze nie rozdawał tych "breloczków"
O co więc chodzi w naszym przypadku ?
O przestrzeganie prawa
tyle w tym temacie
Szok. Jako rodzic uważam, że nie tak powinno wyglądać rozwiązanie tej sprawy! Brak mi słów .
Żenada? Już nie da się tego czytać. Tonący brzytwy się chwyta.
?Nasze dziecko ani my nie mieliśmy żadnego kontaktu z kandydatem na burmistrza?, ale dzieciak pół plecaka breloczków hahaha Komitet pana bednarki już nie wie co ma wymyślić.
Rodzice przez cały czas nic się nie odzywali. A przed samą drugą turą nagle im się przypomniało. Żal?
Ważny fakt: przez niecałą godzinę wpis przeczytało prawie 500 osób i nie było żadnego komentarza. Az w końcu komuś zaczęło to przeszkadzać. Przypadek? Nie sądzę.
Drogi rodzicu, teraz sobie przypomniałeś o krzywdzie dziecka?
Może rodzice mieli nakaz siedzenia cicho i czekania do ostatniej chwili?
I znów: krzywda dziecka, psycholog, trauma i wpis na portalu miejskim - koniecznie/ dla dobra dziecka. Współczuję takich rodziców.
To co tu jest napisane to nieprawda. Byłem świadkiem. Tak nie było. Do breloczków było dołączone duże zdjęcie
Do Paulina pani Ciszewska się raczej nie wypowie na ten temat ponieważ może być wyrzucona ze szkoły.... Ot cała prawda
Polska dla Polaków.
Szkoda, że pilnowanie przestrzegania prawa dotyczy tylko w przypadku, gdy sytuacja dotyczy kontrkandydata. Chyba co poniektórzy zapomnieli co działo się w poprzednich wyborach.
A może to zwykła ustawka, na zasadzie co zrobią??? Postąpili zgodnie z obowiązującym prawem i już.
Dziecko w szkole z breloczkiem to przestępstwo, ale prezes jednostki podległej burmistrzowi oklejonym samochodem na terenie zakładu pracy to nie agitacja bo swój.
Znowu trole się uruchomili. To się nie da obronić. Zrobiono nagonke na dzieci, i to kto, włodarz. W naszym przypadku Pani Psycholog zawiadomiła Rzecznika Praw Dziecka i Kuratorium. Rodzice dziecka z SP1 zjednoczmy siły, bo ja tego tak nie zostawię tylko dopiero po wyborach, żeby hejterzy nie mieli pożywki.
Do kampania. Szkoła to nie szpital.
Zastanawia mnie jedno, w obu szkołach (SP4 i SP1), chodzi cały czas o gadżety jednego z kandydatów, uważam że szkoła to nie miejsce dla polityki i nauczyciele prawidłowo zareagowali. Z całym szacunkiem ale płacz przedwyborczy mądrego grajewiaka nie rusza. Teraz manipulujecie wizerunkiem swoich dzieci by wzbudzić współczucie. Dla mnie to śmieszne
Tomek a o co chodzi szkoła to nie szpital.Szpital to zakład pracy a nie prywatny folwark jednego z radnych.Jak to można robić co się chce. Zbierać podpisy w godzinach pracy od pacjentów którzy przychodzą się leczyć,lub namawiać na oddanie głosu i wciskać ulotki.Wiadomo ,że pacjent nie odmówi złożenia podpisu bo może się jeszcze trafić.
Do też rodzic to są tylko dzieci jeżeli nawet rodzic uprzedził że tak nie wolno to dziecko i tak swoje zrobi to po raz po drugie tak się nie robi dziecko jest szarpane po sądach i różnych instytucjach wystarczyło wezwać rodziców przeprosił a nie robić szum na całe Grajewo pan Burmistrz pokazał sie z nieciekawej strony i wy ludzie piszecie pod innymi artykułami że pan burmistrz zna potrzeby dzieci to ci heca chyba nie do końca
Moim zdaniem , karę za ten czyn powinna ponieść osoba , która obdarowała te dzieci tymi gadżetami , jeśli są trudności z jej ustaleniem to osoba którą promują te gadżety , a nie niczego nie świadome dzieci i ich rodzice.
Do też rodzic ale to nie znaczy żeby odrazu policję wzywać wystarczyło zwykle pouczenie dyrekcji szkoły lub pana Burmistrza mógł się pofatygować i przyjechać do szkoły jak i do drugiej przecież był dyrektorem szkoły SP1 i powinien znać potrzeby tych dzieci a chyba nie do końca tak jest ...
Trole internetowi jak zwykle niezawodni ????
Otóż nie , sprawa nie miała zostać nagłośniona, aż do momentu wizyty kuratora(byliśmy przekonani, że zamknie się na pouczeniu) oraz ukazania się wywiadu z Panem Burmistrzem odnoszącym się do sprawy Wiktora .
Niestety nie każdy zna prawo , wystarczyło pouczyć dzieciaki i uważam ,że podobne sytuację nie miałyby więcej miejsca.
Tak, baner wyborczy ????
Pan burmistrz zrobił burzę w szklance wody uruchomił cały system prawny przeciw dzieciom /
O co wy macie pretensje do rodziców jeżeli 8 kwietnia kurator odwiedza chłopca w domu bo na terenie szkoły miał breloczek. Kto sieje wiatr ten zbiera burzę.
Mogę tylko powiedzieć , brak słów. Czy nie można zwrócić dziecku i rodzicom uwagi!!! Teraz myślę ,że strach dziecko puścić do szkoły. Bo może będzie ścigane przez policję. To może zakazać przedmiotów takich jak WOS!!! Drodzy kandydaci na burmistrzów zdejmijcie plakaty wyborcze z naprzeciwko szkół!!!
Dziennik Ustaw Dz.U.2023.2408 t.j. Akt obowiązujący Wersja od: 4 kwietnia 2024 r. Art. 494. - [Prowadzenie agitacji wyborczej w miejscach niedozwolonych]
Szkoła nie dość, że sfeminizowana to i rozpolitykowana, a nauczyciele, pedagodzy tak chętnie prą do władzy i polityki.
Dobrze, że w przedszkolu jeszcze normalni pedagodzy, bo mojemu dziecku tak się spodobał ów breloczek, że z tydzień go nosił w kieszeni wszystkim dzieciom w przedszkolu pokazując i każdy chciał taki mieć. Przepraszam, ale jako rodzic kilkulatka nie umiałam wytłumaczyć mu, że nie może się pocieszyć czymś co dostał, w miejscu jakim jest placówka oświatowa. Obecnie panujący Pan burmistrz powinien się kilka razy zastanowić nad swoim postępowaniem bo mam wrażenie, że uważa się za jedynego bezkarnego w mieście. Nie znam Pana Bednarko osobiście, ale idę głosować przeciwko obecnie wszechpanującemu burmistrzowi.
Było rozdawane mleko czekoladowe z wizerunkiem jednego kandydata do sejmiku i dziecko mogło wziąć do szkoły to też przestępstwo wyborcze.
Ludzie co wy wyprawiacie. Zniżać się do takiego poziomu. To wszystko żenujące. Traci się zaufanie i szacunek do kandydatów. Było rozdawać lody, by nie było problemu, bo dziecko gdy by nie zjadło to by się roztopił.
W październikowych wyborach w niektórych jednostkach pracownicy rozwieszali banery wyborcze w godzinach pracy i była cisza. Trzeba walczyć kosztem dzieci? Nie ma już innych argumentów.
No teraz czekamy na SP 2. JESZCZE PARĘ DNI ZOSTAŁO
Tak czy siak wiem jedno ze to specjalne wykorzystywanie dzieci zrobić aferę żeby namieszać nie ładnie brudna kampania i to z udziałem dzieci
to nie są manipulacje tylko odpowiedź rodziców na kłamstwa wypisywane przez Latarowskiego który twierdzi w wywiadzie że tu nie chodzi o dzieci tylko o jakiegoś tajemniczego nauczyciela który robił kampanie .
koszulka to co innego bo ojciec zamowil taka koszulke natomiast breloczek to juz glupota , po klatkach sa rozzucone te breloczki ze skrzynek pocztowych powiedzmy ze dziecko znalazlo go, a ja mam dosc tych wyborow zeby jak najszybciej sie skonczyly , tylko nie rozumiem kandydaci na Burmistrz na stanowiskach i tak sie zachowuja , wstyd Panowie i co ja mam isc glosowac?na kogo?
Jeszce tak brudnej i wstrętnej kampanii w swoim życiu 65 letnim jeszcze nie widziałem.I to są ludzie którzy będą nas reprezentować przez następne 5 lat.Mam średnie wykształcenie ukończone,ale takiej miernoty jak ci dwaj panowie po wyższym reprezentują niższy od mojego .....Bez komentarza .
Nie bardzo chce mi się wierzyć że jesteś rodzicem, a jeżeli nim jesteś to nie życzę Ci czegoś podobnego, co zgotowała instytucja tym dzieciom , poczyta? inne posty. Prezes pełnoletni oklejonym samochodem może do jednostki budżetowej przyjeżdżać, dziecko z breloczkiem czy koszulką to przestępca. Proporcje zachowane.
Może nie tonący brzytwy się chwyta, tylko utonięci wypływają?
Policja reaguje na nie świadome działania dzieci, a nie widzi łamania przepisów przez parkujących kierujących. Zaufanie u obywateli na pewno nie wzrośnie.
I ja noszę taki breloczek i co z tego zdjęcie można se było odpic tak był zrobiony ze to był nie problem.
Obecny burmistrz przesadził z tą agitacja.
Bardzo Państwu współczuję a szczególnie dzieciom, bo ta trauma napewno pozostawie z Nimi na długo. Życzę Państwu siły i wytrwałości w walce o dobro Państwa dzieci. DOBRO DZIECKA JEST NAJWAŻNIEJSZE.
Szanowni Państwo ja to postrzegam trochę inaczej, niekoniecznie jako atak na Pana Bednarko. Nie umiem powiązać tych wszystkich dat w których te sytuację zaistniały, bo gdybyście Państwo w sprawie Wiktorka nie wydali oświadczenia a tu ze SP1 nie założyli forum nie wiedziałabym w ogóle, że takie sytuacje zaistniały, ale pomyślmy logicznie do wyborów startowała Pani dyrektor szkoły podstawowej nr. 2 - szkoły. Stąd zakaz agitacji.
Pani dyrektor w swojej kampanii wyborczej miała świetny film z dzieciakami i ich rodzicami. Nasza Pani dyrektor jest świetnym człowiekiem, dzieciaki Ją bardzo lubią i zawsze miała do dzieci dobre, życzliwe podejście. Dla Naszej Pani dyrektor dobro dziecka zawsze było priorytetem.
Szkoda, że Pan Burmistrz jako pedagog i były dyrektor SP1 wystraszył się dzieci, które nie mają nawet praw wyborczych!!!!!!!
Ta kampania wyborcza jest wstrętna.... Niech już nastąpi jej koniec...
To jest już żałosne. Ten pęd do koryta po trupach
Sprawa nadaje się do tv. Tylko że znów dzieciak musiałby przed kamerą jeszcze się spowiadać. Jeśli prawdą jest to co tu czytam, to dziecko ma traumę na długie lata. Chyba, że ma mocną psychikę i ma w nosie polityczne zagrywki dorosłych niedorostków. I tego mu życzę.
nie znajomość przepisów nie zwalnia z odpowiedzialności
Takie coś powinno być zgłoszone gdzieś wyżej.
Cyt "takie będą Rzeczypospolite, jakie jej młodzieży chowanie".
W 2014 r. 1,4% dzieci miało depresję, w 2024 r. wskaźnik wzrósł już do 3,3%. Wskaźnik ten pogorszył się w okresie rządów, dyktatury PiS. Myślicie, że jest to przypadek? Kilkoro dzieci z Grajewa, z powodu kampanii wyborczej, podwyższy ten wskaźnik. Wszystkie osoby pracujące z dziećmi powinne przechodzić testy psychologiczne, dopuszczające do pracy.
Żenująca jest kampania wyborcza w Grajewie, a ofiarami są dzieci.
Przez taką nagonkę na dzieci za koszulkę za breloczki nasz obecny burmistrz straci bardzo dużo głosów na swoją osobę . Nie jednego rodzica takie zachowanie zbulwersowało
To córka jednego z przyjacieli Pana Bednarko rozdawała z plecaka dzieciom
Bryloczki w SP 1 . Raczej sama ich tyle nie zapakowała do plecaka .
Śmieszna jesteś.... Też rodzic
Do "Rodzic"
To w takim razie konsekwencje powinni ponieść rodzice tego dziecka ( a nie dziecko) , bo zrobili to świadomie.
Do też " rodzic "
" Śmieszna "... Bo? Uzasadnij proszę Swoją wypowiedż.
Koniec dyktatury ,teraz będzie tylko lepiej
Ludzie,Wam już całkiem w głowach pomieszało się?Nawet jeśli było to zamierzone,to nie jest powód,by tak rozdmuchać sprawę.Wystarczyło naprawdę zwykłe upomnienie ze strony nauczyciela i tyle.Pozdrawiam rodziców tych dzieci i dużo siły życzę.Trzymam za Was kciuki.
Breloczek z imieniem i nazwiskiem kandydata jej....a to, że dzieci w szkole niestosownie się ubierają dziewczyny brzuchy na wierzchu, wymalowane, paznokcie zrobione, sama radość w młodości czemu z siebie robić takie "Neony"...zamiast wziąć się za wprowadzenie trochę rygoru jeśli chodzi o ubiór, zachowanie,itd. to kurde ważne jest że nie założył bransoletki z innym imieniem i nazwiskiem.
Dobrze że już tego Pana czas się skończył bo uważał się za bezkarnego Pana i władcę , do którego należy ostatnie słowo. Nie szanował ludzi a teraz ludzie odwdzięczyli mu się tym w wyborach. Na scenę trzeba umieć wchodzić i godnie z niej schodzić. Nie w tym przypadku...
Dlaczego została usunięta cześć mojej wypowiedzi? Taką mamy wolność słowa?