Moje dzieci chodzą do przedszkola w SP 2. Jestem bardzo zadowolona (a mam porównanie z innym przedszkolem). Dzieciaki się nie nudzą. Mają angielski, zajęcia muzyczne. Organizowana jest "kreatywna sobota", wycieczki, wyjścia do kina, na przedstawienia. Jest kuchnia, więc posiłki są świeże i przygotowywane na miejscu. Panie serdeczne z rewelacyjnym podejściem do dzieci. Dużo przestrzeni, sala zabaw, sprzęt interaktywny.
Polecam przedszkole w sp2 . Moje dziecko tam chodziło,teraz jest w 7 klasie. Panie super,indywidualne podejście do dziecka,zawsze wysłuchają,doradza. Dzieci są zaopiekowane. Dużo się dzieje. W szkole jest sala zabaw z piłeczkami. Posiłki smaczne. Jeżeli dziecko chce dwa talerze zupy to je dostanie,wszytsko do oporu. Gofry na podwieczorek. Piękny plac zabaw. Pani Dyrektor dba o to,żeby w szkole nie było nudy. Tylko tam. Polecam z całego serca.
To jest normalne pytanie i normalny dylemat każdego rodzica, który pierwszy raz posyła dziecko do szkoły czy przedszkola.
Miło by było, gdyby były organizowane dni otwarte jak w starszych szkołach.
Rodzic na spokojnie mógłby wraz z dzieckiem obejrzeć sale, place zabaw, posłuchać jak organizowane są zajęcia.
3 latek to maluch. W obu przedszkolach mają wspaniałą kadrę, aczkolwiek jestem zdania, że chyba łatwiej dziecku będzie gdy od razu pójdzie do przedszkola w szkole.
Będzie już przyzwyczajony do tego miejsca i nie będzie później zdziwione i przerażone "natłokiem " ludzi.
Chyba, że z przedszkola miejskiego później większość grupy pójdzie do jednej szkoły, wtedy im również łatwiej się odnaleźć.
Tobie tylko się wydaje że masz wybór. Ja przedszkole miejskie mam obok swojego domu i moje dziecko się do niego nie dostało. Dostało się natomiast do przedszkola na drugim końcu miasta.
4. Jak dziecko zachoruje masz odliczenia dopiero od następnego dnia, bo brak kuchni. Prace domowe zadają na weekend zamiast uczyć w przedszkolu. Dodam, że niestety panie przesiadują w telefonach o czym mówią mi dzieci
Moje dziecko uczęszcza do przedszkola nr 4 i jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona. Kadra bardzo zaangażowana i to że PAnie zadają pracę utrwalające materiał z tygodnia (literka czy cyferka) moim zdaniem jest bardzo dobrym pomysłem. Moje dziecko potrafi płynnie czytać, pisać i to że poświęcę chwilę na pracę domową z dzieckiem nie jest problemem. Widzę że dziecko dużo robi w przedszkolu, bo wszystko w domu wykonuje bez mojej pomocy. A jeżeli chodzi o telefony, aj rodzice- wam to się nie da dogodzić. Zdjęcia swoich dzieci chcecie oglądać, tylko jak i czym je wykonać. Ja ze swojej strony polecam czwórkę. Mam młodsze dziecko które od września zamierzam równie posłać do tego przedszkola.
Mój syn jest już w szkole ale chodził do przedszkola nr 4. Był bardzo dobrze przygotowany przez panie w przedszkolu, w szkole dosłownie się nudził bo wszystko umiał z przedszkola. Dla mnie ten aspekt jest bardzo bardzo wazny. Dlatego ja polecę wszystkim przedszkole nr 4.
Drogie Panie Nauczycielki z Przedszkola nr 4!!! Jesteście najlepsze! Sympatyczne, kreatywne, potraficie nauczyć, ale przede wszystkim kochane dla naszych pociech. Moja córeczka wracając z przedszkola non stop opowiada co robila w przedszkoLu, czego się dowiedziała. Nigdy nie zapisalabym dziecka 3letniego do molochu jakim jest szkoła, o nie!!! Uważam że dla takiego maluszka, im bardziej kameralna atmosfera, tym lepiej, dlatego sugeruję i z czystym sumieniem polecam przedszkole nr 4.
Ja ze swojej strony polecam Przedszkole nr 4. Jedyne co działa na minus placówki to to, że nie potrafią "sprzedać się" medialnie na forum miasta, bo realizują wiele fajnych pomysłów.
W szkole plusem dla przedszkola jest to ,że dzieci nie są zamknięte w salach .Mają do dyspozycji całą bazę szkoły i więcej możliwości rozwoju ,kontaktu z ludźmi i do szkoły idą już odważnie, bo znają to środowisko i wchodzą w nie płynnie bez obaw i stresu.
Nie rozumiem dlaczego ucięto mój komentarz. Nikogo nie obraziłam, a pisałam prawdę: że żadne z mojej dwójki dzieci nigdy nie nauczyło się tam piosenki czy wierszyka. Tylko prace domowe i to na weekend!!! A to jest przedszkole a nie szkoła. Dlatego moje dzieci idą od września gdzie indziej. Pisałam też że często rano łączą grupy bo panie muszą się nagadac, przez co szybko z jednej grupy dzieci rozprzestrzeniają się choroby na inne grupy. Może warto zeby rodzice zapisujący dzieci wiedzieli o tym!!
Ja polecam przedzkole nr 4. Jestem zadowolona, moja młodsza córka chodzi juz kolejny rok i ja nie mam żadnych problemów. Starsza córka gdy była w zerówce miała prace domowe, ale tylko dla chetnych, chociaż dla mnie nie był to problemem, przynajmniej widzialam co moje dziecko robi i z czym ma problem. Teraz starsza jest juz w szkole i mam nadzieję, że prace domowe jednak będą.
Moje dziecko chodziło do pm4, natomiast syn brata, będący w tym samym wieku co moje, do innego przedszkola. Moja córka, choć poświęciła chwilę na "odrabianie prac domowych" w weekend, poszła do szkoły praktycznie z wiedzą pierwszoklasisty po ukończeniu całej klasy I. Bratanek niestety musial dużo pracować żeby zdobyć wiedzę i umiejętności pierwszaka. Poza tym raczej wszystko na plus. Gdybym miała jeszcze raz zapisywać dziecko do przedszkola, wybrałabym tę samą placówkę.
Polecam 2.jest wiele super zajęć dla dzieci.Plac zabaw,sala z kulkami,zjeżdżalniami,sala w której można pobawić się w pracę na poczcie,sklep,kucharza.Sa zajęcia logopedyczne,soboty kreatywne,w sezonie dmuchance na dzień dziecka,w wakacje były też ciekawe zajęcia i głównie aktywności.Moja córka tam chodziła i drugą też zapisałam.
Kochane mamy czy wy stawiacie sobie takie wymagania jak wymagacie od nauczycieli przedszkola. Rozumiem, że każdej jej dziecko jest wyjątkowe. Chcielibyście by wszystko umiało ale do domu praca to nie, ale gdy dziecko piosenki nie chce się nauczyć i nie jest zmuszane to tez nie dobrze, byście chcieli, żeby zdjęć dużo wrzucać na stronę przedszkola waszych skarbów i stronę uzupełniać, ale kiedy, po godzinach. Piszecie, że dobrze do dwójki bo dzieci przyzwyczają sie, ale rano gdy dzieci w przedszkolu schodzą się na jedną grupę i integrują się to nie dobrze.
Dla jednych dobra jest 4 dla innych 2. Miałam dzieci w 2 i 4 i nie narzekam. Jest jeszcze 1 w tych okolicach.
Ja stawiam dużo niższe wymagania nauczycielom niż sobie. Sam zaiwaniam do 19.00. Żona również w soboty do 17.00, a przedszkole do której jest? Takie placówki powinny iść z duchem czasu i być otwarte także w sobotę. Który z rodziców ma cały wolny weekend?! A dziadkowie ile mogą siedzieć, też im nie zawsze zdrowie pozwala. A ja dawniej z przedszkola wynosiłem całe mnóstwo piosenek i wierszyków, zero pracy domowej. Moja córka zna wiele piosenek i to wszystkie od swojej mamy. A to wspaniałe przedszkole niech samo zada sobie pytanie: ile razy byliście z dziećmi chociaż raz tylko na placu przy przedszkolu?! Dlatego my też przepisujemy dziecko. Do prywatnego przedszkola
Pan zaiwania do 19.00, żona do 17.
00 w soboty więc stać na prywatne przedszkole i w czym problem. Nie macie czasu dla dzieci to też wasz problem. A że wybraliscie taką pracę to też wasz problem.
Prywatne przedszkole w soboty wolne no i dobrze. Stać to przenieść dziecko i tam mozna mieć wymagania wobec kadry. Tylko czy nie będzie miał Pan pretensji, że prywatne przedszkole nie jest czynne w niedzielę. Młodzi ludzie jacy wy roszczeniowi.
A jakie opinie macie o przedszkolu miejskim nr 6 ? Pytanie do rodziców, którzy już tam posyłali/posyłają swoje pociechy ? Czy dzieci często przebywają na świeżym powietrzu, jak zajęcia, kadra ? :)
Mamy mnóstwo czasu dla dzieci, bo jesteśmy pracodawcami, nie pracownikami. I stać nas na wszystko, nawet nianie, oddzielna dla każdego dziecka, ale dziecko musi być w grupie. Nie o to chodzi. Wy bierzecie za to pieniądze, a to nie jest praca jak każda inna. Wymaga poświęcenia, jak rodzicielstwo . A wy te dzieci męczycie w tych salach, bo nie chce się wam ruszyć na świeże powietrze. Dzieci w ciągu roku są może z 10 razy na podwórku. Zimą o spacerze nie ma mowy. W niektórych krajach to nie do pomyślenia.
Ta co odpowiada ojcu. Ciekawe która to nauczycielka taka agresywna. ..Facet prawdę napisał, a ta się rzuca. I taka później wylewa swoje frustracje na dzieci ... Źle wam? Wakacje wolne. Ferie wolne. Przed każdym wolnym cisniecie, kto będzie przyprowadzał dziecko, żeby mieć jeszcze więcej wolnego.
Do ojciec: i po tym komentarzu można zobaczyć, że nie jest pan ojcem dziecka z żadnego przedzkola. I jedno i drugie przedszkole wychodzi z dziećmi na podwórko. Gdy zaczyna sie robić ciepło, dzieci są na swoich placach codziennie. Proponuje pospacerować po mieście i popatrzeć co robią dzieci w przedzkolach zamiast oczerniać i kłamać. Oj, nieładnie... i to trochę smutne... , że ktoś musi się spełniać pisząc niepawdę. Drogie przedzkola (zarówno te w szkole jak i te na osiedlu) robicie dobrą robotę i nie słuchajcie tych głupot.
Dzięki Bogu nie jestem nauczycielką w przedszkolu, ale o agresji to można mówić waszej. Jeżeli stać na nianię dla każdego dziecka to po co męczyć tych chorych dziadków. Mieszkam blisko przedszkola i widzę co się dzieje. Dzieci wychodzą na plac zabaw gdy sprzyja pogoda.
A w ogóle jeśli ktoś ma jakieś uwagi do pracy kadr w przedszkolach to jest od tego dyrektor przedszkola i burmistrz.
Dzieci powinny wychodzić codziennie na dwór. Dzięki temu się hartują. Dzieci to nie zwierzęta egzotyczne, które wyginą jak temperatura spadnie albo deszcz pada, czy wiatr wieje. W cywilizowanych krajach najmłodsi mają drzemki na dworze tak buduje się ich odporność.
Wyobrażam sobie dzisiejszych rodziców, gdyby dzieci w deszcz lub mróz wychodzili na spacery, a drzemki na dworze, ha,ha nauczyciele by byli zlinczowany i dyscyplinarnie zwolnieni za narażanie dzieci na utratę zdrowia a nawet życia. Dziecko się przewróci w przedszkolu to jest afera tworzona oczywiście przez rodziców (oczywiście nie dotyczy wszystkich). Pracuję z młodymi matkami i starszymi, które mają dzieci dorosłe. To są dwa światy macierzyństwa.
/ przedszkole nr 4, dziecko bardzo dobrze przygotowane do szkoły. W pierwszej i drugiej klasie nudziło się, bo wiedza dużo większa niż rówieśnicy z innych przedszkoli , z odrabianiem pracy domowej niema problemu. Teraz dziecko zdobywa nagrody w konkursach a z przedszkola wyniosło bardzo bardzo dużo. Pozdrawiam wszystkie panie, bo poziom bardzo wysoki.
Polecam 4 nie tylko zabawa ,doskonałe przygotowanie do szkoły podstawowej
Wybierz 2 tam ciągle coś się dzieje ,wyposażone,kreatywne soboty miłe panie i dyrektorka naprawdę dba o rozwój dzieci.
Taki to dopiero dylemat
Polecam przedszkole nr 4. Panie super !
Polecam PM4
Moje dzieci chodzą do przedszkola w SP 2. Jestem bardzo zadowolona (a mam porównanie z innym przedszkolem). Dzieciaki się nie nudzą. Mają angielski, zajęcia muzyczne. Organizowana jest "kreatywna sobota", wycieczki, wyjścia do kina, na przedstawienia. Jest kuchnia, więc posiłki są świeże i przygotowywane na miejscu. Panie serdeczne z rewelacyjnym podejściem do dzieci. Dużo przestrzeni, sala zabaw, sprzęt interaktywny.
Beznadziejne pytanie. Opinie są subiektywne po co Ci ta wiedza?
tylko czwóreczka!!!!
Czyżby kampania
Polecam przedszkole w sp2 . Moje dziecko tam chodziło,teraz jest w 7 klasie. Panie super,indywidualne podejście do dziecka,zawsze wysłuchają,doradza. Dzieci są zaopiekowane. Dużo się dzieje. W szkole jest sala zabaw z piłeczkami. Posiłki smaczne. Jeżeli dziecko chce dwa talerze zupy to je dostanie,wszytsko do oporu. Gofry na podwieczorek. Piękny plac zabaw. Pani Dyrektor dba o to,żeby w szkole nie było nudy. Tylko tam. Polecam z całego serca.
To jest normalne pytanie i normalny dylemat każdego rodzica, który pierwszy raz posyła dziecko do szkoły czy przedszkola.
Miło by było, gdyby były organizowane dni otwarte jak w starszych szkołach.
Rodzic na spokojnie mógłby wraz z dzieckiem obejrzeć sale, place zabaw, posłuchać jak organizowane są zajęcia.
3 latek to maluch. W obu przedszkolach mają wspaniałą kadrę, aczkolwiek jestem zdania, że chyba łatwiej dziecku będzie gdy od razu pójdzie do przedszkola w szkole.
Będzie już przyzwyczajony do tego miejsca i nie będzie później zdziwione i przerażone "natłokiem " ludzi.
Chyba, że z przedszkola miejskiego później większość grupy pójdzie do jednej szkoły, wtedy im również łatwiej się odnaleźć.
Tobie tylko się wydaje że masz wybór. Ja przedszkole miejskie mam obok swojego domu i moje dziecko się do niego nie dostało. Dostało się natomiast do przedszkola na drugim końcu miasta.
4. Jak dziecko zachoruje masz odliczenia dopiero od następnego dnia, bo brak kuchni. Prace domowe zadają na weekend zamiast uczyć w przedszkolu. Dodam, że niestety panie przesiadują w telefonach o czym mówią mi dzieci
Na ełckiej najlepsze przedzkole. Moja córka skończyła to przedzkole w zeszłym roku i jestem bardzo zadowolna. Polecam
Moje dziecko uczęszcza do przedszkola nr 4 i jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona. Kadra bardzo zaangażowana i to że PAnie zadają pracę utrwalające materiał z tygodnia (literka czy cyferka) moim zdaniem jest bardzo dobrym pomysłem. Moje dziecko potrafi płynnie czytać, pisać i to że poświęcę chwilę na pracę domową z dzieckiem nie jest problemem. Widzę że dziecko dużo robi w przedszkolu, bo wszystko w domu wykonuje bez mojej pomocy. A jeżeli chodzi o telefony, aj rodzice- wam to się nie da dogodzić. Zdjęcia swoich dzieci chcecie oglądać, tylko jak i czym je wykonać. Ja ze swojej strony polecam czwórkę. Mam młodsze dziecko które od września zamierzam równie posłać do tego przedszkola.
Polecam 2. Moja córka tam chodzi i jesteśmy zadowolone
Mój syn jest już w szkole ale chodził do przedszkola nr 4. Był bardzo dobrze przygotowany przez panie w przedszkolu, w szkole dosłownie się nudził bo wszystko umiał z przedszkola. Dla mnie ten aspekt jest bardzo bardzo wazny. Dlatego ja polecę wszystkim przedszkole nr 4.
Drogie Panie Nauczycielki z Przedszkola nr 4!!! Jesteście najlepsze! Sympatyczne, kreatywne, potraficie nauczyć, ale przede wszystkim kochane dla naszych pociech. Moja córeczka wracając z przedszkola non stop opowiada co robila w przedszkoLu, czego się dowiedziała. Nigdy nie zapisalabym dziecka 3letniego do molochu jakim jest szkoła, o nie!!! Uważam że dla takiego maluszka, im bardziej kameralna atmosfera, tym lepiej, dlatego sugeruję i z czystym sumieniem polecam przedszkole nr 4.
Ja ze swojej strony polecam Przedszkole nr 4. Jedyne co działa na minus placówki to to, że nie potrafią "sprzedać się" medialnie na forum miasta, bo realizują wiele fajnych pomysłów.
W szkole plusem dla przedszkola jest to ,że dzieci nie są zamknięte w salach .Mają do dyspozycji całą bazę szkoły i więcej możliwości rozwoju ,kontaktu z ludźmi i do szkoły idą już odważnie, bo znają to środowisko i wchodzą w nie płynnie bez obaw i stresu.
Nie rozumiem dlaczego ucięto mój komentarz. Nikogo nie obraziłam, a pisałam prawdę: że żadne z mojej dwójki dzieci nigdy nie nauczyło się tam piosenki czy wierszyka. Tylko prace domowe i to na weekend!!! A to jest przedszkole a nie szkoła. Dlatego moje dzieci idą od września gdzie indziej. Pisałam też że często rano łączą grupy bo panie muszą się nagadac, przez co szybko z jednej grupy dzieci rozprzestrzeniają się choroby na inne grupy. Może warto zeby rodzice zapisujący dzieci wiedzieli o tym!!
Ja polecam przedzkole nr 4. Jestem zadowolona, moja młodsza córka chodzi juz kolejny rok i ja nie mam żadnych problemów. Starsza córka gdy była w zerówce miała prace domowe, ale tylko dla chetnych, chociaż dla mnie nie był to problemem, przynajmniej widzialam co moje dziecko robi i z czym ma problem. Teraz starsza jest juz w szkole i mam nadzieję, że prace domowe jednak będą.
Moje dziecko chodziło do pm4, natomiast syn brata, będący w tym samym wieku co moje, do innego przedszkola. Moja córka, choć poświęciła chwilę na "odrabianie prac domowych" w weekend, poszła do szkoły praktycznie z wiedzą pierwszoklasisty po ukończeniu całej klasy I. Bratanek niestety musial dużo pracować żeby zdobyć wiedzę i umiejętności pierwszaka. Poza tym raczej wszystko na plus. Gdybym miała jeszcze raz zapisywać dziecko do przedszkola, wybrałabym tę samą placówkę.
Polecam 2.jest wiele super zajęć dla dzieci.Plac zabaw,sala z kulkami,zjeżdżalniami,sala w której można pobawić się w pracę na poczcie,sklep,kucharza.Sa zajęcia logopedyczne,soboty kreatywne,w sezonie dmuchance na dzień dziecka,w wakacje były też ciekawe zajęcia i głównie aktywności.Moja córka tam chodziła i drugą też zapisałam.
Kochane mamy czy wy stawiacie sobie takie wymagania jak wymagacie od nauczycieli przedszkola. Rozumiem, że każdej jej dziecko jest wyjątkowe. Chcielibyście by wszystko umiało ale do domu praca to nie, ale gdy dziecko piosenki nie chce się nauczyć i nie jest zmuszane to tez nie dobrze, byście chcieli, żeby zdjęć dużo wrzucać na stronę przedszkola waszych skarbów i stronę uzupełniać, ale kiedy, po godzinach. Piszecie, że dobrze do dwójki bo dzieci przyzwyczają sie, ale rano gdy dzieci w przedszkolu schodzą się na jedną grupę i integrują się to nie dobrze.
Dla jednych dobra jest 4 dla innych 2. Miałam dzieci w 2 i 4 i nie narzekam. Jest jeszcze 1 w tych okolicach.
Ja stawiam dużo niższe wymagania nauczycielom niż sobie. Sam zaiwaniam do 19.00. Żona również w soboty do 17.00, a przedszkole do której jest? Takie placówki powinny iść z duchem czasu i być otwarte także w sobotę. Który z rodziców ma cały wolny weekend?! A dziadkowie ile mogą siedzieć, też im nie zawsze zdrowie pozwala. A ja dawniej z przedszkola wynosiłem całe mnóstwo piosenek i wierszyków, zero pracy domowej. Moja córka zna wiele piosenek i to wszystkie od swojej mamy. A to wspaniałe przedszkole niech samo zada sobie pytanie: ile razy byliście z dziećmi chociaż raz tylko na placu przy przedszkolu?! Dlatego my też przepisujemy dziecko. Do prywatnego przedszkola
Pan zaiwania do 19.00, żona do 17.
00 w soboty więc stać na prywatne przedszkole i w czym problem. Nie macie czasu dla dzieci to też wasz problem. A że wybraliscie taką pracę to też wasz problem.
Prywatne przedszkole w soboty wolne no i dobrze. Stać to przenieść dziecko i tam mozna mieć wymagania wobec kadry. Tylko czy nie będzie miał Pan pretensji, że prywatne przedszkole nie jest czynne w niedzielę. Młodzi ludzie jacy wy roszczeniowi.
A jakie opinie macie o przedszkolu miejskim nr 6 ? Pytanie do rodziców, którzy już tam posyłali/posyłają swoje pociechy ? Czy dzieci często przebywają na świeżym powietrzu, jak zajęcia, kadra ? :)
Mamy mnóstwo czasu dla dzieci, bo jesteśmy pracodawcami, nie pracownikami. I stać nas na wszystko, nawet nianie, oddzielna dla każdego dziecka, ale dziecko musi być w grupie. Nie o to chodzi. Wy bierzecie za to pieniądze, a to nie jest praca jak każda inna. Wymaga poświęcenia, jak rodzicielstwo . A wy te dzieci męczycie w tych salach, bo nie chce się wam ruszyć na świeże powietrze. Dzieci w ciągu roku są może z 10 razy na podwórku. Zimą o spacerze nie ma mowy. W niektórych krajach to nie do pomyślenia.
Ta co odpowiada ojcu. Ciekawe która to nauczycielka taka agresywna. ..Facet prawdę napisał, a ta się rzuca. I taka później wylewa swoje frustracje na dzieci ... Źle wam? Wakacje wolne. Ferie wolne. Przed każdym wolnym cisniecie, kto będzie przyprowadzał dziecko, żeby mieć jeszcze więcej wolnego.
Do ojciec: i po tym komentarzu można zobaczyć, że nie jest pan ojcem dziecka z żadnego przedzkola. I jedno i drugie przedszkole wychodzi z dziećmi na podwórko. Gdy zaczyna sie robić ciepło, dzieci są na swoich placach codziennie. Proponuje pospacerować po mieście i popatrzeć co robią dzieci w przedzkolach zamiast oczerniać i kłamać. Oj, nieładnie... i to trochę smutne... , że ktoś musi się spełniać pisząc niepawdę. Drogie przedzkola (zarówno te w szkole jak i te na osiedlu) robicie dobrą robotę i nie słuchajcie tych głupot.
Dzięki Bogu nie jestem nauczycielką w przedszkolu, ale o agresji to można mówić waszej. Jeżeli stać na nianię dla każdego dziecka to po co męczyć tych chorych dziadków. Mieszkam blisko przedszkola i widzę co się dzieje. Dzieci wychodzą na plac zabaw gdy sprzyja pogoda.
A w ogóle jeśli ktoś ma jakieś uwagi do pracy kadr w przedszkolach to jest od tego dyrektor przedszkola i burmistrz.
Dzieci powinny wychodzić codziennie na dwór. Dzięki temu się hartują. Dzieci to nie zwierzęta egzotyczne, które wyginą jak temperatura spadnie albo deszcz pada, czy wiatr wieje. W cywilizowanych krajach najmłodsi mają drzemki na dworze tak buduje się ich odporność.
Wyobrażam sobie dzisiejszych rodziców, gdyby dzieci w deszcz lub mróz wychodzili na spacery, a drzemki na dworze, ha,ha nauczyciele by byli zlinczowany i dyscyplinarnie zwolnieni za narażanie dzieci na utratę zdrowia a nawet życia. Dziecko się przewróci w przedszkolu to jest afera tworzona oczywiście przez rodziców (oczywiście nie dotyczy wszystkich). Pracuję z młodymi matkami i starszymi, które mają dzieci dorosłe. To są dwa światy macierzyństwa.
/ przedszkole nr 4, dziecko bardzo dobrze przygotowane do szkoły. W pierwszej i drugiej klasie nudziło się, bo wiedza dużo większa niż rówieśnicy z innych przedszkoli , z odrabianiem pracy domowej niema problemu. Teraz dziecko zdobywa nagrody w konkursach a z przedszkola wyniosło bardzo bardzo dużo. Pozdrawiam wszystkie panie, bo poziom bardzo wysoki.