Zima. Zapomniane drogi

Do Mieszkanki zamiast posypywać to śpi po rowach lub pod domem stoi a z tą posypywaczka to śmiech na sali czy kierownictwo tego nie widzi że jedzie z czymś takich takie coś to w Niemczech się stosuje do posypywania chodników gdzie nie można wjechać samochodem

W innych rejonach powiatu wszystko jest ogarnięte w sposób perfekcyjny w niedzielę mijałem się samochodem ciężarowym na Radziłowie który odśnieżał i posypywał a przemieściłem się na gminę Rajgrod w Niedzielę to wyglądało to jak by ktoś spał i mijałem się z takim pomarańczowym ciągnikiem to jechał z taką solniczką

Na drodze do Biebrzy to nawet mijać się jest strach bo można w tym błocie się zakopać.

Mamy XX-I wiek tragedia masakra nie można przejechać nikt nie sypie a ten ciągnik który jeździ to nie sypie nikogo tu nie było od początku śniegów może Starostwo przypatrzy się tej sprawie bo tak nie może być a jak sypie to z taką solniczką gdzie to jest do sypania chodników a nie jezdni mamy XX-I wiek a to tragedia w sypaniu

Zamiast wiecznie marudzić możecie też sami posypać i nie chodzi o to że komuś odejmiemy roboty tylko zadbamy o własne bezpieczeństwo , co druga chałupa traktor w czym problem

Dlaczego nie dzwonicie do Zarządu Dróg Powiatowych? Dzwonić i cisnać. To oni odpowiadają za odśnieżanie.

Traktor jeździ i udaje że posypuję, marnowanie pieniędzy na bezsensowną jazdę

Gdzie to się podziewa nasz wspaniały poseł, już się przestał fotografować na tle dróg? Może tak uwiecznił by się na tle owej solniczki.

Znam człowieka który to tym ciągnikiem ma dbać w zimę, ten człowiek robi co chce, i nic mu nie koga zrobić. Inni pracownicy muszą za niego pracować. Ludzie mają tam przechlapane. To jest komuna. W gminie radziłów i już o 7 widać piaskarkę z pługiem, tak więc można. Może jak kierownictwo nic nie może to starości coś poradzą.

Tak a swój wjazd posypany i przy domu ma posypane a drogi nie posypane szkoda słów