"Zielona granica" - kino

Cały Listopad co sobota niech Kino w Grajewie wyświetla ten film zarobią dużo kasy.

Film jak film. Nie jest to dokument. Nie ma i nie musi mieć nic wspólnego z rzeczywistością

Dla kontrastu wypadałoby nakręcić film z muru z granicy izraelsko-palestyńskiej z punktu widzenia tych biednych Palestyńczyków pozbawionych własnego państwa, wtrąconych w szpony różnych kombinatorów politycznych, religijnych i ekonomicznych, a teraz pozbawianych prawie wszystkiego. I tu pojawia się istotny problem nikt nie ma interesu i odwagi aby taki film powstał, ba nawet nie wolno ich nazywać partyzantami czy powstańcami choć też walczą o własne państwo. Nikt w geście poparcia nie wywiesi czy nie wepnie w klapę palestyńskiej flagi.

Ciekawe czy grajewscy krzykacze byli na tym filmie.

Janku, bo to niedobra jest o tym mówić.

Lubicie sobie dokopać a może zaminicie się na granicy i zobaczycie jaką jest zeczywistosc powodzenia zabierzcie że sobą słynne reklamówki tylkoz czym powpdzenia

Janek M. Trudno Hamas nazwać partyzantami skoro potrafili oni wysadzać w powietrze autobusy z dziećmi.

obywatel L - przeciez u muzeli rozrywka w miejscach publicznych - to ich standardy !

Inteligentny człowiek po tym filmie wyciągnął odpowiednie wnioski. Nie chodziło tu kompletnie o szkalowanie naszego kraju. Wyraźnie jest zaznaczone że to wina polityki Białorusi która z ludzi zrobiła sobie "broń". W kwestii tych pracujących na granicy wiaodmo że stają przed bardzo ciężkimi wyborami. Każdy w kraju chce być bezpieczny ale patrzeć na cierpienie ludzi którzy są różni to nie jednego by złamało. Kraj stoi przed kryzysem i ciężko jest o jakieś dobre rozwiązanie. Nikt nie chce mieć krwi na rękach a ona i tak płynie. W imię polityki giną ludzie. Łukaszenko i jemu podobni powinni się przekręcić w męczarniach.

Lui.. - weź się nie ośmieszaj i nie ściemniaj.

Vincent, czytam i wnioskuję, że filmu nie oglądałeś.

Najwięcej recenzji jest od pajaców, którzy nie byli na tym filmie.