Brak wody na cmentarzu

Najpierw zlikwidowano smietnik a teraz wody brak.

Trzeba w koncu pojechac na plebanie wziac proboszcza i niech zobaczy co i jak. Moze on jako osoba duchowna nie bedzie mial takiego problemu jak my smiertelnicy.

Dobrze wam. Możecie nosić wodę w butelkach ze swoich domów.

Brak śmietnika, teraz wody i nikt z tym nic nie robi!!!!

Ten PROBOSZCZ to robi wszystko tylko nie to co trzeba .Sam bym załatwił to drzewo .Widzę jak pan szoruje ten pomnik z tych odchodów ....prawie codziennie to serce się kraje .Teraz mówicie że nie ma wody to powinnien zadzwonić po proboszcza niech umyje skoro umie bez wody .

Nie mieszkam w Grajewie ale jak słyszę od znajomych o prowizorycznych mogiłach ,braku wody ,problemami z pochówkiem to zastanawianie czy na niego nie ma/

Na każdym ludzkim cmentarzu są kosze na odpady i woda.Skoro parafialny to może z oszczędności?Przepraszam ale kto normalny usuwa kosze z takich miejsc?

Osoby starsze nie mają szansy napompowac sobie wody z tego urządzenia

Pani Anna123. Do pani pytanie czy tez obowiazuje CENZURA ze nie sa pokazywane komentarze. Nic obrazliwego nie pisalem AMEN.

KAPŁAN...przecież to powinien być z sercem do człowieka ./Uuuuu już zrozumiałam dlaczego ludzie odsuwają się od kościoła.Byl w Grajewie proboszcz oddany dla wiernych ale oczywiście że go wygryźli

Po Twoim wpisie wyczowam ze jestes mloda osoba,ale spokojnie Ciebie tez dopadnie tzw.starosc. I wiesz,obys nie musial nosic wody w butelce bo taka iloscia pomnika nie umyjesz.

Dzisiaj byłem, woda jest, słabo ale leci. Śmietniki są dwa, od ul. Pułaskiego i Przemysłowej./

Nie jestem jeszcze taka stara ale nie dałam rady napompować wody .Wiadro było lepsze .

Ale przecież te wszystkie "udogodnienia" gospodarz terenu pan ksiądz zapewne dolicza do rachunku, chyba ze są jakieś upusty z tego tytułu to przepraszam.

Akurat wróciłam z cmentarza. Co się dzieje na scieżkach, na które zrzucali się ludzie dobrej woli, to woła o pomstę do nieba. Jedno wielkie chwastowisko. Przy kościele działają różne grupy modlitewne, oazy itp., wiec może ich członkowie wsparliby proboszcza w ogarnięciu cmentarza. Pana Boga można chwalić na różne sposoby.

Żeby napompować wiaderko 10 litrowe trzeba machnąć ponad 100 razy rączką. Starsza osoba nie ma możliwości tego wykonać. A jak trzeba napompować więcej wiaderek to proszę sobie wyobrazić jaki to jest wyczyn.

A czemu nie ty?

To weź wodę w butelkę i pokaż że da się umyć ten pomnik na samym wejściu .Wytnijcie to drzewo

Dziś widziałam pomnik ,który stoi w okolicy tego drzewa . Masakra co się na nim dzieje gdzie ten szacunek dla zmarłej osoby o którym tak wszed się mówi i w samym wejściu, współczuję osobie ,która musi non stop sprzątać go,dziekanie pomóż tym osobom, zrób coś z tym drzewem jeśli to od ciebie zależy bo tak słyszałam,iż decyzja to tylko Twoja wola . Serce kraje się co dzieje się z tymi pomnikami pod drzewem. Jaki problem wyciąć jedno drzewo w zamian za to można w innym miejscu odsadzić drzewo w ramach rekompensaty żeby nie było,że tylko chcemy aby wycinać.

Ten dziekan nie widzi takich problemów.To nie on sprząta ...ale o szacunku dla zmarłych to ma wiele do powiedzenia .Na tym cmentarzu to pomniki są pozapadane po po sama trumnę .Tu szacunek ....przecież prowadzi ewidencję pochówków niech zawiadomi opiekunów lub dam jakoś zabezpieczy .

Dziekan twierdzi że to nie on wydaje decyzję i pozwolenia .Sam wyciąć nie może .Kilka zabiegów dla drzewa i po kilku miesiącach będzie po problemie

Mnie to bardzo irytują te niby mogiły .Jak tak można