Temat stary i niezmiennie aktualny. Koszenie trawy, której nie ma!!!!!!!!!!!!! Wypalone słońcem resztki czegoś, co było trawą, są mimo to maltretowane i koszone, czyt. Likwidowane do reszty. Tylko i wyłącznie po to, by wydać pieniądze, a raczej by zrealizować zaplanowane wydatki, zamiast oszczędzić na inne cele. To się po prostu w pale nie mieści . Dzwoniłam do spółdzielni i uzyskałam odpowiedź, że zdania na ten temat są podzielone i oni nic nie mogą. A przecież Brak trawy to pustynia. Kto umie czytać, niech poczyta, jakie znaczenie mają zielone teawniki w mieście. Komu zależy na tym, byśmy mieszkali na pustyni,? . Jeśli trawa nie zatrzyma wilgoci, następne uschną drzewa . Czy wśród tzw. Władz w spółdzielni mieszkaniowej nie ma ani jednej osoby, która by to szaleństwo chciała zatrzymać?. Czy mieszkańcom też jest wszystko jedno?. Czy zapatrzeni w wielkie ekrany tv niczego już nie dostrzegają ? Miasto też nie ma wpływu, bo spółdzielnia mieszkaniowa to państwo w państwie. A deszczu jak nie ma, tak nie ma i nie będzie. Wyparowała woda, a razem z nią rozumy też.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Masz racje
Prawda. Ja tam nie koszę. Nie ma sensu. Niech to wszystko, trochę się zazieleni. W tym roku trzeba odpuścić koszenie.
Potwierdzam, że temat był już "przerabiany" wielokrotnie i NIC!!! Ciągle to samo.... Nikt nie wyciąga wniosków z tego co się dzieje na naszej planecie - oczywiście "dzięki" ludziom! :( Zlecający koszenie albo nie rozumieją problemu, albo mają gdzieś to wszystko... Cięcie trawy, wycinka drzew (LASÓW), wszechobecny beton, itd. Ludzie, co zostawimy naszym dzieciom, wnukom???
Do ustalenia i podejmowania decyzji co jest dobre dla ogółu, a co dla jednostki (zachowanie złotego środka) potrzebna jest inteligencja, kompetencje i umiejętności.-
Ludzie , tam potrzeba młodych ludzi którzy dostrzegą problem, tak jak w temacie wykazano na forum. Jak może być dobrze, jak radni zmieniają się co 2 kadencję, i to byli pracownicy , więc kto się sprzeciwi ! Tam pracują sami emeryci, więc co będą się wysilać, zawsze można iść na emeryture jak tu prezes by pokrzyczał. Ale tu jest coraz gorzej , ani trawy ani ziemi, korzenie drzew na wierzchu , wstyd kierownictwo a ci co sprzątają to tylko papierek bo zielsko zostaję
Witaj Hooponopono w odpowiedzi na twój post chcę zwrócić uwagę na to co sam-a piszesz cytuje: Wypalone słońcem resztki czegoś, co było trawą.
Czyli tu jest dbałość o aspekt wizualny i estetyczny. Raczej nie ma to wpływu na klimat, co do drzew gleba to w istocie środowisko gdzie znajduje się niewyobrażalne życie organizmów i grzybów wiec jak przy suszy podetniesz czy drzewko czy krzaczek to bardziej zadbasz o dobrostan obu bo zmniejszy to parowanie przez liście. Jeśli chcesz rozjaśnić swój umysł dowiedz się czym jest zjawisko El Ninio. A jeśli chcesz dobrze przyczynić się ekologicznie dla środowiska co będzie miało lepszy wpływ na klimat to zacznij od siebie i daj przykład innym.
1. Zużywaj mniej elektryczności ?z czarnych hektarów ferm fotowoltaiki , wiatraków i elektrowni węglowych?
2. Lepiej nie robić zakupów w marketach ?wiesz jaka drogę pokonują towary i jak są produkowane?
- a tak nawiasem mówiąc o co chodzi z tym twoim postem?
Bo urzędnik patrzy w kartkę papieru, ekran kompa i ma kupę przepisów w segregatorze, pójście w teren i dostosowanie zapisu papierowego do realnej sytuacji to przekracza jego rozumowanie. Znacznie łatwiej jest powiedzieć, że jest się od realizacji zaplanowanych wydatków niż od oszczędności jeśli jest taka możliwość wszak poddani zapłacą i nagroda będzie za zrealizowanie planu.
Betonowa dżungla musi być