Wakacje to czas, w którym dziecko też ma prawo do odpoczynku. Poza tym, rodzice "poświęcają" w ciągu roku szkolnego tyle czasu dzieciom, że w trakcie wakacji powinni zająć się swoimi pociechami, a nie liczyć że ktoś to zrobi za nich. Nie trzeba wielkich podróży, wystarczy czasem zwykły piknik na łące, a dziecko na pewno doceni poświęcony czas, którego tak mało współcześni rodzice mają dla swoich dzieci. A co do polkolonii- rodzice mają tylko oczekiwania, ale gdyby przyszło zapłacić, chętnych tylu by nie było. Najlepiej oddać dzieci, żeby ktoś zajął się nimi za darmo i zapewnił przy tym moc atrakcji.
Do: Również mama. Widać, że to wypowiedź nauczycielki. Tylko rodzice pracują i nie mają, tak jak nauczyciele luksusu dwóch miesięcy wakacji, a max 2 tygodnie. I co wtedy zrobić z dzieckiem 7 -8 letnim? Powinny być dyżury w szkołach.
Xyz biedulko, jeśli masz 2 tygodnie urlopu to zgłoś to do pip, ktoś Ciebie robi w konia. Kodeks pracy gwarantuje 28 dni urlopu, ja jako nauczyciel mam 35 dni i niestety nie mogę go wybrać kiedy chce tylko wtedy gdy są wakacje, A wtedy wiadomo turystyka kosztuje najwięcej.
W tym miescie nauczycielom w wakacje nic sie nie chce, tylko dostawać pieniadze za darmo. Zero półkoloni
A dlaczego Agatko uważasz ze nauczyciel powinien opiekować się twoim dzieckiem podczas wakacji?
Wakacje to czas, w którym dziecko też ma prawo do odpoczynku. Poza tym, rodzice "poświęcają" w ciągu roku szkolnego tyle czasu dzieciom, że w trakcie wakacji powinni zająć się swoimi pociechami, a nie liczyć że ktoś to zrobi za nich. Nie trzeba wielkich podróży, wystarczy czasem zwykły piknik na łące, a dziecko na pewno doceni poświęcony czas, którego tak mało współcześni rodzice mają dla swoich dzieci. A co do polkolonii- rodzice mają tylko oczekiwania, ale gdyby przyszło zapłacić, chętnych tylu by nie było. Najlepiej oddać dzieci, żeby ktoś zajął się nimi za darmo i zapewnił przy tym moc atrakcji.
Do: Również mama. Widać, że to wypowiedź nauczycielki. Tylko rodzice pracują i nie mają, tak jak nauczyciele luksusu dwóch miesięcy wakacji, a max 2 tygodnie. I co wtedy zrobić z dzieckiem 7 -8 letnim? Powinny być dyżury w szkołach.
Xyz biedulko, jeśli masz 2 tygodnie urlopu to zgłoś to do pip, ktoś Ciebie robi w konia. Kodeks pracy gwarantuje 28 dni urlopu, ja jako nauczyciel mam 35 dni i niestety nie mogę go wybrać kiedy chce tylko wtedy gdy są wakacje, A wtedy wiadomo turystyka kosztuje najwięcej.