Co się dzieje że już od tylu dni nie ma ciśnienia wody na ogródkach działkowych OAZA. W ogóle problem jest z wodą albo leci 1 litr na godzinę albo w ogóle jej nie ma w kranie. Jak mam podlewać kwiaty i warzywa. Nie lepiej zamontować liczniki i dać normalnie wodę?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
To prawda co się dzieje z wodą przecież płacimy też za wodę 0.05 gr za m2.na tablicy informacyjnej jest informacja co za co oraz że ciśnienie od godz 19 do 20 a tu ciśnienia brak lub całkiem wodą nie Levi.
Jest zepsuta pompa, została wysłana do naprawy,tak słyszałam.
Odpowiedz jest na egrajewo w wiadomościach. "Susza. Apel o oszczędzanie wody".
Nie widzisz jaka jest susza? Kwiatki nie takie ważne, możesz przywieżć z domu w karnistrach i podlewaj. Za chwilę jak pogoda sie nie zmieni to będziemy po wodę do rzeki chodzić.
Powinien być zakaz podlewania z sieci wodociągowej jak jest mało opadow
Ja nie mam w ogóle wody,od początku sezonu nie było ciśnienia.
Macie własną studnię głebinową, jest susza i jest problem, duże pobory wody . Jak nie zacznie padać, będziemy wszyscy mieli problem , nie tylko z podlewanie ogródków, ale również do normalnego życia.
Oszczędzajmy wodę, pamiętajmy, że tylko dzięki jej mądremu wykorzystaniu, nie zmarnujemy tego co najcenniejsze i umożliwia przeżycie nie tylko człowiekowi. To jest prawdziwa postawa eko, a nie przykuwanie się do drzew, lub inne tego typu działania pozorne
Mówisz że płacicie 5 gr za 1 tys litrów. To faktycznie krocie....woda w tej chwili powinna kosztować minimum 2 zł za m2
Paolo a czy ty wiesz że jest susza?? Ludziom brakuje wody. Rolnictwo jest na skraju a ty piszesz że kwiatków nie możesz podlać. A gdybyś wszedł do sklepu i chleba by nie było. To co byś napisał? Martwił byś się tym?? Proponuję konewkę. I marsz nad rzekę. Dziękuję
Trochę dziwne pytanie w dobie ogromnej suszy. Woda nie jest niewyczerpywalna. Wychlapywanie jej bez umiaru i rozsądku czas odesłać do lamusa i zacząć trochę myśleć. I np. wodę z płukania prania używać do spłukiwania WC. Na zasobność portfela też ma to wpływ. Na koniec jedno zdanie, które brzmi może dziwnie: woda jest wyprowadzana z planety , czyli inaczej mówiąc kradziona...... Ot, taka spiskowa teoria.
Nie wiem jak u Was, ale obok mojej działki są 2 działki które mają odkręconą wodę non stop, leży wąż i podlewa 24 na dobę. Myślę że kilka takich na początku i ciśnienia nie ma na dalszych działkach. Woda w zbiorniku spadkowym nie da rady się uzbierać i jak jest ciśnienie to nie ma z czego pompować, nie wspominając o zwykłym poborze. Zgłaszałem to do Prezesa, ale nadal jest tak samo. Trzeba podjąć ten temat na zebraniu.
Najlepiej to na kazdej dzialce postawic licznik na wode i jak ponad norme to placic podwojnie. Wtedy widac kto ile wody pobiera. A nie wszyscy placa a jeden podlewa ile sie da 24 godz. na dobe na okroglo, a innym brakuje.
problem braku wody na polu to wina melioracji która upadła. rolniku zadbaj o rowy zamiast narzekać w temacie działek rod. woda w rzece jest więc jaki problem suszy? a może wina złego zarządzania?
Brak wody to kara za psioczenia z sektor IV to vipy. My na czwartym obywamy się bez prądu i wody.