Osoby zainteresowane sprawą wiedzą od organizacji ds. pomocy zwierząt, że skatowany pies nie został odebrany od oprawców przez urzędników, zrobiła to dopiero jedna z organizacji prozwierzęcych i udzieliła psu należytej pomocy. Dowiadujemy się jednak z wywiadu udzielonemu radiu Białystok, że oprawcy otrzymali pomoc psychologiczną. Niezrozumiałe jest dla mnie to, że pokrzywdzone zwierze nie zostaje zabrane z miejsca w którym zostało skrzywdzone, a zostaje zapewniona pomoc osobom, które dopuściły się tego haniebnego czynu. Pan Burmistrz zapraszał do merytorycznej dyskusji na swoim profilu w tej sprawie, której się podjąłem. Wykazałem niezrozumienie dla takiego działania zachowując pełną kulturę wypowiedzi. Ku mojemu zdziwieniu, po umieszczeniu przeze mnie komentarza został on usunięty, a ja jak i wiele innych osób podzielających podobną opinie zostało zablokowane. Dlatego też nie rozumiem w jakim celu zapraszano do podjęcia dyskusji, jeżeli w przypadku odmiennego zdania zostają one usuwane.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Policja oraz urzędnicy to znieczulica . Mało kto przejmuje się losem zwierząt . Niby większość to katolicy , do kościoła chodzą ale pomóc biednemu psu nie chciał nikt . Teraz prawda wyszła na jaw to najlepiej zrobić z tego temat tabu i zapomnieć. Wielkie brawo dla pani która zainteresowała się losem psiny . Ofiarą jest pies który został potraktowany gorzej jak oprawcy. Tych psycholi trzeba uśpić bo żadna pomoc im nie pomoże i się nie należy .
W Grajewie też usuwają, tylko słodzenie wchodzi w grę.
Ewentualnie blokują komentarze.
To co się stało z psem jest karygodne.
Oprawcy jedno ,a to co zrobili urzędnicy drugie.
Bogu dziękować,że przyjechał ktoś i zabrał psa.
/boi o swój stołek, to proste. Tu demokracji nie ma.
Jak robi się medialny szum to każdy zgłasza się żeby pomóc przy mojej pracy biegał piesek z wygryziony wyrwanym bokiem w lipcu dzwoniłem przez 3 dni o pomoc dla niego nikt nie przyjechał tłumaczyli że byli a pieska nie było muchy ropa musiałem zrobić prywatnymi drogami zapewnić mu pomoc
Szok. Nie chce tu nikogo urazic, ale brak mi slow i tak calkiem szczerze to nie rozumiem takiej decyzji. Zamiast od razu pokazac takim lobuzom,zwyrodnialcom ze trzeba za swoje czyny odpowiadac to pokazano im ze maja wolan reke mogo gnebic,zabic i zostana za to nagrode w formie pomocy. ZART I HANBA dla tak zalatwionej spr.
Burmistrz jak sam przyznał jest ostatnią kadencję więc musi być hapy Damian.
Dlaczego nie ma mego komentarza?
Tylko wiesz, że mowa tutaj o dzieciach, na które teraz spadła fala hejtu. Oczywiście potępiam ich czyn i powinni odpowiedzieć za niego zgodnie z kodeksem karnym, ale czy to jest jednoznaczne z zostawieniem ich samym sobie by z tym sobie poradzili?
bo dyskusja musimy być tylko popierająca działania, a nie krytykująca :)
Problem jest bardzo złożony, tak te dzieciaki dopuściły się czynu haniebnego. I trzeba to napiętnować. Ale jest ALE... dlaczego, to zrobiły? Bo są z gruntu złe, bo tak postępowali rodzice, bo im się nudziło, bo chcieli zaistnieć w mediach, bo........ Podejrzewam, że do końca nie byli świadomi, tego co czynią. Wokół jest tyle przemocy na którą znikomy procent reaguje. Znęcają się zawsze silniejsi nad słabszymi. W szkole jest tyle przemocy słownej i fizycznej , w pracy mobbing , na ulicy bójki... po fakcie jest dużo gadania, bicia piany i nic zazwyczaj z tego nie wynika. Szybko się o tym zapomina, bo nowy ,,skandal,, czeka w kolejce. To my tworzymy rzeczywistość, dzień dzisiejszy. I ponosimy tego konsekwencje. Trzeba dużo czasu poświęcić dzieciom , ale przecież praca i nie mamy na to czasu. Ważny jest chleb, byt i pieniądze, ale to co wpoimy naszym dzieciom zaprocentuje w przyszłości. Dajmy im przykład dobroci dla drugiego człowieka, tego słabszego, biedniejszego, chorego, samotnego, potrzebującego pomocy. Dajmy przykład opieki nad starymi rodzicami. Samotną sąsiadką czy bezdomnym zwierzęciem. A co my robimy... nasze dzieci często w domu słyszą złe słowa o sąsiedzie , koledze z pracy czy kogoś z rodziny, bardzo często są to kłamliwe obelgi. Potem się dziwimy, że dzieci to powielają. My też powielamy błędy starszego pokolenia. Czyńmy dobro, to i inni to czynić będą. Uważam, że dużo pracy czeka dobrego psychologa, żeby tym dzieciakom wyprostować świat... Dużo sow padło potępiających, ale mało współczucia. Tak współczucia, bo to zagubione dzieci( pomimo nastu lat) Niektórzy chcą więzienia dla tego chłopaka, a tu trzeba może do pracy właśnie ze zwierzętami w schronisku na przykład. W więzieniu nauczy się być jeszcze bardziej zdemoralizowanym, a przez pracę kształtuje się charakter.
Gdzie jest mój komentarz ? Taki ważny temat a komentarzy niby brak ?
Dlaczego komentarze nie są publikowane ? Ktoś się boi konsekwencji ?
Rozumiem Państwa tok myślenia i chęć niesienia pomocy, ale zachowanie jakie przejawiały te dzieci nie są niepokojące, ale skrajnie zdemoralizowane. Pomyślcie Państwo jak czują się dzieciaki, które miesiącami wyczekują na wizytę do specjalisty jakim jest psycholog bądź psychiatra, niektóre z nich nie są nawet w stanie jej doczekać. Często dzieci z problemami, które również są obrażane i nieradzące sobie z krytyką ze strony rówieśników. Proszę mi powiedzieć jak one mają się czuć, gdy nie uczyniły nic złego, a nie otrzymują tej pomocy na czas podczas gdy zdegenerowana młodzież dopuszczająca się takiego czynu otrzymuje ją natychmiastowo? - Damian
Tylko kary w kodeksie karnym są delikatnie mówiąc mocno nieadekwatne do czynów popełnionych przez zwyrodnialców zwierząt.
Mój syn też był poniżany w swojej klasie i to przez najlepszego ucznia.Zgłosiłam to do wychowawczyni ona do psychologa szkolnego. Psycholog zamiast porozmawiać pierwszo z moim synem na ten temat to rozmawiał z tym chłopakiem. I żadnych konsekwencji ten chłopak nie poniósł a ja musiałam chodzić prywatnie do psychologa. Mój syn zamknął się w sobie i co dopiero po roku czasu zaczął do siebie dochodzić. Takie to czasy że każdy ma to gdzieś.
To nie są dzieci ! Potrafią samodzielnie myśleć . Teraz bieda bo biednych dzieciaczków szkoda ?? ehh żal mi ludzi którzy współczują tym bestiom. Najpierw pies a w przyszłości zabiją człowieka .
Odnoszę wrażenie, że w tym środowisku jest więcej przypadków młodych, zagubionych ludzi, którzy po negatywnych doświadczeniach, braku akceptacji, miłości próbują rozwiązywać problemy po swojemu - agresją, przemocą. Widać ten brak szacunku do siebie i innych, do zwierząt. Chęć zaistnienia, zwrócenia na siebie uwagi za wszelką cenę jest wręcz przerażająca.
Brak manier, wychowania i pracy nad sobą widać na każdym kroku.
Warto zadać pytanie, kto miał tak destrukcyjny wpływ na zachowanie w tym konkretnym przypadku i innych młodych ludzi ?
To po co tą dyskusję zaczyna ?Jak nie potrafi to niech nie zaczyna.Publiczną dyskusję niech zacznie bez telefonu i internetu.Odwagi brak spojrzeć w oczy?
Dlaczego mój komentarz został usunięty?
Oprawcy otrzymali pomoc psychologiczną ?!!!! Żart jakiś do poprawczaka takich sadystów. Gratuluję dla rodziców za wychowanie takich potworów !!!
Do Bestie - Masz rację i tyle w temacie.
Do "zmartiona": ciekawa jestem, jaka byłaby Pani reakcja, gdyby ofiarą takich zwyrodnialców był ktoś bliski Pani sercu lub sama Pani. Takie wyrzutki niczego dobrego nie osiągną. Są zwykłymi psychopatami, ludźmi bardzo niebezpiecznymi, pozbawionymi wszelkich pozytywnych uczuć. Teraz katują bezbronne zwierzęta (wątpię, że to ich pierwszy raz), potem będą katować kolegów, a następnie innych, może nawet najbliższych członków rodziny. Litość i wyrozumiałość proszę zostawić na inne okoliczności i przypadki. Nigdy nie zrozumiem, że litość okazywana jest przestępcom, a nie ich ofiarom. Pomoc należy się przede wszystkim pokrzywdzonym, w tym wypadku pieskowi lub pieskom, a nie bandziorom. Instytucje idą zawsze po najmniejszej linii oporu. Bardzo często jako przestępcę traktuje się kogoś za banalne wykroczenie podatkowe (coś, co nie jest nawet wg mnie wykroczeniem, a zwykłym błędem), a z pobłażliwością traktuje się bandytów, złodziei i wszelkiej maści przestępców, w tym ludzi katujących i znęcających się nad zwierzętami.
Urzędnik wykazuje uczucia tylko wtedy, gdy problem lub interes dotyczy jego samego lub bliskie mu osoby.
Piszecie o bestiach ,a w czym reszta jest lepsza jeżeli pies kilka dni był bez pomocy?
Czy oni są lepsi ? Już nie będę pisać kto bo każdy wie.
Całe szczęście pozew został złożony także przeciwko urzędnikom oraz policji, które rażąco zaniedbały sprawę.
Teraz to młodzi ludzie albo niedostosowani do ogólnie obowiązujących norm, albo słabi psychicznie, albo chcący za wszelka cenę akceptacji innych no i ta przemożna chęć zaistnienia na forach.
Nie ma co się czepiać burmistrza, nie on jest odpowiedzialny za to żeby teraz wylewał się hejt na urząd? Jeśli już to na pracownika, który jest odpowiedzialny za to a ma wszystko gdzieś i zamiast patrzeć zwierząt to tylko gania samochody pod OSP które nie mają gdzie parkować i silnie mu przeszkadzają.
Widoczna jest erozja norm, zasad, wartości! Na pomoc instytucji tak człowiek jak i zwierzątko nie ma co liczyć.
W niektórych środowiskach można być wręcz wyśmianym, wyszydzonym. Społeczeństwo chaosu, dla którego wartością jest brak wartości.
Policja i urzędnicy powinni ponieść karę za nie wypełnienie obowiązków i brak pomocy dla tego rannego psa.
Jak nie? Jaki dorosły i odpowiedzialny człowiek w takiej sytuacji zapewnia pomoc oprawcom, a później zaprasza do dyskusji i usuwa wszystkie nieprzychylne komentarze i blokuje ludzi?
Zrobiłabym to samo z bahorami co oni zrobili z biednym nic im nie robiącym bezbronnym pieskiem. /
Nie urzędnicy a tylko jeden urzędnik, który jest odpowiedzialny za zwierzęta w naszej gminie a się wcale tym nie zajmuje. Doskonale wiemy kto to. A jeśli nie to trzeba głośno zacząć o tym mówić i może zajmie się tym co powinien. Bo jak na razie to zajmuje się tym czym nie powinien. Pan strażak, zajmij się swoją robota chłopie.
Jest też jasna strona tej całej historii. Reakcja dzieci w szkole. To dzięki nim historia ujrzała światło dzienne. To właśnie dzieci pokazały film pedagogowi szkolnemu.
Padi zawdzięcza życie ich stanowczej reakcji, internautom i uporowi organizacji ochrony zwierząt.
(Źródło: PAP Media Room)