Mam do was pytanie ! Czy wasi teściowie są tacy pazerni jak moi, chcieli synową piękna, młoda, wykształcona a teraz chcą ja za parobka, pracując miałam swoją kasę na wydatki itd... mówili my mamy kasę, siedź w domu a teraz chcą bym była niewolnikiem i robolem a oni po kasę do banku i nawet nie spytają czy mam chleb, szanuje męża ale on sie nie umie im postawić a ja dłużej .nie wytrzymam.! Co z tym zrobić?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Jakie to typowe na tych wioskach, synuś zostaje na gospodarce i nie macie oboje nic do powiedzenia. Starszych ludzi nie zmienisz, jedyne rozwiazanie to wyprowadzka i mieszkanie oddzielnie
Poszukaj pracy, to po pierwsze, po drugie zapisz sie na zajęcia tylko dla siebie, gdzie bedziesz psychicznie odpoczywać i nie daj się wciągać w ich pracę! Zaczniesz im pomagać to zaczniesz być coraz bardziej od nich uzależniona i będzie Ci coraz trudniej na swoim postawić. Oni też przyzwyczają się ze Ty daną prace już robisz "na stałe" a nie , że im tylko pomagasz z chęci i zaczną naciskać, że razem z nimi gospodaruje i jesz, to pracuj!
Pamiętaj o jednym Umiesz licz licz zawsze na siebie !
Nie rozumiem, o co masz żal ? O to, że nie pracujesz, czy o to, że kasą się z Tobą nie dzielą ?
Trzeba było nie rezygnować z pracy. Byłaby pani niezależna finansowo (przynajmniej w jakimś stopniu). Naiwność nie popłaca, a obiecanki cacanki tak się kończą. Radzę znaleźć pracę, jakąkolwiek, a teściom, jak mąż nie potrafi, postawić się na ile kultura pozwala, tak by nie rozpocząć wojny w domu.
Pamietaj jedno tesciowa nie matka,synowa nie corka to jest stare przyslowie,ale jest to prawda.Serdecznie Cie pozdrawiam,trzymaj sie.
Chcą parobka niech go zatrudnią.
Nie idź na to bo będziesz robolem za darmo.
Uniezależnij sie finansową ,znajdź prace a oni niech pracują i tak ci nie dadzą kasy a jeszcze będą chcieli żebyś była im wdzięczna. Jeśli chcesz już robić to niestety kasa na Twoje i męża konto żebyś tez mogli tym dysponować.zrob to dl swojego Dobra
Isc do pracy ,niech zobaczą ze nie tedy droga..
wracaj szybko do pracy.
postaw sprawę jasno albo mąż albo dalej się męczyć z teśćiami
Aniu porozmawiaj z mezem i tesciami szczerze,a masz mozliwosc powrotu do pracy?
Idź do księdza, on ci doradzi na nowa drogę.
Nie ma innego wyjscia jak wrócic do pracy i miec wlasne pieniadze.
Mam podobną sytuację jak Ty. Pracowałam jeszcze rok po ślubie a teraz na gospodarce razem z mężem. I także brak swoich pieniędzy, gdyż wszystko idzie na konto teściów, jeszcze dobre jest to że 500-1000zl dadzą co miesiąc. Ale co swój pieniądz zarobiony to swój.
Moja teściowa postępuje tak samo jak z nią postępowała jej teściowa i myśli że tak powinno być!
Chciałaś iść na łatwiznę to masz. Zrób rachunek sumienia i weź sie za siebie. Wszystko przed tobą. Za darmo nic niema a teściów do pokoju nie wpuszczaj
A czego się spodziewałaś? Nawet jeżeli pracę rzuciłaś za ich sugestią, żeby nie powiedzieć, że na ich prośbę to automatycznie stałaś się dla nich, ludzi innej generacji, darmozjadem. Zatem teraz czują się w pełni uprawnieni do stawiania oczekiwań. Pora wracać do pracy, inaczej w głowie zacznie się przestawiać.
Postaraj się uniezależnić....wróć do pracy.....razem z mężem musicie porozmawiać z teściami..sama nic nie zdziałasz...należałoby wyznaczyć granice , w przeciwnym razie będzie coraz trudniej.... życzę cierpliwości i odwagi...Walcz o siebie i o rodzinę
To jak tak źle to idzcie do miasta się dorabiać. Profity zbierać z dorobku teściów to tak, ale pracować to już nie. Wybór jest prosty albo iść żyć na dorobku biednie i spokojnie, albo na gotowe i użerać się z teściami.
Katolickie standardy! Moze wypowiedza sie ci ,ktorzy uwzajaja ,ze takie zwiazki sa normalne, bo je Bog "poblogoslawil" !
Widzialy galy co braly, a teraz niech becza az wyleca !
Moje siotry ,tez wyszly za bardzo wierzycych panow i wladcow, ktorzy przestrzegaja na opak dziesc przykazan i dyktuja im co im wolno a co nie !
Czy musi być Pan lub też Pani taki/-a wredny/-a? No niestety są tacy ludzie, co chcieliby, żeby im za darmo robić, a kasy nie dać nic.
Ale to gdzie tak sie dzieje ze synowa nie ma nic do powiedzenia to chyba było ze 100lat temu,a jesli chodzi o to ze mieszkasz na wsi i razem pracujecie na gospodarce to nic prostego i nie trzeba nikogo sie pytac szybko uciekaj, taka młoda piekna to znajdzie prace ,a jesli chodzi o to ze tesciowa nie zapyta czy masz na chleb no to jak nie ma chleb to i tesciowa głodna.
A ponoć takie luxsusy na wsi tylko dotacje łapy w kieszeni i idą po unijną kasę przekonałaś się moze bylo w biedronce za kasą siedzieć ,Jak na wsi za kasą chodzic unijną hehe a tak dobrze miało byc jak to Pawlak powiedzial
A ponoć takie luxsusy na wsi tylko dotacje łapy w kieszeni i idą po unijną kasę przekonałaś się moze bylo w biedronce za kasą siedzieć ,Jak na wsi za kasą chodzic unijną hehe a tak dobrze miało byc jak to Pawlak powiedzial
Ja mam wspaniałą teściową ,ale razem nie mieszkaliśmy. Być może twoi teściowie myślą- my najrozsądniej gospodarujemy finansami i wszystko zostawimy synowi i synowej- a nie pomyślą ,że chciałabyś mieć parę groszy na swoje wydatki ,albo też pojechać na zakupy. Najpierw powiedz o swoich problemach mężowi. Głowa do góry, wierzę, że wszystko dobrze ułoży się. Mieszkanie razem ma też plusy , bo będzie łatwiej opiekować się dziećmi.
A co myślałaś że cię w ramkę wdadzo dla pokazki i bedo na ciebie robić,chcesz mieć chleb musisz pracować jak każdy
W Cyprkach taki sam problem,czemu tescie nie przepisza gospodarki na mlodych,tylko wyzyskuja
nie wierzę że są jeszcze takie dziewczyny że myślą jestem ładna nie muszę pracować czyli jesteś utrzymank,ą pasożytem itylew temacie
kobieta zawsze ma rozum między nogami
Najlepiej to leżeć i pachnieć nie pracować bez względu czy to na wsi czy w mieście. Ale jak mężuś kawalerkę pękał i na wszystko miał i paniusi z miasta fundował i woził dobrym autem z profitów z gospodarki to było dobrze. Synuś do dziewczyny A rodzice krowy doić i młodym zyć nie umierać. Ale jak już trzeba młodym na gospodarce pracować to nie pasuje.
Widać, gdzie ma Pan swój rozum...
Madry Polak po szkodzie ,a mezatka po rozwodzie.
Nie tylko w Cyprkach bo i w Bzurach, Niedźwiedzkich, Milewie czy w Nieckowie to samo. Przepisali na synalków gospodarki a teraz muszą się wyprowadzać bo nie zgoda. Dostali to co chcieli a dla rodziców teraz dożywocia nie ma na gospodarce.
Zawsze przy podziale gospodarki są spory i waśnie - dlatego ja mieszkam w mieście i mam święty spokój. A dla Pani autorki tematu powodzenia w dalszych waśniach z teściami.
No cóz wylewa sie tu na Ciebie fala hejtu ,ale musisz zrozumiec jak kiepsko zabrzmial Twój post , wychodzi na to ,ze jedyny atut jaki wnioslas do malzenstwa to wyksztalcenie , mlodosc i uroda i to powinno Ci zapewnic wygodne zycie i dostep do tesciow konta, bo jak rozumiem Twoj syn oddzielnego konta nie ma tez. Jesli wybralas zycie na gospodarce , to dosc naiwne bylo myslec ,ze wszyscy beda pracowac a Ty bedziesz siedziec i chodzic na zakupy. Moja rada nie zajdz w ciaze i jak najszybciej wróc do pracy. Bez wlasnych pieniedzy bedziesz cale zycie musiala ich o wszystko prosic.
Mężatka mądra po rozwodzie jak bogato się ożeni to ma skąd kasę wyrwać. A jak biedę z mężem klepią to kupy się trzymają bo kasy nie ma na rozwod i nie ma gdzie iść i za co
Aniu, nigdy nie rezygnuj z własnej niezależności finansowej. To, że wyszłaś za rolnika nie znaczy, że musisz pracować na gospodarce. Jeśli masz możliwość, wróć do poprzedniej pracy, jeśli nie, poszukaj sobie nowej. Szkoda by Twoje studia poszły na marne
Mi szkoda mojej corki ,wyszla za maz w Cyprkach ,a teraz placz I lament.
Ania to do kochania A nie do roboty!!!
Moja rada.. trochę jeszcze się pomęcz zajdz w ciążę a najlepiej w kilka pod rząd. Teściowa jaka jest to jest ale wnuki pomoże odchowac żeby synusia odciążyć. Jak już dzieciaki podskoczą i w miarę będziesz mogła je ogarnąć to odejdź od męża weź rozwod alimenty zgarnij 500 plus będziesz miała i przeżyjesz. A dzieciaki od ojca dostaną ojcowiznę w przyszłości bo im się będzie należało. Przy dzieciach i Ty świetnie będziesz żyła bez roboty. Ja tak zrobiłam i nie narzekam.
wiedziałaś co będzie do kogo żal
Robert u Ciebie to.samo 20 lat doiła krowy a teraz stancje żona z dziecmi musieli wybrać
Ah życie , masz racje i z tego piecset zostanie jeszcze na drinka !
Ja mieszkam z teściami ale maż zawsze pracował poza gospodarstwem i zrobił oddzielną kuchnię. Nie będę opisywała mojej historii ale zastanów się jak będzie wyglądało twoje życie za 10 lat. Będziesz prosić teściów o kasę na ubrania, fryzjera, podpaski ???
Do ah życie.... poważnie mówisz czy sobie żartujesz? Zmarnuje sobie życie dziewczyna...ty chyba nie wiesz co to znaczy być samotną matką. Jeśli będą dzieci będzie dużo trudniej
Juz te teściowe nie są takie okropne.Normalnie strach czytać to wszystko he he... młodym ludziom po prostu nie chce się pracować beż względu gdzie mieszkają. Najlepiej to usiąść na dupie mieć dobrego męża za robola którego mało w domu widać ale grunt dobra wypłata jest. A samej dzieci do szkoły wyporaic w szkole obiadki zjedzą i haj lajf. Samej Du.. przed tv telefon w rękę i smiec buka przeglądać. Lub tajemnice miłości i sluchac jak to faceci o kobiety dbają A mąż nie dba.
Ja niestety wiem co to znaczy być samotna matką. Gdybym mogła cofnąć czas byłabym teraz szczęśliwa i moje dzieci też. Niestety dałam się omamić na niby łatwiejsze lepsze życie bez pracy. Na wielką miłość. Miałam wszystko kochającego męża wspaniałego ojca dzieci stabilną pracę w naszej firmie. Nie potrafiłam tego docenić. I mam teraz to na co zasłużyłam gromadkę dzieci z którymi muszę sama sobie radzi . Ktoś wspomniał o ojcowiźnie po ojcu... mój były mąż ułożył sobie życie ma dzieci i jego obecna żona powiedziała że nasze dzieci nawet złotówki nie dostaną ze miałam swoją szansę A teraz żebym sama zapewniła godne życie i przyszłość dzieciom skoro miało być nam tak pięknie
Życie z teściami jest przerąbane,mam przeszło dwudziestoletnie doświadczenie. Ale człowiek młody był, głupi był, naiwny był... zresztą szkoda słów
istny kogel mogel
wracaj szybko do pracy wiem cos na ten temat a jeszcze jak tescie maja corke to wspolczoje bedzies miala na glowie tesciow i siostre meza .madre przyslowie synowa nie corka .corka bedzie buntowac mame wiem na ten temat duzo 42 lat stazowy ,nerwy ,nerwy brak slow
Każdy powinien zarabiać na siebie. Tyle w temacie.