Jestem przekonany, że Andrzej nie brał udziału ani w wizycie chóru (tego i wszelakiego), ani nie był w teatrze, ani w operze, ani w filharmonii. Jedyna forma "sztuki" jaka robi na nim wrażenie, to wakacje z jedynką. Umcia umcia, oczy zielone we łbie siano wypalone.
Benio, jestem za tym aby obecnie modne słowo dywersyfikacja odnosiło się także do osób, którzy uzależnili się jednego repertuaru. Trzeba mieć dostęp i chęć abyśmy zobaczyli (w tym przypadku posłuchali) coś,co jest inne ,a jednocześnie równie dobre i interesujące. Pozdrawiam.
Bo nie ma co oglądać, wielkie mi halo chór przyjechał
Andrzej, byłeś tam? Myślę, że nie,bo miałbyś odmienne zdanie.
Jestem przekonany, że Andrzej nie brał udziału ani w wizycie chóru (tego i wszelakiego), ani nie był w teatrze, ani w operze, ani w filharmonii. Jedyna forma "sztuki" jaka robi na nim wrażenie, to wakacje z jedynką. Umcia umcia, oczy zielone we łbie siano wypalone.
Benio, jestem za tym aby obecnie modne słowo dywersyfikacja odnosiło się także do osób, którzy uzależnili się jednego repertuaru. Trzeba mieć dostęp i chęć abyśmy zobaczyli (w tym przypadku posłuchali) coś,co jest inne ,a jednocześnie równie dobre i interesujące. Pozdrawiam.