dokarmiacie kotki i ptaszki resztkami jedzonka zostawiacie w pojemniczkach przy śmietnikach i suchy chlebek w torebkach a my mamy stołówkę całymi rodzinami chodzimy sobie na obiadki proszę nam nie przeszkadzać nie atakujemy nikogo
To zaadoptujcie po kotku czy piesku i nie będą stać pojemniki wokół bloków. Przez was mamy bezdomność jaka mamy zwierzaków. Dajcie cegiełkę do schronisk, są przepełnione.
Ten kraj cofa się w rozwoju o kilka lat. Astronomiczne ceny, problemy z ogrzewaniem i do tego dochodzi plaga gryzoni. Tak jak słusznie (i z humoreską ;) ) wskazał 'szczurek' - szkodniki panoszą się dzięki ćwierćinteligentom, którzy zostawiają resztki jedzenia przy śmietnikach lub rozsypują je ptakom. Już pomijając fakt, że te drugie okruchami chleba i innego przetworzonego jedzenia się zwyczajnie dławią. Lud jednak naiwny myśli, że wzorem bajek - gryzonie jedzą tylko kawałki sera, a ptaszki jedzą chleb. Podsumowując - ludzie sami sobie fundują taki los, stwarzając szkodnikom świetne warunki do mnożenia się. A jak wiadomo - w przypadku gryzoni wystarczy niewiele czasu, by urosło to do rangi wielkiego problemu. Tu trzeba zacząć ludzi uświadamiać, by przestali wsadzać się swoją głupotą na tę minę.
Co na to Psierne i Kocie rodzinki ktore je dokarmiaja to potem maja na dokladke szczury, a zaraz pkaze sie inne robactwo. Jak sie skonczy doklarmianie to nie bedzie szczurow i innego robactwa. Inteligecja szpagatowa widac jak dbaja o porzadek.
Milosniczki zwierzat mysla,ze je dokarmiaja a w sumie zostawiaja innym pod balkonami wieczorem mleko,resztki z obiadu przy smietnikach a potem gromady much,smrod i szczury.
Szczury sa wszedzie i nie tylko u nas.Czekajac w ubieglym roku na autobus we Wloszech w centrum duzego miasta widzialam biegajace gromadki szczurow.Nie byl to przyjemny widok i niestety zyja one wszedzie.nie tylko na os.Centrum
Emerytko nie usprawiedliwia tych pseudo opiekunek zwierzat,ktore wyrzucaja resztki obok smietnikow lub podrzucaja pod balkony.Potem tylko smrod ,muchy ,robaki i szczury.Niech sobie to robia w domku wlasnym.
dokarmiacie kotki i ptaszki resztkami jedzonka zostawiacie w pojemniczkach przy śmietnikach i suchy chlebek w torebkach a my mamy stołówkę całymi rodzinami chodzimy sobie na obiadki proszę nam nie przeszkadzać nie atakujemy nikogo
Wyrzucanie jedzenia onok smietnikow lub ustawianie w pojemnikach na śmietniku i jest robactwo i szczury obok bloku 9 tez widzialem.
przy dworcu strach przechodzic tragedia
ja widziałem jak kota niósł w zębach pewnie mają młode
Obok bloku 9 przy smietniku tez pozywialy sie wystawionym jedzeniem. Tylko patrzec jak przeniosa sie do blokow.
To zaadoptujcie po kotku czy piesku i nie będą stać pojemniki wokół bloków. Przez was mamy bezdomność jaka mamy zwierzaków. Dajcie cegiełkę do schronisk, są przepełnione.
strach pomyśleć co ty chłopie pijesz
Ten kraj cofa się w rozwoju o kilka lat. Astronomiczne ceny, problemy z ogrzewaniem i do tego dochodzi plaga gryzoni. Tak jak słusznie (i z humoreską ;) ) wskazał 'szczurek' - szkodniki panoszą się dzięki ćwierćinteligentom, którzy zostawiają resztki jedzenia przy śmietnikach lub rozsypują je ptakom. Już pomijając fakt, że te drugie okruchami chleba i innego przetworzonego jedzenia się zwyczajnie dławią. Lud jednak naiwny myśli, że wzorem bajek - gryzonie jedzą tylko kawałki sera, a ptaszki jedzą chleb. Podsumowując - ludzie sami sobie fundują taki los, stwarzając szkodnikom świetne warunki do mnożenia się. A jak wiadomo - w przypadku gryzoni wystarczy niewiele czasu, by urosło to do rangi wielkiego problemu. Tu trzeba zacząć ludzi uświadamiać, by przestali wsadzać się swoją głupotą na tę minę.
Co na to Psierne i Kocie rodzinki ktore je dokarmiaja to potem maja na dokladke szczury, a zaraz pkaze sie inne robactwo. Jak sie skonczy doklarmianie to nie bedzie szczurow i innego robactwa. Inteligecja szpagatowa widac jak dbaja o porzadek.
co na pladze sie dzieje z szczurami to dopireo cyrk i nikt nic z tym nie robi
Wiecej KOTOW mniej szczurow. Ale to prawda,ze ludzie smieca. Sami sobie sciagamy plage gryzoni
Milosniczki zwierzat mysla,ze je dokarmiaja a w sumie zostawiaja innym pod balkonami wieczorem mleko,resztki z obiadu przy smietnikach a potem gromady much,smrod i szczury.
Zgłosić do sanepidu
Szczury sa wszedzie i nie tylko u nas.Czekajac w ubieglym roku na autobus we Wloszech w centrum duzego miasta widzialam biegajace gromadki szczurow.Nie byl to przyjemny widok i niestety zyja one wszedzie.nie tylko na os.Centrum
Emerytko nie usprawiedliwia tych pseudo opiekunek zwierzat,ktore wyrzucaja resztki obok smietnikow lub podrzucaja pod balkony.Potem tylko smrod ,muchy ,robaki i szczury.Niech sobie to robia w domku wlasnym.
idą takie czasy że będziemy je wyłapywać żeby zjeść