Po skażeniu rzeki Odry, przyszło mi do głowy pytanie -a jaka jest kondycja naszej rzeki Ełk? Jak to wyglada teoretycznie i praktycznie. Czy ktoś bada, co jakiś czas ilość zanieczyszczeń?
W Polsce nie ma kultury bycia. Czas najwyższy karać dotkliwie tę hołot?, która zanieczyszcza lasy, rzeki i jeziora.
W 2020 r pierwszy raz odwiedziłam lasek przy ul. Cudro. Śmieci były, ale to, co dzieje się w tej chwili, to woła o pomstę do nieba! Obrzydliwość! Strach tam wejść,
Skażenie jednej z największych rzek w Polsce urzędniki zauważyli po dwóch tygodniach to aż strach pomyśleć po jakim czasie urzędnki powiatowe zajarzą że z tak niewielką rzeką cos się dzieje niedobrego.
MTalaga, czy mial /a Pan /Pani okazje bywac nad jez.Toczylowo od strony Bogusz? Obecnie teren dzikich kapielisk jest zalany, dzieki (pisowskiej glupocie)fenomenalnemu pomyslowi nawadniania lak , kosztem rzeki.
Wlasnie w tamtych miejscach mialem (nie) przyjemnosc sprzadac po brudasach biwakujacych , grilujacych i "zalatwiajacych sie praktycznie tuz obok "legowiska". Przed paroma laty , kiedy udalem sie na plywanie, mialem zaszczyt spotkac wzorowa rodzine, poslugujaca sie (przy dziecku) jezykiem lacinskim.Potem zaczeli palalic grila przy tym uzywajac dosadnie i glosno "urywanej " polszczyzny. NIe dosc,.ze narobili zadymy, to na dodatek od pikantych slow , ktorych uzywali dostalem wrecz czerwonych uszu i postanowilem zakonczyc plywanie.
Nastepnego dnia w tym miejscu byl totalny syf: puszki, opakowania plastikowe i pozostalosci po grilu - tacki oraz zweglone pororzucane starannie resztki /pozostalosci po palenisku.
Nie byl to odosobniony przypadek.
Najgorsze jest to ,ze niektore towarzystwo ,robiac porzadki , zeby miec mily pobyt na lonie natury - wrzuca wszystko do jeziora... czego ja tam juz nie odkrylem - lacznie z prezerwatywami.
Nagle troska o rzeczkę. Jako osoby indywidualne kompletnie nie dbamy o przyrodę, wycinane katalizatorów z aut, palenie śmieciami w piecach, wywożenie śmieci do lasu itp itd, więc co się dziwimy firmom które by musiały płacić miliony aby pozbywać się odpadów zgodnie z przepisami. Gdyby służby były w stanie i była wola polityczna aby wymuszać przestrzeganie przepisów to by nagle podniósł się krzyk że to zamach na wolności obywatelskie i gospodarcze. Więc po co te pytania? Nadal żyjmy w przeświadczeniu że skoro jesteśmy w Zielonych Płucach Polski to mamy czyste powietrze, krystaliczne wody, piękne lasy, bo w końcu jakby było inaczej to aparat państwowy by nam o tym powiedział. Odra pięknie pokazała jak to naprawdę wszystko działa.
Elo: Bardzo obrazowo Pan to przedstawił (brrr), będę omijać.
Nie, nie byłam tam, chociaż znam te piękne tereny z czasów mojej młodości.
Polacy pragną szacunku ze strony innych, bardziej kulturalnych narodów, ale na ten szacunek zdecydowanie nie zasługują. Oburzają, kiedy inni nas krytykują, chociaż jest to krytyka konstruktywna. No bo jak to: Iga Świątek #1 na świecie, Robert Lewandowski też, przecież co mecz to rzuca świat na kolana, a oni krytykują nasze disco-polo.
Proszę Pana, kiedyś, dawno temu (ale to prawda) mieszkałam w USA u pewnej prominentnej lady, która wydawała garden party dla ponad 200 osób. Jakież było moje zdziwienie, kiedy rankiem następnego dnia nie zobaczyłam na trawie ani jednego śmiecia, ani peta.
Tam lasy są czyste, wody też.
Pozdrawiam niedzielnie.
Ktoś, kto zaczął od Odry doskonale wie po co i komu to służy. To nie przypadek ani nie wypadek.Natomiast głowy przypadkowe owszem, polecą. To Po prostu Plan. Plandemia. A teraz Planchemia. Bredzę?. Jak to baba. Tak. Ucieszę się, że to tylko takie babskie ględzenie. A czy woda ,,kranna,, w naszym szanownym Graj-dole jest bezpieczna?
Kary za zaśmiecanie są symboliczne natomiast namierzyć takiego człowieka niezmiernie trudno. Odnośnie naszej rzeki to woda jest czysta ale mogło by być lepiej ponieważ po imprezach nad rzeką lądują w niej butelki i puszki po piwie
U nas wylewa sie szambo. Sa prywatne laki i no coz sami zobaczcie jaki syf plywa
Unas rzadzi nieskazitelna partia i dlatego rzeka musi byc czysta, lecz gdyby bylo inacze , to juz jest wina Tuska !
W Polsce nie ma kultury bycia. Czas najwyższy karać dotkliwie tę hołot?, która zanieczyszcza lasy, rzeki i jeziora.
W 2020 r pierwszy raz odwiedziłam lasek przy ul. Cudro. Śmieci były, ale to, co dzieje się w tej chwili, to woła o pomstę do nieba! Obrzydliwość! Strach tam wejść,
Jest wysoki poziom wody . Więc jest inaczej .
Skażenie jednej z największych rzek w Polsce urzędniki zauważyli po dwóch tygodniach to aż strach pomyśleć po jakim czasie urzędnki powiatowe zajarzą że z tak niewielką rzeką cos się dzieje niedobrego.
MTalaga, czy mial /a Pan /Pani okazje bywac nad jez.Toczylowo od strony Bogusz? Obecnie teren dzikich kapielisk jest zalany, dzieki (pisowskiej glupocie)fenomenalnemu pomyslowi nawadniania lak , kosztem rzeki.
Wlasnie w tamtych miejscach mialem (nie) przyjemnosc sprzadac po brudasach biwakujacych , grilujacych i "zalatwiajacych sie praktycznie tuz obok "legowiska". Przed paroma laty , kiedy udalem sie na plywanie, mialem zaszczyt spotkac wzorowa rodzine, poslugujaca sie (przy dziecku) jezykiem lacinskim.Potem zaczeli palalic grila przy tym uzywajac dosadnie i glosno "urywanej " polszczyzny. NIe dosc,.ze narobili zadymy, to na dodatek od pikantych slow , ktorych uzywali dostalem wrecz czerwonych uszu i postanowilem zakonczyc plywanie.
Nastepnego dnia w tym miejscu byl totalny syf: puszki, opakowania plastikowe i pozostalosci po grilu - tacki oraz zweglone pororzucane starannie resztki /pozostalosci po palenisku.
Nie byl to odosobniony przypadek.
Najgorsze jest to ,ze niektore towarzystwo ,robiac porzadki , zeby miec mily pobyt na lonie natury - wrzuca wszystko do jeziora... czego ja tam juz nie odkrylem - lacznie z prezerwatywami.
Nagle troska o rzeczkę. Jako osoby indywidualne kompletnie nie dbamy o przyrodę, wycinane katalizatorów z aut, palenie śmieciami w piecach, wywożenie śmieci do lasu itp itd, więc co się dziwimy firmom które by musiały płacić miliony aby pozbywać się odpadów zgodnie z przepisami. Gdyby służby były w stanie i była wola polityczna aby wymuszać przestrzeganie przepisów to by nagle podniósł się krzyk że to zamach na wolności obywatelskie i gospodarcze. Więc po co te pytania? Nadal żyjmy w przeświadczeniu że skoro jesteśmy w Zielonych Płucach Polski to mamy czyste powietrze, krystaliczne wody, piękne lasy, bo w końcu jakby było inaczej to aparat państwowy by nam o tym powiedział. Odra pięknie pokazała jak to naprawdę wszystko działa.
Elo: Bardzo obrazowo Pan to przedstawił (brrr), będę omijać.
Nie, nie byłam tam, chociaż znam te piękne tereny z czasów mojej młodości.
Polacy pragną szacunku ze strony innych, bardziej kulturalnych narodów, ale na ten szacunek zdecydowanie nie zasługują. Oburzają, kiedy inni nas krytykują, chociaż jest to krytyka konstruktywna. No bo jak to: Iga Świątek #1 na świecie, Robert Lewandowski też, przecież co mecz to rzuca świat na kolana, a oni krytykują nasze disco-polo.
Proszę Pana, kiedyś, dawno temu (ale to prawda) mieszkałam w USA u pewnej prominentnej lady, która wydawała garden party dla ponad 200 osób. Jakież było moje zdziwienie, kiedy rankiem następnego dnia nie zobaczyłam na trawie ani jednego śmiecia, ani peta.
Tam lasy są czyste, wody też.
Pozdrawiam niedzielnie.
Ktoś, kto zaczął od Odry doskonale wie po co i komu to służy. To nie przypadek ani nie wypadek.Natomiast głowy przypadkowe owszem, polecą. To Po prostu Plan. Plandemia. A teraz Planchemia. Bredzę?. Jak to baba. Tak. Ucieszę się, że to tylko takie babskie ględzenie. A czy woda ,,kranna,, w naszym szanownym Graj-dole jest bezpieczna?
Kary za zaśmiecanie są symboliczne natomiast namierzyć takiego człowieka niezmiernie trudno. Odnośnie naszej rzeki to woda jest czysta ale mogło by być lepiej ponieważ po imprezach nad rzeką lądują w niej butelki i puszki po piwie
nie dopuszczać tuska do rzeki Ełk bo znajdą później rtęć !