Wynajmujący mieszkania nie stosują się do ogółu mieszkań własnościowych, są hałaśliwy, walą drzwiami i zostawiają na pół dnia śmieci na klatce, dotyczy to lokatorów bloku na os. Południe!
Na centrum w 5 bardzo glosna muzyka wieczorami.Mieszkam w sasiednim bloku nie da sie wytrzymac ,trzeba zamykac okna od ich strony. Chyba zgłosimy te imprezy skoro wlasciciel mieszkania nie chce zrobic porzadku. Wspolczuje mieszkancom tego bloku takich sąsiadów.
U nas na centrum 34 też fajnie rowery na klatce wózki hulajnogi.wiecznie syf.A to wszystko przez właścicieli lokali którzy wynajmują aby kasa i nie patrza komu
Nie ma znaczenia czy to najemca czy właściciel, uważam że klatka schodowa to nie jest w jakimś sensie własność ,dodatkowy kącik do mieszkania. Klatka schodowa to nie miejsce ani na worki ze śmieciami ani też wystawę butów czy suszenie ubrań. Szanujmy się.
Chyba najemcy,ponieważ wynajmujący to są ci którzy wynajmują mieszkania -czyli właściciele.
Na centrum w 5 bardzo glosna muzyka wieczorami.Mieszkam w sasiednim bloku nie da sie wytrzymac ,trzeba zamykac okna od ich strony. Chyba zgłosimy te imprezy skoro wlasciciel mieszkania nie chce zrobic porzadku. Wspolczuje mieszkancom tego bloku takich sąsiadów.
W każdym bloku są tacy ludzie. U mnie większość takich którym wydaje się że mieszkają w dużym domu na uboczu. Imprezy cały rok...
Raz drugi rozwal im te śmieci to się naucza.
Rzuć zgniłym jajkiem w jego samochód albo w okno. Szybko się nauczy.
U nas na centrum 34 też fajnie rowery na klatce wózki hulajnogi.wiecznie syf.A to wszystko przez właścicieli lokali którzy wynajmują aby kasa i nie patrza komu
Nie ma znaczenia czy to najemca czy właściciel, uważam że klatka schodowa to nie jest w jakimś sensie własność ,dodatkowy kącik do mieszkania. Klatka schodowa to nie miejsce ani na worki ze śmieciami ani też wystawę butów czy suszenie ubrań. Szanujmy się.