Co sądzicie o pracy na kuchni w szkołach nr 1,2,4. Pytam bo chcę złożyć cv. Jak ktoś pracował lub słyszał od kogoś jaka jest atmosfera to proszę o szczerą odpowiedź.
Święte słowa, jak nie masz znajomości to nici z etatu. Sam tego doswiadczyłem. Widzę, że wypowiedź ,,tołdi" ucięta, bo ktoś prawdę w oczy napisał i nie owijał w bawełnę.
Niektórzy myślą, że w tym miesiącu popilnuję komuś pieska, w następnym zaopiekuję się starszą osobą a następnie zostanę na kilka miesięcy pomocą kuchenną lub kucharką. Myślenie osoby aby dzisiaj, a tak naprawdę w niczym pracy konkretnej nie znajdzie na stałe bo kiepsko z doświadczeniem. Znajomości nic nie maja do rzeczy, jesteś dobry czy dobra w czymkolwiek to pracodawca przyjmie cię i będzie cię szanował i doceni finansowo żeby cię zatrzymać.
W szkole dostaniesz minimalną , czyli 2 tys z ogonkiem. Dobra kucharka może zarobić w restauracji dużo więcej, nawet 3500 Ale jest warunek, musi znać swój fach. Umiejętność obierania ziemniaków i usmażenie kotleta to za mało.
do wiem co zjem
wolę 2 tys z ogonkiem niż 3,5 tys i się tyrać na weselach po 20h i nie mieć życia, nikt nie zna pracy w gastro kto w niej nie pracowaŁ. kucharka najgorszy zawód a w szkołach gastronomicznych coraz więcej dzieci.
Do alka
Nie mówiłem że 3.5 tys to z weselami, a o normalnej pracy na etat. Z weselami to musisz tą sumę pomnożyć razy dwa. Szef czy szefowa kuchni za wesele bierze tysiaka. Ale jak mówisz, niektórzy wolą 2 tys i mieć lekko, a drudzy za ciężką pracę mają 7 tys. Co komu pasuje.
nie wiem czy cię przyjmą , jak nie masz znajomości /
Do Burmistrza musisz złożyć cv
Święte słowa, jak nie masz znajomości to nici z etatu. Sam tego doswiadczyłem. Widzę, że wypowiedź ,,tołdi" ucięta, bo ktoś prawdę w oczy napisał i nie owijał w bawełnę.
cenzura portalowa i policyjna i włodażow a i faraońska.Niech wreszcie normalni będą ,Ręka twoja nie tylko w ........chyba wiesz .Smutna prawda.
Jesli pokażesz że dobrze pracujesz i chcesz pracowac to wszedzie znajdziesz pracę
Niektórzy myślą, że w tym miesiącu popilnuję komuś pieska, w następnym zaopiekuję się starszą osobą a następnie zostanę na kilka miesięcy pomocą kuchenną lub kucharką. Myślenie osoby aby dzisiaj, a tak naprawdę w niczym pracy konkretnej nie znajdzie na stałe bo kiepsko z doświadczeniem. Znajomości nic nie maja do rzeczy, jesteś dobry czy dobra w czymkolwiek to pracodawca przyjmie cię i będzie cię szanował i doceni finansowo żeby cię zatrzymać.
W szkole dostaniesz minimalną , czyli 2 tys z ogonkiem. Dobra kucharka może zarobić w restauracji dużo więcej, nawet 3500 Ale jest warunek, musi znać swój fach. Umiejętność obierania ziemniaków i usmażenie kotleta to za mało.
do wiem co zjem
wolę 2 tys z ogonkiem niż 3,5 tys i się tyrać na weselach po 20h i nie mieć życia, nikt nie zna pracy w gastro kto w niej nie pracowaŁ. kucharka najgorszy zawód a w szkołach gastronomicznych coraz więcej dzieci.
Do alka
Nie mówiłem że 3.5 tys to z weselami, a o normalnej pracy na etat. Z weselami to musisz tą sumę pomnożyć razy dwa. Szef czy szefowa kuchni za wesele bierze tysiaka. Ale jak mówisz, niektórzy wolą 2 tys i mieć lekko, a drudzy za ciężką pracę mają 7 tys. Co komu pasuje.
1000 zł za wesele szefowa kuchni? Maz 25 zł na godzinę, wiem co zjem do roboty na wesela idz to zobaczysz jak się zarabia
W jakim Pani świecie żyje, skoro Pani twierdzi, że znajomości się nie liczą??