Zieleń miejska, podziękowanie

nareszcie pozytyw, pozdrawiam

Trzy lata nie widziałam tam żadngo kosiarza. Teraz teren jest w porzo. Myślę, ze nie zostanie zapomniany na kolejne trzy lata.

Kiedyś graliśmy tam w piłkę jak gonili nas z boisk przy SP 4. Teren był równy, zagospodarowany. Dbaliśmy sami o te boisko.

Nawet panie z pieskami bały wchodzić się w gąszcz tych traw ze względu na kleszcze. Teraz trawa jest wystrzyżona i kleszcze tego nie lubią. OOby tylko te panie sprzątały po pupilach.

A co z zielenią tak zaniedbana na os. Broniewskiego i 100Lecia

Ale dobrze by bylo dbać o stare i nowo powstałe oazy zieleni i trawniki wzdłóż ulic Grajewa..bo trawa ma to do siebie że ..rośnie...

Wchodząc na Mickiewicza juz przy kebabie chodnik porośnięty zielskiem.

A ja z kolei błagam kosiarzy z PUK by pozwolili tej zieleni trochę pożyć. Koszenie co tydzień do gołej ziemi przynosi trawnikom jedynie szkody.

Jestem zdania, że pracownicy naszego magistratu, na czele z Burmistrzami, nie powinni się obrażać na krytykę z ust mieszkańców miasta, dotyczącą miejskiej zieleni i jej zagospodarowania lub jej braku zagospodarowania. Prawdziwa cnota krytyk się nie boi. Przy aktualnym braku stanowiska "miejskiego ogrodnika ", każda podpowiedz jest cenna. Na najbliższej sesji rady miasta 29 czerwca, będzie poruszony temat zieleni miejskiej.

Ul Mickiewicza warta uwagi , nie tylko skwer przy kościele, prywatne lokale a nikt nie ruszy by cokolwiek przy swoim lokalu zrobić, aż wstyd .... czy to taki obciach by wyjść i zerwać trawę lub zamieść, nie każdy czeka na firmę :-)

Na Osiedlu Południe pod blokiem nr 5 rosną piękne krzewy kwiaty i przepiękne juki,a oto wszystko dba i dogląda jedna rodzina.Wyrazy uznania dla tych ludzi.