Pracownicy Lidla

Drogie pracownice Lidla zanim kogoś obgadacie z klientow obejrzyjcie się czy nikt za waminie stoi. Każdy kupuje produkty czy na promocji czy za standardową cenę to jego sprawa i nie macie prawie kogoś oceniać. Te sluchawki z mikrofonem chyba raczej nie służą do obgadywania ludzi a do usprawnienia pracy... Już zapewne nie jedna osoba zauwazyla taka postawe pracownikow Lidla

W lidlu panuje dziwna atmosfera, panie pracujące jakieś dziwne, jakby z przymusu.

Mnie strasznie irytują te słuchawki z miktofonem. Stoisz przy kasie i nie wiesz czy kasjerka akurat cos powiedziała do ciebie...czy do koleżanki w słuchawce co dzis na obiad ugotuje.

Siedzi na kasie, obsługuje klienta i plotkuje z innym pracownikiem. Chyba nie o taką komunikację chodzi

Jednak panie na kasie Biedronki są bardzo miłe , pozdrawiam

Idziesz na zakupy pracownica układa towar i obgaduje kierowniczka to taka i taka
No nie bardzo się tego slucha.
Albo ty widziałaś te klientkę w tej kurtce ona miała dwóch mężów i 6dzieci.
Nie bardzo te rozmowy

Jak wam tak źle to zmieńcie sklep

Często Panie tak są zaangażowane w obgadywanie klientów i ich ciężkich warunków pracy, że jak się o coś ich spyta przy kasie to nawet nieodpowiedzą

Do tych , którzy narzekają na obsługę w Lidl-u, idźcie do Gamy,/

A ty klientko gdzie pracujesz? Jesteś taka miła uprzejma its?

Lubię robić zakupy w Lidlu, ale te słuchawki rzeczywiście chyba nie są do takich prywatnych pogaduszek. Zgodzę się z większością. Dziwnie czasami jak nie wiesz czy kasjerka mówi do nas czy do kogoś.

Do Xxxx i ali na bank to sa pracownice Lidla , i zamknij gebe , i gdzie kto ma chodzic do sklepu to nie nakazuj , tak te panie zachowuja sie jakby tam za kare musza pracowac , sa nie mile , Panie z Biedronki sa bardzo mile, sympatyczne ,sprytne i maja porzadek na sklepie o co spytac leca same i przynosza towar ,pozdrawiam cala Biedronke

Też mam wrażenie ,że niektórzy to za karę tam pracują....

Zgadzam się, zastanawiałem się już gdzie to można zgłosić wyżej. Ostatnio sklepowa na pół sklepu się darła przez ten mikrofon, obgadując jakaś koleżankę z pracy... Masakra... Aż specjalnie ustalałem i spojrzałem na nią, żeby choć poczuła zażenowanie, ale gdzież tam. To samo przy kasach, siedzą i plotkują o niczym, człowiek się zastanawia czy mówi do słuchawki czy do mnie. Któż to wymyślił?

Toz to na FORUM widac ze nie tylko w LIDLU ale i na FORUM te same TEMATY zeby kogos obgadac ten taki a tamta taka, tym zyje plotkarskie Grajewo, jedna pani drugiej pani. Sami idzcie do pracy w LIDLU ciekwe jak bedziecie sie zachowywac i plotkowac. Dajcie przyklad.

Do Xxxx: po co? Może lepiej zmienić obsługę w sklepie lub ich kulturę?

A ja bardzo lubię robić zakupy w Lidlu. Panie są sympatyczne, nie to co w Biedronce na ul. Dwornej. Tam pracują jakby odbywały karę. Chyba ktos się boi nowo otwierającego się Lidla stąd nagonka

wchodzę do lidla robię zakupy interesują mnie produkty a nie ekspedientki. Dla mnie to mogą sobie nawet piosenki spiewac. Zatrudnijcie sie do lidla na kierownika i rządźcie tak jak PIS wasz wybranek rządzi.

Do Misia jak ci nie pasuje to sama zamknij gębę nie chodź i nie siej zamętu i dalej zachwalaj biedronkę pewnie tam pracujesz

To prawda, ze w porownaniu z BIEDRONKA, pracownice lidla sa bardzo niemile.

Brawo Janusz i tak ma być a nie idą i sensacji szukają

Zgadzam sie z tym ze sprzedawca powinien byc uprzejmy i mily do klienta. Klient moze byc nieuprzejmy i arogancki i sprzedawca musi to zniesc.bo to klient daje zarobic. Jesli komus z klientow przeszkadzaja rozmowy sluchawkowe sprzedawcow to czemu nie zwracacie im uwagi./

Do obserwatorka tak sprzedawca ma być uprzejmy do każdego a klientowi można wszystko bo on daje zarobić zastanów się co piszesz

Już poszło pismo do głównego kierownika lidl wraz z nagraniem , skończy sie obgadywanie klientów przez mikrofon który noszą wraz ze słuchawkami ! Ten gadżet miał służyć do pracy a nie obgadywanie klientów , bo gdyby nie było klientów to Panie nie miałyby pracy . Trochę empatii dziewczyny z Lidka , wstyd

Dajcie wy już spokój. Nawet jak rozmawiają przez słuchawki to swoją robotę robią w dalszym ciągu. Fakt jest faktem, że lepiej nie obgadywać przy klientach bo jest się skupionym na rozmowie a nie na tym czy i jaki klient to słyszy. No słabe to trochę tak przy ludziach. Nigdy nie wiadomo czy ktoś nie przekaże. Dlatego myślę, że ten temat będzie lekcją dla pan, by wiedzieć, że nie są anonimowe ich rozmowy

Chyba to normalne ze klient ma tak samo być miły i uprzejmy jak i sprzedawca, bo obie strony są ludźmi, więc trzeba się szanować. Jak mi przyjdzie jakiś pajac i wydziwia wykrzykuje i jest arogancki to NIGDY tego nie uznam za normalny element pracy, tylko po prostu przyszedł pajac denerwować ludzi pracujących i ja w odpowiedzi dla niego też nie mam zamiaru być miły w żaden sposób. Nie ma znaczenia kto daje zarobić, bo nikt nie chce w pracy jeszcze mieć dodatkowego stresu z powodu jakiegoś deb-wiadomo kogo.

Szczerze mówiąc to nigdy nie zauważyłam, aby zachowanie personelu Lidla było nietaktowne lub nieuprzejme, a wręcz przeciwnie bardzo lubię ten sklep z powodu miłej obsługi oraz możliwości kupienia produktów po obniżonej cenie. Nigdy nie odniosłam wrażenia, aby ktoś komentował to co kupuję... a gdyby tak się stało to zwróciłabym uwagę prosto w oczy zamiast wypisywać skargi w internecie. Taka forma przekazu nic nie załatwi, ponieważ nie wiadomo o jaką konkretną sytuację i osobę chodzi !!!! Ludzie przestańcie się doszukiwać problemów, każdy ma prawo mieć gorszy dzień lub palnąć głupotę. Z doświadczenia wiem, że praca z ludźmi bywa trudna i czasami bywają dni, kiedy człowiek czuje się wypalony. Czasami jeden nieuprzejmy klient może wyssać z nas całą energię, więc próbujmy być wyrozumiali dla siebie wzajemnie, a jak przydarzy się coś nieprzyjemnego to rozwiązujmy to między sobą zamiast robić gównoburzę w internecie :) Pozdrawiam i dużo uśmiechu życzę !

A Tobie to chyba w główce się poprzewracalo ci ludzie też mają swoje problemy z którymi się zmagają i to że klient nasz pan i trzeba skakać nad nim nawet jeśli będzie ubliżał to przesadzIlas .Pracowałam na kasach i wiem co to za słodycz nigdy w życiu mam nadzieję że nie będę musiała. Cena zła klient od siebie kierownik od siebie niewiesz w co ręce włożyć. I ty uważasz że trzeba być miłym uprzejmym i uśmiechniętym.? Idź popracuj wtedy się wypowiedź.Bo z tego co widzę to w każdym temacie masz coś do powiedzienia

w LIDLU jest bałagan z cena jak nigdzie,,zawsze bierzesz jakiś produkt promocyjny,a przy kasie jest inna cena,,,jak Pan chce to może kupic jak nie to pana sprawa,,,wielokrotnie sie z tym spotkałem,,,tam na prawdę ludzie chyba pracują za karę,,mam nadzieje,że nie będą pracować w nowym Lidlu.DAM wam przykład w Rosmmanie,jesli jest inna cena przy kasie,przychodzi Kierowniczka i poleca sprzedać towar z ceną z półki,to chyba coś znaczy in np,na perfumach jest różnica w cenie np. 50,100 złotych,to o co chodzi w tym Lidlu,nie mogą tak zrobić czy nie chcą,,,pozostawiam waszej ocenie,,,pozdrownienia dla pracowników Lidla,,życzę więcej emapatii...

Do Bożena a gdyby nie było tych pań to byś nie miała o czym pisać haha. Jak wam dogodzić?

a tak przy okazji, w Gamie na strażackiej bardzo miła obsługa, Panie uprzejme i pomocne, pozdrawiam

Grajewiak, ty jesteś jakiś odrealniony. No zobacz, poczytaj co napisałeś i popatrz na wpis startowy. Człowieku, tu nie chodzi o pracę w Lidlu, bo wiadomo, jest ciężko i nikt temu nie zaprzecza. Tu chodzi o nieprofesjonalne zachowanie pracowników. Poza tym, nikt nikomu nie każe płaszczyć się przed klientem i uśmiechać się od ucha do ucha, tylko chodzi o odrobinę taktu, już nawet nikt nie wymaga emptii, bo to może zbyt wiele dla niektórych. No ale do rzeczy - tak to właśnie jest jak się daje "amatorom" profesjonalne zabawki. Te nowe technologie psują wzajemne relacje, przecież wszyscy to wiemy. Aż chciałoby się sparafrazować niektóre wpisy słowami: niemiecki sklep - niemiecka buta ;)

Nie ma co się obrażać tylko wziąć do serca i zadbać o kulturę , bo to jest praca a nie bazar

Obsługa w biedronce przy Dwornej jest naprawdę przemiła. Dziewczyny uwijają się jak pszczółki. Panowie też uprzejmi. A Lidl ocenimy jak go tu przeniosą.

XDDD przykro się to czyta, jej Polskie społeczeństwo, kocham mój naród

Zmęczenie zawodowe .Też pracowałam wiele lat w sklepie .Konieczne jest zmiana otoczenia i pracy .Nawet gdy miałam zły dzień to do klienta byłam miła .W duchu u..je sądziłam ale uśmiech do klienta zawsze był

Do Yyyy ja pracuje moj drogi w instytucji publicznej I czy jestem chora czy zdrowa czy mam humor czy nie mam to muszę być miła A klient co powie to powie musze to uszanować...

Wes1967 ja nigdy nie spotkałam się w Lidlu z taka sytuacją a robię tam zakupy bardzo często , ale w Biedronce to jest na porządku dziennym, o bałaganie w koszach czy na półkach z przecenami nie wspomnę. Zgaduj zgadula, dobrze, że czytnik jest. Doradzam czasem przyjrzeć się temu czy towar nie przywędrował przez klienta, któremu z lenistwa nie chciało się odnieść z powrotem na miejsce, na nieprawidłową półkę a rzucić gdzie popadnie. Z tym, że panie w Lidlu gadają, to rzeczywiście bardzo razi w oczy to, że rozmawiają n a prywatne tematy. Byłam w Lidlu w innych miastach i tam raczej panie jak już rozmawiają przez słuchawkę to na temat pracy. Obgadywanie kogokolwiek czy w pracy czy poza pracą nigdy nie jest mile widziane.

I ja dorzucę swoje 3 grosze. Również uważam że panie które siedzą na kasie nie powinny prowadzić dialogu przez słuchawki bo to rozprasza,powinny być skupione nad tym co kasują, przez taką rozmowę nie raz musiałam wracać się do ekspedientki bo przez jej gapowstwo źle mi policzyła albo co innego nabiła.

Często robię zakupy w Lidlu i bardzo lubię panie z kas, mile, ladne i uśmiechnięte.. zauwazylem, ze słuchawki pomagaja im, gdy nie mają jakiegos kodu lub gdy artykuł nie ma ceny itp. Szybko się łącza i nie trzeba czekać długo aż problem się rozwiąże

Ciekawe czy pracodawca wolałby stracić personel czy klientów .

Mają swoje życie nudne to obgadują innych

Panie w lidlu są miłe, uprzejme schludnie i czysto ubrane, sklep jest czysty nie porównując do innych dużych dyskontów w sąsiedztwie. jeżeli uważacie że Wy klienci tak dajecie zarobić i dzięki wam Panie mają pracę, to pora pochylić głowę i pomysleć ze los zawsze może się odwrócić i to wy wylądujecie na ich miejscu.

Do Marcin .Ale słodziak...chyba tam pracujesz lub twoja bliska osoba .Od wielu lat robię tam zakupy i nigdy nie widziałam uśmiechniętych kasjerek .One nie muszą być szczęśliwe ze swojej pracy aby były kompetentne

Myślę że cała nagonka bierze się od konkurencji, chyba boją się otwarcia, w Lidlu jest czysto, z cenami nigdy nie miałem problemu, wystarczy poprawnie czytać co jest napisane pod ceną, towar jest swierzy, pracownice pomocne, mile,nigdy nie odmówiono mi pomocy w odnalezieniu czegoś na sklepie, przede wszystkim nie ma takich kolejek jak w biedronce

Halina:Twój wpis jest tendencyjny i jak rozumiem jesteś lub byłaś pracownikiem handlu ;). Czy chcesz powiedzieć, że w innych sklepach to jest syf i pracują tam same brudasy? Poza tym, no nie oszukujmy się, jest dużo gorszych miejsc pracy i dużo gorzej płatnych w brudzie, smrodzie i na deszczu i mrozie. Nie rób z siebie ofiary.

Dla mnie spoko. Fakt, czasami nie wiem do kogo mówi kasjer(ka),ale to nie taki wielki problem.
Jeżeli już bym miała zastrzeżenia to czasem ochrona irytuje mnie.

Nie ładnie ja robię zakupy w Lidlu ibardzo mi się podoba nie narzekam a w Biedronce bałagan nie można znaleźć ciężko przejść pustawiano wąskie przejścia w Lidlu mi się podoba komu przeszkadza to niech idzie do Biedronki albo do gamy

Nie podoba się to nie rób zakupów w Lidlu ja robię zakupy w Lidlu jest super w przy kasie poukładany towar nie jak w Biedronce ciężko przejść na stawiano towaru nie można znaleźć i ciężko przejść bo na paletach pełno i ciasno

W Lidlu pracownicy ble, w Biedronce ble, w szpitalu ble, nauczyciele ble, urzędnicy ble, policja ble normalnie można uśmiać się czytając te fora. Jednym słowem, wszyscy dla wszystkich są niemili, niefajni i nikt nic nie robi. Fajne te nasze Grajewo, fajny nasz kraj. Nic się nie zmieniło od Mickiewicza, kraj pieniaczy, krzykaczy i nierobów. A tak na poważnie to wszędzie są dobrzy i źli. Nie ma znaczenia czy to taki, czy taki zawód można znaleźć zarówno dobrych jak i złych ludzi. Każdy powinien zastanowić się czy sam w swojej pracy daje z siebie wszystko czy minimum.

filozof grecki, idac twoim tokiem rozumowanie ,nalezaloby dojsc do stwierdzenia , ze jesli jest polski sklep , to jest polska- "buta"... uff co za filozofia, takie to proste - nie wiedzialem.
W "Gamie", mozna tez dokonac ciekawych zakupow z przygodami rodem z komuny, a szczegolnie na stoisku miesnym .... takie hasla ... "noo nie odkroje, nie przekroje, bo tego pozniej nie sprzedam.- nie rozumie pan??.."- czyli bierz pan jak leci ,a jak nie to..... mialem taka sytuacje i wiecej nie kupuje na stoisku miesnym w Gamie - nic - czy pan filozof rozumie moje doswiadczenia, ze wole kupic u Niemca bez problemu z mia polska obsluga .niz byc intruzem w polskim sklepie, gdzie pani mi dyktuje w jakiej ilosci mam dokonac zakupu- miesa w tym przypadku!

Prawda, że te mikrofony rozpraszają kasjerki a raczej rozmowy z kole,anksmi. Ostatnio pani zakończyła rachunek, przyjęła pieniądze , wydała paragon ( byłam jedna przy kasie ) Cofnełam się po gumy do żucia a pani policzyła mi cały towar po raz drugi i się zdziwila że już tamto zapłaciłam. Bo jak się plotkuje to nie myśli się co robi.

Melania, a ty chyba nie myslisz co piszesz i jestes niewiarygodna !
Nigdy nie mialam problemow z zakupami w Lidl-u, a tuaj ci ktorzy zlorzecza, nie maja rowniez dobrych i przekonywujacych argumentow!
Byc moze jestescie z konkurencji+ awersja wpojona prze PiS do wszystkiego co niemieckie wam sie mocno udziela; tyle w temacie!

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.