Rodzice mają dość. NIE dla zdalnej nauki

Do wszystkich rodziców, którzy chcą żeby ich dzieci nadal uczęszczały do szkoły, zamiast siedzieć w domu na zdalnych. Tyczy się dzieci od 5 klasy ( Szczególnie kieruje to do rodziców, które dzieci uczą się w szkole podstawowej nr 1. Moje dziecko jest w 5 klasie i będę pisać pismo) Dlaczego od 5 klasy zdalne ? Bo dla młodszych klas trzeba by było wyłożyć kasę. Już tutaj widać segregację dzieci i polityczne zagrywki. Jeżeli nie jesteś rodzicem, albo nim jesteś ale nie interesuje cię los twoich dzieci to nie wypowiadaj się i omij ten post. Im więcej nas tym lepiej, wystarczy że każdy osobiście napisze podanie do szkoły. Wzory pism https://naszkobior.pl/pisma albo na FB jest grupa Ogólnopolski strajk dzieci do szkół. Na tej grupie jest skarbnica wiedzy. Różne sytuacje w szkołach, filmiki a także wyroki sądowe na korzyść rodziców. Więc nie bójcie się reagować i mówić, że nie podoba się Wam nauczanie zdalne twojego dziecka. Zdajecie sobie sprawę z tego, że to już 2 rok jak nasze dzieci nie mają normalnej edukacji szkolnej? Cofają się w rozwoju, różne depresje, problemy emocjonalne a będzie co raz gorzej. Więc piszcie pisma i do dyrektorów szkół, oczywiście pismo w 2 egzemplarzach żeby nie było.... powodzenia.

popieram kaczkostanowi chodzi o to żeby bylo jak najwięcej glupoli

Niestety przez decyzję polityków pokolenie najmłodszych jest już stracone. Zawsze myślałem, że rząd jest za i razem z obywatelami, myliłem się. Na każdym kroku tylko, myślą jak jeszcze dobić człowieka.

Rodzicu masz 100 proc. Rację. Zdalna nauka to tylko jeden ze sposobów prowadzących konsekwentnie do totalnego zniewolenia . Sposób najbardziej perfidny i podły .
W jedności siła. Powodzenia wszystkim rodzicom i wiary , że dacie radę.

Jest powiedzenie "Polak potrafi", ale ile jeszcze będziemy stanie potrafić to wszystko znieść? Z dnia na dzień robi się co raz gorzej...

Tak samo uwazam.Popatrzcie wspolne ferie,wyjazdy,bale studniowkowe,kolendy gdzie ta sama osoba przechodzila przez ok 30 mieszkan ,obiwiazkowa obecnosc i wpisy do komunii,bierzmowania,spowiedz dotykajac konfesjonalu i nauka zdalna w szkolach.Wiem ,ze ciemnym uzaleznionym kudem latwiej sterowac.Dzieci beda otyłe ,zmęczone . O to chodzi?

Tylko rodzic który jest zmęczony własnym dzieckiem jest w stanie coś takiego napisać. Chyba Ci dziecko przeszkadza w domu. Od tygodnia walczymy z covid (w tym dwie osoby w szpitalu), to właśnie syn przyniósł ze szkoły i od niego się zaczęło. Szkoła to teraz wylęgarnia wirusa i rodzic, który pisze coś takiego to ma w głowie.....

a nauczycielom to pasuje , Róbta co chceta -owsiak

Do SZOK-szok to czytać co napisalas/eś.

glazurniku! żałujesz, ze się nie uczyłeś! Chyba tak, bo po fachu widać, że większych aspiracji nie miałeś. Pozdrawiam wszystkich fachowców od remontów, Ale przykro - nie ciebie terakotniku, który jak widać nie szanujesz ludzi.

Nie, nauczycielowi nie odpowiada to, że przez kilka godzin siedzi przed ekranem komputera i za głodowe zarobki stara się czegoś nauczyć ( przynajmniej część nauczycieli ). Własny dom dla niektórych stał się klasą, a własne dzieci zostały odsunięte... Zdarza się, że do własnego mieszkania przynosi zarazę ze szkoły i chorują domownicy. Tak, szkoły to wylęgarnie wirusa...
Ciekawe, kto będzie uczył te "otyłe i zmęczone dzieci", bo młodzi ludzie po studiach już nie chcą pracować w zawodzie nauczyciela i naprawdę im się nie dziwię.
Rodzicu piszący o "otyłych i zmęczonych" dzieciach, zamiast narzekać, weź swoje dziecko na długi spacer, porozmawiaj z własnym dzieckiem, może przygotuj z im posiłek....

Glazurnik, ty się nie czepiaj nauczycieli, bo oni nie są niczemu winni. Nikt z nich nie chce nauczania zdalnego! Myślisz ,że to dobrze gadać do martwego ekranu komputera? Ale co mogą poradzić, nic.

Do Bonia: Głodowe pensje nauczycieli? Nie wiesz o czym mówisz. Mój mąż jest nauczycielem a ja nie. Mąż nie pracuje w tygodniu 40 godz. a zarabia znacznie więcej niż ja za 40 godzinny tydzień pracy. To nie są żadne głodowe pensje!

Masz pełną rację "Rodzicu". Tylko najsampierw trzeba pozarażać wszystkich nauczycieli i wszystkie dzieci covidem. Zaistnieje wówczas ciekawa sytuacja, w której nikt nikogo nie będzie mógł już zakazić. No i wówczas szkoły będą pracować pełną parą a tylko od czasu do czasu czarny samochodzik będzie wywoził kogoś w czarnym, plastikowym worku. Ale ty będziesz mógł spokojnie zająć się swoją pracą a dzieciaka popilnuje szkoła.

Pracuję w zawodzie nauczyciela 22 lata. Okres nauki zdalnej uważam za najgorszy w swoim życiu. Tylko laik może sądzić, że praca z dziećmi zza ekranu jest łatwa, przyjemna i satysfakcjonująca. Jest środek ferii a ja siedzę i opracowuję notatki do wyświetlania na zdalnych lekcjach na kolejne 3 tygodnie lutego.

Ewelinko dziecko przestań siać nienawiść w stosunku do nauczycieli. Mam wielu znajomych nauczycieli, pracują jak woły bardzo często ponad 40 godzin, a pensja nauczyciela z 20letnim doświadczeniem często równa się pensji robotnika, który nie ma żadnego kierunkowego wykształcenia (nie umniejszając robotnikom którzy też ciężko pracują). Pensje minimalne rosną, więc niedługo nauczyciel będzie zarabiać minimalke...Ale o to wam chodzi, tak jak w sławnych już mailach rządowych, trzeba nauczycieli zjechać, dojechać i zrównać z ziemią falą hejtu. A to że wasze dzieci się nie uczą to już nie wina nauczyciela tylko obecnych czasów, kiedyś dzieciak jak nie z ambicji to z nudów się uczył bo kolegów nie było na podwórku, a teraz koledzy, telewizja, kino, koncerty są 24 godziny na dobe w smartfonach, to jak te dzieci mają chcieć się uczyć...

Nauczyciele nie są niczemu winni, ale wszyscy już mamy dosyć. Wiemy jak zly wpływ na dzieci ma zdalne nauczanie. Wiemy, ze nie przyczynia się ono do ograniczenia przenoszenia wirusa, a mimo to dzieci wciąż ponoszą tak wysoką cenę. Dosyć tego! Jeżeli jako rodzice nie będziemy bronić naszych dzieci, to kto to zrobi?

Kochani starsi nauczyciele dlaczego nie chcecie dopuscic mlodych fo pracy.Gdzie te ogloszenia o prace dla nauczycieli bo ich nie widac.Mlodzi musza uciekac i szukac pracy.Niedlugo bedzie to samo co z lekarzami ,ktorzy nie chcieli dopuscic mlodych.Mlodzi musieli uciekac a babcie i dziadkowie stolkow nie oddadza.

Do Szok - rozumiem, że cała rodzina siedzi zamknięta na cztery spusty i nie wychodzi nawet przed dom ? Bo jeśli nie to po co te propagandowe kłamstwa ?

Większość tych komentarzy jest tak prymitywna, że mogę współczuć Państwa dzieciom takich rodziców. Doszukujecie sie intryg w świecie i ludziach, bo sami tacy jesteście. Nie mierzcie wszystkich swoją miarką. Tylko ten, kto nie przechodził covida, nie stracił przez niego bliskiej osoby może tak burzyć się w komentarzach. Na tę chwilę szkoły są mocno narażone i wszyscy ci, mieszkający z uczniami.
Rodzice, zachowujecie się tak, jakby obecność dziecka w domu była dla was tragedią, a prawda jest taka, że nie umiecie dziecka ogarnąć, żyć z nim i pomóc w ugruntowaniu zasad (to Wasza rola ;) ). Współczuję tym dzieciom, bardzo! Ponieśliście naprawdę porażkę wychowawczą, jeśli Wasze dzieci nie znają zasad prawidłowego funkcjonowania. Nauka zdalna to też nauka, wymaga cierpliwości i systematyczności, ten, kto chce, wyniesie z niej dużo.
Jak widać antyszczepionkowcy i osoby negatywnie nastawione do covida to zawsze to samo grono ludzi- niewykształceni, prości lub zbyt pewni siebie przez nadmiar głupoty i braki w samokrytycyzmie.

Bardzo dobra inicjatywa. Gdyby większość albo przynajmniej połowa rodziców napisała takie podania, dyrekcja byłaby bezradna i musieliby zorganizować naukę stacjonarną w szkole. W poprzednim roku dzięki takim podaniom rodziców i przychylnej postawie dyrekcji w pobliskim Danówku nauka toczyła się stacjonarnie mimo pandemii. Na podkarpaciu takich sytuacji była cała masa. Wszystko zależy od postawy rodziców i dyrekcji.
Znajomi mają córkę w naszym liceum. Tam niektórzy nauczyciele już od kilku miesięcy w czasie lekcji w szkole łączą się jednocześnie z uczniami, którzy z różnych powodów nie mogą przyjść do szkoły (są chorzy albo czują że coś ich bierze, albo są na kwarantannie). Dzięki temu uczniowie pozostający w domu nie tracą lekcji. Wszystko da się zrobić. Trzeba tylko odrobiny dobrych chęci.
Przy dzisiejszych możliwościach dzieciom których rodzice złożą podania można organizować lekcje stacjonarne w szkole i jednocześnie łączyć się z pozostałymi na Teams. Proste. Skoro w jednej grajewskiej szkole to działa, to dlaczego w pozostałych tak nie może być?
Nie pozwólmy na to, aby nasze dzieci przez kolejny miesiąc zamiast uczęszczać do szkoły siedziały w domu przed komputerem. Nasze dzieci mają prawo do pobierania nauki w szkole, a nie do uprawiania fikcji przez komputer.

to właśnie,,wykształceni,,są najbardziej przeciwko szczepienom.S ama sobie zaprzeczasz

Obracam się w środowisku naukowym na terenie kilku miast- w żadnym z tych miejsc nie tworzą się grupy antyszczepionkowców. Obserwując społeczeństwo, widzę, że najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy sobą nic nie reprezentują. Wyjątki zdarzają sie wszędzie, ale proszę mi wierzyć, wiem, co mówię.

Chcesz się pozbyć dziecka z domu? - a co tam niech się zaraża koronawirusem, byś tylko nie musiała z nim siedzieć i mu tłumaczyć tego, czego nie zrozumie podczas zdalnego nauczania. No i obiad zje w szkole... A wychowaniem to już ci wstrętni nauczyciele niech się martwią.

Anka, nikt ze starszych nauczycieli nie broni ci przyjść do szkoły i uczyć, to zależy od twojego wykształcenia kierunkowego i wakatów , a o nie pytaj dyrektorów. O co chodzi? Nauczyciele odchodzą na emerytury i miejsce się zwalnia. Tyle...

Super nareszcie zdalne. W łóżeczku poleżę sobie do 12-ej. Koma włączona jak cos to nie mam kamerki. Jak matka przyjdzie z roboty to się ogarnę, zjemy obiadek, jest git

Zapraszam wszystkich chętnych i mądrych aby zajerzli sobie na stronę kuratorium oświaty aby zobaczyli ilu nauczycieli brakuje. Pensje głodowe, poniżej ludziej godności, rodzice chamscy roszczeniowi. Brakuje nauczycieli niedługa zaczną zamykać szkoły z braku nauczycieli A dzieci będą się cały czas uczyć przed monitorem. Nie chcielibyście pobierać pensji nauczycielskiej, ale za te pieniądze to mamy to należą się nam wolne wakacje i ferie. Szkoda mi tylko tych biednych dzieci, które nie umieją mnożyć w pamięci i logicznie myśleć. Szkoda mi was wszystkich...

Czy nauczyciele to RoboCopy? Czy nie zasługują na ludzkie traktowanie? Takie jednoczesne prowadzenie lekcji stacjonarnej i zdalnej jest bardzo wymagające. Trudno jest skupić uwagę na uczniach w klasie i jednocześnie zajmować się i wspierać uczniów w edukacji zdalnej. Jeśli ktoś uważa, że to " łatwizna" - proponuję zgłosić się do dyrekcji i przeprowadzić jedną taką lekcję. Potem można dyskutować. Ja mam dziecko uczące się, czasami obserwuję lekcję on-line . Współczuję nauczycielom. Niektórzy uczniowie są niemożliwi. Nie rozumiem tych nagonek, żądań niektórych rodziców. To od nas rodziców zależy czy nasze dzieci skupiają się na zdalnych, czy odrabiają prace domowe, czy są otyli, czy mają kontakt z rówieśnikami. Jeśli nauczycielstwo to taki cudowny zawód- kończ studia i zostań belfrem. Kto komu broni?

Do Eweliny- idź do pracy w zawodzie nauczycielki, na początek zarobisz tyle, co sprzątaczka w Twoje szkole, przepraszam- 40 zł. brutto więcej.
Do Wszystkich, którzy uważają, że nauczyciele "starzy" nie idą na emeryturę, więc młodzi nie mogą przyjść do zawodu- niewiedza czy złośliwość? Jedno i drugie- skończ studia wyższe. wyjedź do dużego miasta, a pracę masz od ręki... Tylko dobrze zastanów się, bo z pensji nauczyciela ani nie opłacisz mieszkania, ani nie kupisz jedzenia.
Czasem warto zastanowić się zanim się kogoś oczerni...

Do Buni.Pomyśl Bunia co Ty piszesz.Nauczycielska pensja nie wystarczy na nic,chyba Cowid padł Tobie na glowę.

Ktoś
Chyba byś nie chciał zobaczyć przelewów pensji nauczycieli. To co trąbią w telewizji o 12 tys zarobków nauczycieli to chyba liczą PIT 11 z całego roku. Jak wejdzie nowelizacja karty nauczyciela od września 2022, to dopiero zacznie brakować nauczycieli za te marne pensje.

Buniu przesadziłaś. Może naucz sie lepiej gospodarować swoją pensją. Zarabiam dużo mniej prowadząc własną działalność i muszę dawać sobie radę. Nikt się nad takimi jak ja nie lituje i daje doskonałą radę: "nie opłaca się, zamknij".

Do Jędrek.Ty chyba nie wiesz co piszesz.Co mają powiedziec ludzie co maja najnizszą krajową?Trzeba umiec gospodarowac swoją wypłatą,tak aby wystarczylo na wszystko.

RAFAŁ Masz rację kiedy skończy się ta propaganda strachu i oszustwa. Myślę że już wszyscy przejżeli na oczy!!!!

Jedno pytanie do autora postu. Do której szkoły chodzi dziecko?

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.