Wiadukt betonowy w centrum miasta?

Czytam i oczy otwierają mi się coraz bardziej ,to jest szok nie można do tego dopuścić w żadnym wypadku niech kolej wybuduje sobie obwodnicę a nie planuje taki koszmar wszystkim mieszkańcom miasta .

Gdybyśmy mieli normalne a nie PiSowskie sądy, to bym pozwał PKP o zaniżenie wartości mieszkania, podobnie jak Agrocentrum. Niestety trzeba czekać na wyczyszczenie tego bagna które nam pokłócona prawica zrobiła, bo teraz nawet wygrana w Strasburgu nie gwarantuje ochrony naszych praw.

Daremne żale. Grajewianie to leniuchy, tak samorządowcy jak i mieszkańcy. Jeżeli samorządowców nikt nie naciska, to wszystko akceptują. A z drugiej strony, taki wiadukt nada miastu nowoczesny wygląd i ... może prestiż. Jedyna nadzieja, że kler się obudzi bo przecież stary kościół może popękać. Chociaż , gdy popęka, to wpadnie trochę kasy od PKP. Ważne żeby coś się działo i się dzieje. Nara

Wściekły - to bagno ciągnie się od '89... I jak ktoś myśli, że pis i po się różnią czymś więcej niż nazwą to sam sobie szkodzi... Układ z Magdalenki ciągle żywy i ma się dobrze...

Do autora posta, monstrum to byłby wiadukt kolejowy, który miałby kilka km ze względu na konieczny mały procentowo podjazd i zjazd. Wiadukt ten musiałby się zaczynać przy Intermarche a wątpię żeby pociąg dał radę zjechać i zatrzymać się na dworcu w Grajewie, chociażby tylko zwykły pośpieszny, a wtedy gdzie byłby przystanek w Grajewie? Wolę 200 m wiaduktu drogowego niż 5 km torów nad dachami całego miasta.

Do Wici on to może obwodnica dla kolei ?

jak obwodnica kolei ???
Jeszcze większe zamieszanie

Wicia ... To teraz pomysl jakie zjazdy i podjazdy musa byc dla TIRow i samochodow, a mieszkancy maja na wiadukt wjazdac winda do nieba. Tylko tunel dla pociogow i obwodnica dla TIRow i po problemie i nie robic z miasta trampolin jak w cyrku.

Gorszy szort, TIRy za rok pojadą S61, więc obwodnica zbyteczna. I nie straszcie, że pociągi w Grajewie nie będą się zatrzymywać. Wszystko będzie kursować normalnie jak do tej pory, jedynie kilka ekspresów się nie zatrzyma. Dla informacji: dopuszczalne pochylenie na wiadukcie drogowym - do 4 procent (4m/100m), dopuszczalne pochylenie na linii szybkiej kolei - do 6 promili (6m/1km), z wyjątkiem stacji i obiektów eksploatacyjnych (max. 2 promile). Więc sami policzcie, gdzie będzie więcej betonozy.

To tylko wiadukt, przyzwyczaicie się, nie da się zatrzymac postępu i tkwić w przeszłości. Nie jesteśmy miastem turystycznym ,wizerunek miasta na tym nie ucierpi. W dużych miastach to norma ,a wy tu straszycie betonowym monstrum.

Problem istnienia i wzajemnej koegzystencji trasy kolejowej i drogowej należy rozpatrywać w kilku aspektach. 1. Zapewnienie sprawnego i funkcjonalnego ruchu miejskiego za torami i przed /dwie części miasta/.
2. Przekierowanie transportu drogowego-ciężkiego /tranzyt/ na obwodnice miejską.
3. Trasa Transportu kolejowego powinna przebiegać tak jak obecnie ale w tunelu zarówno odkrytym jak i przykrytym. Na stacji-dworcu specjalny peron podziemny połączony z budynkiem dworca-wewnątrz.
Rozwiązania takie znane są od dziesięcioleci. Najbliższy przykład w Prusach-niedaleko. Jest to szlak kolejowo- drogowy z Gołdapi do Żytkiejm-bezkolizyiny. Uczmy się i bierzmy wzory sprawdzone.