czwartek, 28 listopada 2024

Zakaz odwiedzin w szpitalu

Po nieszczesliwym wypadku mojej mamy, ktora ze zlamaniem kosci biodrowej dostala sie do szpitala i znajduje sie w stanie krytycznym- nikt nie moze z bliskich jej odwiedzic. Nawet siostra znajdujaca sie na rehabliltacji. Moja mama jest osoba w wieku podeszlym, po przejsciach, z choroba nerwicy, serca, ma slaba psychike potrzebuje wsparcia i opieki ,a my nic nie mozemy zrobic.Tuz po operacji, byla , krotko przeniesiona na oddzial rehabilitacji w stanie wycienczenia fizycznego (b. stracila na wadze) i psychicznego. Jak zobaczyla moja siostre- od razu ozyla- nie mogly sie oderwac od siebie. Zaczal wracac apetyt i chec do zycia, zaczela duzo rozmawiac. Radosc ta nie trwala zbyt dlugo,poniewaz (pomijajac fakt, ze do rehabilitacji sie nie nadawala),poniewaz nagle stwierdzono zapalenie pluc i znow lezy sam bez kontaktu z bliskimi na odziale wewnetrznym bez mozliwosci zadnego wsparcia od strony rodzinny, mimo, iz moja siostra blagala wielokrotnie lekarza prowadzacego ,zeby wpuscil ja choc na chwile. Po przeniesieniu stan mojej mamy okreslaja lekarze jako beznadziejny. Rozpacz rozrywa serce. Czy ktos z Panstwa zna , lub sam przezyl podobna traume- tak jak my- czekamy i nie mozemy nic zrobic .

To jest właśnie najgorsze. Dlatego ludzie unikają szpitala jak ognia. Bez opieki i odwiedzin bliskich osoba starsza czuje się opuszczona i samotna. A wiadomo że w zdrowieniu najważniejsza jest psychika. Życzę zdrowia mamie i wytrwałości rodzinie. Smutne czasy nastały.


Paranoja! Moja koleżanka leży na oddziale rehabilitacji i normalnie schodzi do sklepiku na parterze szpitala to dlaczego nie ma odwiedzin skoro pacjenci chodzą normalnie po całym szpitalu!? Z ginekologii też można wyjść do sklepu, wiem bo siostra leży.

Emil : niestety covid i zarządzanie nim w taki a nie inny sposób doprowadził do takich ludzkich dramatów. Dziś właśnie Szymon Hołownia i jego drużyna POLSKA 2050 mieli konferencję prasową w tym temacie - umierać po ludzku ( i nie dotyczy to tylko i wyłącznie śmierci ale dramatu samotności w szpitalu .Niestety tak długo jak długo nikt z rządzących się tym nie zainteresuje nic nie będzie się działo w tym temacie.Współczuję Wam tego czego doświadczacie, życzę oby wszystko dobrze się skończyło.

Nie rozumiem jednego dlaczego dla wiezniow buduje sie nowoczesne wiezienia ze wszystkimi wygodami, bezplatna TVP, sale do odwiadzin rodzinnych, dla malzonkow specjalne pokoje z lozkami wiadomo do czego. A w szpitalu nie mozna byc przez chwile z chora w ciezkim stanie Matka lub Ojcem potrzymac za reke moze to juz ostatnie spojrzenia, ale ksiadz to moze wchodzic gdzie chce nie pytajac o pozwolenie a rodzina musi prosic i zebrac o pozwolenie za TV trzeba placic BOZE WIDZISZ I NIE GRZMISZ, jakia to jest opieka Rzadu Dobrej Zmiany tyko sie modlic u Rydzyka i na Jasnej Gorze za kogo oni sie modla za siebie udajac swietych kleczacz przed figura a djabla maja za skura. To tak ma wygladac opieka nad chorymi zeby nie dopuszczac rodziny na lozu smierci do matki i ojca, GDZIE WIARA W BOGA ??????.

Proszę pisać gdzieś wyżej ...zrobić test jak będzie trzeba ten szybkim wynikiem. i powinni wpuścić .powariowali w tych szpitalach ,nie wyobrazam sobie żeby ktoś z moich bliskich był sam w takiej sytuacji

Bardzo przykra i smutna sytuacja....niestety takie teraz mamy czasy ze liczą się statystyki covidowe i kasa z tego płynąca. Zawdzięczamy to ludziom którzy dali zastraszyć się tym co podają w mediach...dużo zdrowia życzę

Znam kilka takich przypadków. Zero osób trzecich na oddziale. Zapalanie płuc, po paru dniach przykra wiadomość. Do tego przypisany oczywiście Covid. To jest nie do pomyślenia co się wyprawia. Ludzi już nie leczą. To już nie szpital, tylko wykańczalnia.

Bardzo współczuję. Czasami bliskość rodziny więcej zdziała niż 5 zastrzyków.

Niestety takie mamy teraz zasady w szpitalu. Rodzina nie ma kontaktu z chorym, ciężko dowiedzieć się konkretów od lekarzy o ile w ogóle uda się do nich dodzwonic. Pacjent jest zdany sam na siebie, rodzina nie ma kontroli nad jego stanem. To są bardzo ciężkie momenty.

Tak wszyscy ktorzy maja kogos bliskiego w szpitalu maja ten sam problem covid o caly system jest taki jaki jest reszte sobie mozna domyslec.

Ludzie kiedy do was dojdzie, że to jest zbrodnia przeciwko ludzkości. Przekupieni politycy i lekarze gotują nam piekło na ziemi.

Tak miałam to samo.Jest beznadziejnie i po takiej wizycie w szpitalu mama zmarła.Serce pęka z żalu że nie można być blisko, pomóc,przytulić.Czlowiek jest bezsilny

Sama czasem się zastanawiam, co tam z pacjentami robią. Jakby miejsce miało tajemnicze ludobójstwo, niestety, nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał, a każdy z objawem najmodniejszej choroby.

Boże , współczuje wszystkim chorym i i h rodzinom , może trzeba głośno o tym mówić i próbować to zmienić To jest straszne nie moc pożegnać najbliższej osoby

Tak to jest koszmar nie do opisania miałam bliska osobę w szpitalu nie mogłam wejść odwiedzić prosiłam pisałam chodziłam do dyrektora nic nie dało myslalam ze wyjdę z siebie prosiłam Boga by prędzej wypuścili już nawet i chorą by wypisali i dzieki Bogu jakoś pomału doszła do siebie w domu. To jest nie wyobrażalne żeby tak dłużej było nie mówię żeby całe rodziny przychodziły w odwiedziny ale ktos jeden z rodziny na chwile Przecież chory tęskni czeka jak zbawienia na kogoś bliskiego z rodziny Z tęsknoty niektórzy umierają stan się pogarsza

Bardzo wspolczuje Pani;( zal sciska za serce

Do imię: święta prawda. To od nas ludzi zależy jakie kroki rząd poczyni dalej. Tylko jakoś większości jest wygodnie jak ktoś pociąga za sznurki. Masa ludzi uwierzyła w pandemię której żadne statystki nie wykazują. 1.5mln zgonów na ponad 7mld ludności to nawet nie jest 1%, żal, żeśmy tak zdurnieli

Witam lezalam niedawno w szpitalu i przychodzila wnuczka do swojej babci pomagala sie wykapac itp wiec mysle ze trzeba porozmawiac dobrze z lekarzem prowadzacym dac ze tak powiem w czekoladki plus premie i wpuszcza napewno bo tak to w dzisiejszych czasach dziala niestety /

Prawda jest taka ,że obostrzenia covidowe zabijają więcej ludzi niż sam virus.Brak dostępu do lekarza,strach przed chospitalizacja sprawia ,że ludzie odwlekają leczenie bo niema odwiedzin bliskich.A prawdziwe żniwa będą jak zniosą te durne ograniczenia będzie mnóstwo zdiagnozowanych nowotworów zaawansowanych bez szans na wyleczenie.

Dalej nikt nie widzi, że to jest "program" eliminacja na tamten świat. Lektor powiedział by tak:
-Bierzesz emeryturę?Już dziś. Wystarczy, że dostaniesz kataru i zgłosisz się do szpitala. W prezencie dołożymy Ci zapalenie płuc. Jeżeli będziesz dzielny, specjalny bonus......Covid.. Uwaga... 19. Więc nie zwlekaj zanim kichniesz zgłoś się do nas, a my rozwiążemy wszystkie Twoje problemy. Już nic nie będziesz czuł...

Emil a czemu mama nie ma telefonu komórkowego żebyście wy zadzwonili albo ona

Moja mama juz zmarla- nikomu nie zycze takiego bolu,,ktory rozrywa serce, bezradnosci a, zycie w swiadomosci , ze mozna bylo cos zrobic pozostanie na zawsze. Decyzje zarzadzajacych szpitalem sa nie wybaczalne, ale czy istnieje jeszcze cos takiego jak moralne postepowanie wobec chorych w krytycznym stanie, moze sa wyjatki- ale w tym przypadku go nie bylo...........
Zycze Wszytkim ,ktorzy starali mnie wesprzec- Wszystkoego co Najlepsze- Dziekuje

Do ona:nie każdy ma telefon bo nie zna się lub nie może odebrać bo jest w takim stanie o czym ty piszesz nie masz chorego nie czujesz tego.

Wszyscy, którzy tu piszecie nie chorowaliście chyba na koronawirusa i albo przeszliście go lekko, bo to, co czytam to woła o pomstę do nieba

Ludzie ogarnijcie się nie umiecie zachowac sie w sklepie maseczka pod broda i grzebiecie golymi rekoma np. w owocach.To obrzydliwe. Czesto lezalam w szpitalu rodziny przychodza do chorych oczywiscie ale pojedyncze osoby cos robily przy chorych,pozostali przychodzili na ploteczki.Ja osobiscie jestem za zakazem odwiedzin ,rzeczy potrzebne rodzina zawsze moze podac,nie ma problemu z informacja .Nigdzie nie.ma odwiedzin w szpitalach.Nie pisz wiec na forach a pisz.do W-wy.

Do pacjentka :a ty myślisz ze tylko koronawirus jest choroba jest tak zgadzam się ale inna choroba która zabiera ci bliska osoba nie jest straszna? I nie można być z ukochana osoba w ostaniej godzinie życia to wola pomstę do nieba .widzisz czubek swego nosa tylko.

Do :Pacjentka z zakaźnego : wielu chorowało, cierpiało, cierpiało też, z tego powodu, że ich bliscy umierali w samotności i to nie koniecznie na oddziałach covidowych. Oświeć nas proszę, co w tych postach jest nie tak, co zostało przekłamane ?

Pacjentka z zakaźneg nikt by nie chciał zachorować na jaką kolwiek chorobę, ale covid to nie argument żeby wszystko w koło zamykać i ograniczać wolność.

za co ja place kuxwa składki !!!?

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.