Witam. Stary Podlasiak -Kupiłam ostatnio kawałek mięsa i co się okazało po przyjściu do domu mięso było zamrożone w środku. Szkoda bo bardzo lubiłam tam przychodzić , bardzo się zawiodłam
to normalne ze jak zostanie w sklepie a nie sprzedadza tego dnia to musza zamrozic to nic sie nie stało i bardzo dobrze ze było chociaz zamrozone to trzeba sobie odmrozic a jak sie mieso przechowuje przeciez to normalne nie trzeba sie bac a mieso dobre a ja kupuje zawsze mieso z masarni Zagłoba w grajewie tam w Gamie w innych sklepach jest zawsze swieze i w intermarsze bo tez biora te mieso od Zagłoby z masarni i po problemie
Nawet nie macie pojęcia co jest robione z wędlinami, surowym mięsiem itp. Produkty są przekładane w świeże opakowania, myte, często mrożone po kilka razy - i to wszystko zanim jeszcze wyjdzie z hurtowni! Dlatego najlepiej kupować wędliny czy mięso z małych, okolicznych masarni/wędzarni, bo wtedy mamy sto procent pewności że nie robi nas nikt w bambuko :)
A czy ktoś z was przegląda paragon po zakupach? Ja ostatnio zacząłem i w większości przypadków się nie zgadza. Mówię tu o sklepie - owadzie. Ale w muszkieterach też się zdarzyło.
to normalne ze jak zostanie w sklepie a nie sprzedadza tego dnia to musza zamrozic to nic sie nie stało i bardzo dobrze ze było chociaz zamrozone to trzeba sobie odmrozic a jak sie mieso przechowuje przeciez to normalne nie trzeba sie bac a mieso dobre a ja kupuje zawsze mieso z masarni Zagłoba w grajewie tam w Gamie w innych sklepach jest zawsze swieze i w intermarsze bo tez biora te mieso od Zagłoby z masarni i po problemie
A który to sklep?
A ja zawsze przemrażam mięso dzień wcześniej bo jest lepsze. Do tatara nawet obowiązkowo się mrozi.
W każdym mięsnym mrożą mięso które zostaje ,
Tylko ciekawe ile razy było ono zamrożone .Co do Gamy to bym polemizował .Intermarche to pewniak ,mięso które się nie sprzedało idzie do wędzenia.
W Lewiatanie zawsze świeże , pani
Ewa nigdy nie wciska starego , polecam
A baraniny to juz nie ma.
Nawet nie macie pojęcia co jest robione z wędlinami, surowym mięsiem itp. Produkty są przekładane w świeże opakowania, myte, często mrożone po kilka razy - i to wszystko zanim jeszcze wyjdzie z hurtowni! Dlatego najlepiej kupować wędliny czy mięso z małych, okolicznych masarni/wędzarni, bo wtedy mamy sto procent pewności że nie robi nas nikt w bambuko :)
A czy ktoś z was przegląda paragon po zakupach? Ja ostatnio zacząłem i w większości przypadków się nie zgadza. Mówię tu o sklepie - owadzie. Ale w muszkieterach też się zdarzyło.
ciekawe, czy takie rozmrożone mięso można zamrozić drugi raz??
Podlasiaka już nie ma.Obecny towar jest z sieciówek.
Oczywiście że można. Tylko czy to mięso jest jeszcze zjadłeś ...W ostateczności sklepy robią z tego mielone .
Oj...te oszustwa to już chyba wszędzie weszły w krew .Zwracajmy uwagę na paragony .
Wszędzie się zdąży. W Muszkieterach to się jeszcze pieklą że to nie ich wina .