Dodaje post z którego wszyscy zapewne bedą sie smiać , Mam ok 50 lat , bagaż doświadczeń życiowych za sobą . Wyniki książkowe za kazdym razem . Mimo to choruję , wszystko mnie boli głowa trzesa sie nogi , serce oraz wymioty Moze ktos leczył sie bioenergoterapią i gdzie oraz był u Szeptuchy , Poproszę o sprawdzone adresy , bo żaden lekarz nie jest mi w stanie pomoc
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Z Grajewa kojarzę tylko
USŁUGI BIOENERGOTERAPEUTYCZNE BEATA KLONOWSKA
Adres: Konopnickiej 15, 19-200 Grajewo
A może to błędnie, do audiologa Bądź nerwy.
Bo to są problemy zdrowia psychicznego. Proszę udać się do psychiatry i przegadać sprawę. To nie jest złośliwość tylko czasami neurony zaczynają nam szwankować i mamy tego takie efekty. Chyba, że to Pani już konsultowała w poradni zdrowia psychicznego albo u neurologa.
Proszę dać znać.
Pan Krzysztof z Dalnego lasu. Mi nie pomógł, ale znam osobę której pomógł.
A może to borelioza lub jakaś choroba odkleszczowa? Robiłaś porządne badania? Czasem wychodzą wyniki negatywne a potem okazuje się, że to ona jest odpowiedzialna za wiele rzeczy.
Ja jezdze do kliniki bioterapi do Białymstoku Fasty moze tam Pani zadzwoni i spyta poda swoje objawy
To pani dusza choruje,proszę modlić się na różańcu do Maryi i prosić Ją o spotkanie z żywym Panem Jezusem...Pan Jezus to nie legenda On jest zyje w nas ,prosze zrobic rachunek sumienia taki z calego życia....oczyścić się!!zły szatan nas od najmłodszych lat uwikłuje w grzechy i przekonuje że Boga niema...prosze na yutubie posluchac ks.Glasa...Pan Jezus szuka pania bo pania kocha prosze tylko zawołac do Niego tak szczerze czystym sercem...Maryia pani pomoże...pozdrawiam.
Jest Pani w okresie menopauzy, więc hormony szaleją i to może przekładać się na samopoczucie. Może to być też nerwica wegetatywna, więc polecam konsultacje z psychiatrą. Nie zaszkodzi też dokładnie przebadać tarczycę.Pomodlić się nie zaszkodzi pewnie, ale na wszelkiej maści bioenergoterapeutów szkoda pieniędzy.
Na bioenergoterapeutów szkoda pieniędzy, to nie działa - przeszedłem to ja, moja mama, oraz moi znajomi - gdy wszystko inne zawodzi, to każdy łapie się nawet najmniej wiarygodnych sposobów na leczenie, ale proszę mi uwierzyć - to tylko strata pieniędzy.
proponuję zbadać poziom witaminy d3-50zł, kozłek lekarski psychiatrie proszę zostawić na koniec ze względu na to iż zostanie Pani 'zaszufladkowana' jako chora psychicznie i podawana eksperymentom w postaci leków, bez żadnych badań i bez względu na to że przyczyna może być inna.
Moja znajoma chodziła na bioenergoterapię do Pani Beaty to juz pół roku leży pod ziemią A tak ja upewniałą ,ze ja wyciagnie z tego . Zióła , seanse leki . Podzielam zdanie pana Dominika
Wszystkie objawy jakie Pani opisała występujące razem, to jak niektórzy zauważyli, to objawy problemów zdrowia psychicznego, m.in. stresu. Na początek polecam wizytę u psychologa (nie u psychiatry), on po przeprowadzeniu szczegółowego wywiadu (szczerego przede wszystkim) określi czy wystarczą sesje terapeutyczne czy będzie potrzebne wspomaganie farmakologiczne, wtedy skieruje do psychiatry ponieważ psycholog jest bardziej od słuchania i rozmowy, ale nie może wystawiać recept (różne rodzaje studiów).