wtorek, 16 kwietnia 2024

Nauczyciele-emeryci

Mój syn wrócił dzisiaj ze szkoły. Uroczyste rozpoczęcie. Wiadomo- obostrzenia. Ale co mnie najbardziej zdziwiło, to ilość zatrudnionych emerytów. Cały czas się mówi, że młodzi nie mają pracy, a w Rajgrodzie wysyła się nauczyciela na emeryturę, a potem się zatrudnia. Czegoś w tym nie rozumiem

Jak zobaczysz swoją emeryturę to też pójdziesz do pracy

Średnia wieku nauczyciela to 45 lat. Ludzie młodzi wcale nie chcą być nauczycielami.

Rako, znasz powiedzenie:stary ale jary. Wybaczcie młodzi nauczyciele, jeśli Was obraziłam.

Trudno odejść z pracy jeśli ma się zobowiązania (kupione mieszkania dzieciom na kredyt, w planach wymiana samochodu), imprezy, wczasy w modnych kurortach etc. Worek bez dna, bo młode poko-lenie musi mieć wszystko na start. Panuje moda na Carringtonów.

Jak wydajny jest nauczyciel 60+ np. w edukacji wczesnoszkolnej ?
To chyba kpina. W grajewskich szkołach pracują tacy nauczyciele.
Trzeba coś z tym zrobić, bo młodzi nauczyciele nie mają pracy.

A kto chce pracować z taką rozgrywają młodzieżą i zapufanymi rodzicami .

Za jakiś czas docenicie tych STARYCH nauczycieli. Od nich można się najwiecej nauczyć. Młodzi nauczyciele mają szczęście że mogą brać z nich przykład. Niestety za kilka lat osoby zaczynające prace w zawodzie nauczyciela nie będą miały takiej możliwości.
Te panie (emerytki) umieją np. nauczyć grać dzieci na kilku instrumentach w przeciwieństwie do tych młodych (winę ponoszą uczelnie wyższe).

Pracuję z nauczycielami 60+ i podziwiam ich wiedzę, doświadczenie i podejście do każdego ucznia. Rodzice mogą być pewni, że ich dziecko jest w dobrych, doświadczonych rękach.

Pracują, bo chcą dorobić. Dzieciom pomagają, nawet takim którzy mają domy postawione, auta. Kobiety biżuteria, perfumy, kosmetyki, torebki, buty, paznokcie, fryzjer, restauracje - takim córkom synowom też trzeba dać. Ale są też takie, co swoim synowom tylek obrabiają przy kawie w pracy..

Jeszcze kilka lat i emerytów zabraknie, nie będzie komu uczyć.

Ewo, nauczyciel to nie pracownik fabryki, więc wydajność nie jest raczej kategorią, według której należy oceniać pracę pedagogiczną. Zapewniam Cię, że niejeden 60 latek potrafi więcej nauczyć dzieci, niż młody nauczyciel po byle jakiej uczelni, jakich pełno jest w naszym regionie.

Rako, nauczyciela nie WYSYŁA się na emeryturę. Nauczyciel z reguły sam odchodzi.I okazuje się, że w szkole nie ma kto przejąć jego zajęć. Wbrew pozorom młodzi tak bardzo się do tej pracy nie garną. Tak więc świeżo upieczony emeryt bierze te parę godzin, bo jest czasem jedyną osobą w okolicy, która oprócz emerytury ma kwalifikacje do nauczania np. fizyki, chemii czy geografii.

Niestety mlodzi nauczyciele bez znajomosci nie maja szans na pracę w tym zawodzie.

Dowód na to kto chce pracować za takie pieniądze.

Z tego co czytam, to wnioskuję, że większość wpisów pochodzi od nauczycoeli. Szczególnie tych, o których pisałem. Z doświadczenia własnego wiem, że uczniowie wolą jednak młodych nauczycieli. Otwartych, spontanicznych, mających czas i chęci na zorganizowanie wycieczki czy biwaku.

Prawda jest taka ,że młodzi nie są dopuszczani bez znajomości do pracy w szkołach, a przechodząc na emeryture nauczyciele starzy dorabiają sobie do emerytury.Szanuję ich wiedzę i doświadczenie, ale pozwólcie SZANOWNI EMERYCI młodym pracować.Niestety młodzi bez możliwości zatrudnienia w tym zawodzie zmuszani są do pracy w innych kierunkach i zazwyczaj już tam zostają.

Powinnaś się cieszyć że taki nauczyciel w ogóle jest , a
przede wszystkim jest kompetentny co do przedmiotu , bo po odejściu okazuje się że ochotników do zatrudnienia brak a co niektórzy nauczyciele nagle są wszechstronnie uzdolnieni i uczą po kilka przedmiotów - z różnorakim efektem .

Ja natomiast nie rozumiem przedłużania umów dla nauczycieli w zaawansowanej ciąży. Przecież to ewidentne blokowanie etatu na dłuższy czas.Równie dobrze można ten czas spędzić na zasiłku dla bezrobotnych no ale lepiej na zwolnieniu w budżetówce.

Masz rację Rako. Aktorów też trzeba odesłać na emeryturę. Niech młody po studiach zagra dziadka, babcię...

Do P charakteryzacja zrobi swoje.

Aniu, nie żyjemy w republice bananowej! Mamy dzięki Bogu kodeks pracy i przepisy chroniące kobiety w ciąży. Urlop macierzyński trwa około roku i w tym czasie na miejsce nauczycielki zatrudniany jest ktoś na zastępstwo.Rozumujac Twoim tokiem -żadne 500+ nie pomoże, bo jeżeli kobiety nie będą miały możliwości powrotu do pracy po urodzeniu dziecka, po prostu będą rezygnowały z macierzyństwa.

Rako, szkoła to nie zabawa i nie dziwie się nauczycielom, że nie chcą organizować biwaków, szczególnie że uczniowie zachowują się rożnie (wiem z doświadczenia). Tak samo wbrew pozorom nauczyciel to zawód, którego młodym nie chce się wykonywać bo po prostu się nie opłaca a emerytura w większości to nie są duże pieniądze.

Mama nauczycielki ma rację! Taki los spotkał moją siostrę. Emerytowana nauczycielka wyparła młodą, zdolną i oddaną pracy osobę, a sama przepracowawszy jeden rok, stwierdziła, że "z obecnymi dziećmi ( miało to miejsce kilkanaście lat temu) nie może już pracować". Siostra skończyła inne studia i pracuje w zupełnie innym zawodzie.

Bzdura jest ze mlodzi nie chca pracowac w zawodzie nauczyciela.Trzeba miec dobre plecy zeby dostac sie do pracy w zawodzie nauczyciela w tak malych miejscowosciach jak Grajewo.Ci co maja prawo do emerytury powinni odejsc.Nie ma ludzi niezastapionych .

Zgadzam się z przedmówcami. Chcąc pracować w zawodzie nauczyciela trzeba mieć "szerokie plecy". Zatrudniony nauczyciel-emeryt ma jeszcze "szersze plecy" w samorządzie, KO, MEN. Składam wyrazy głębokiego szacunku wobec nauczycieli, którzy pracowali/ją bez życiowej układanki i życzę wszystkiego najlepszego.

To sa skutki REFORMY speca od PCK pani Zalewskiej zrobila taka reforme ze nie bedzie nauczycieki, cale szczescie ze emerytowani nauczyciele chca jeszcze pracowac, bo mlodzi mysla ze dostana wiecej pieniedzy jak zobacza co jest to uciekaja do innych zawodow. W uzupelnienie nauczycieli bedzie skierowane Wosko Obrony Terytoljarnej, Straz Pozarna itp.

"Uciekają" z zawodu dobrzy nauczyciele matematyki i języka angielskiego. -

Baran piszesz bzdury. Młodzi bardzo chcą pracować, są zmuszeni szukać innej pracy, bo emeryci ich nie dopuszczają.

Wracając do Rajgrodu, to chyba nie przypadek, że pracujący emeryci, to byli pracownicy gimnazjum. tego samego, w którym pracował obecny dyrektor

gdzie reszta wpisów

uczen- Niedlugo beda uczyc dzieci ci co skonczyli srednia szkole zeby uczniowie umieli pisac i czytac tak jak bylo po wojnie, wtedy zobaczysz kto pisze bzdury, popytaj starszych ludzi kto ich uczyl.

a ja jak czytam te bzdury to dziękuje Bogu że jestem na emeryturze oczywiście nauczycielskiej za żadne skarby nie poszłabym do pracy jako nauczyciel choć przepracowałam w tym zawodzie 40 lat


Nawet nie macie pojęcia, ilu n-li odchodzi wcześniej, bo praca staje się w obecnych czasach zbyt ciężka.

Trudno to zrozumieć, ale w niektórych szkołach etaty są blokowane przez emerytów do czasu zatrudnienia nauczyciela po kądzieli.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.