Black Friday

zamieszczam ten temat bo uwazam ze black friday niestety, ale u nas to raczkuje i to bardzo powoli a tak naprawde to u nas jest to oszukanczy proceder na przyciaganiu klienta gdzie ceny tak naprawde sa szczerze niemal ze identyczne jak normalnie albo jakis chlam wystawia obniza kilka zlotych...czy zgadzacie sie ze mna czy tez nie co o tym sadzicie?

U nas tak jest a ludzie są łasi wystarczy napis promocja a już lecą nie pamiętając ile ten artykuł kosztował wcześniej w tym samym sklepie a ile u konkurencji

Moim zdaniem istotą powstania idei BLACK FRIDAY jest pozbycie się towaru niesprzedanego, niepasującego do następnego sezonu (trzymanie tego w magazynie jest bez sensu bo za rok będzie inna moda, inne rzeczy będą się sprzedawać). Lepiej sprzedać teraz z małą stratą niż stracić miejsce magazynowe i tego nie sprzedać.
U nas niestety akcja ta wykorzystywana jest do nabicia klienta w butelkę. Robi się sztuczne przeceny. Zawyżane ceny są przekreślane a aktualne ceny na tą akcję są takie same jak przed akcją. Są też takie praktyki, że kilka dni wcześniej podnosi się ceny aby w ten piątek wrócić do ceny przed podwyżką aby klient zauważył obniżkę. De facto kupuje po normalnej cenie ale ze względu na OBNIŻKĘ łatwiej mu się zdecydować.
Zadziwia ilość naiwnych którzy daję się na to nabrać

Ty Kunegunda to bystra jesteś i nie dasz się oszukać, brawo :)

Black Friday to tylko nazwa , ktora nie ma nic wspolnego w Polsce z przecenami. Wlasciciele sklepow uwazaja nas za idiotów ,którzy pobiegna do sklepu bo obnizka jest 20 zl....

W black friday najlepiej kupować takie rzeczy jakie sobie upatrzyliśmy bardzo dawno temu ale nie starczyło nam pieniędzy na dany produkt. Wtedy możemy być pewny czy dany produkt w black friday rzeczywiście jest przeceniony

Jak się nie podoba to nie kupuj... Tego towaru nikt za darmo nie dostaje, więc obniżają tyle ile mogą...

W ubraniach nie udowodnisz, a jeśli już to jest to ciężkie do udowodnienia. Inaczej jest ze sprzętem rtv. Gdy ktoś sie orientuje w cenach to widzi różnice, nie jest to 70% jak na zachodzie ale te 15-20% taniej.

Proponuję założyć sklep, kupować towar za "xy" i sprzedawaać za "y'', zapłacić przy tym podatki i to duże, ponieść koszt zakupu towaru oraz cały niemały wysiłek z tym związany i cieszyć się, że możesz odsprzedać wszystko za ułamek ceny, chociażby tylko w tym jednym dniu, albo częściej!!! Chętnie skorzystamy z takiej okazji, a że ty stracisz, to trudno, za to klient będzie baaardzo zadowolony. Dodam, że interesowałby nas towar dobrej jakości, znanych firm i z pełną gwarancją!

do bankruta! dla kunegundy nie chodzi o to zeby kupowc za xy i sprzedawac za y kinegunda tylko mowi to ze u nas black friday ma sie ni jak do tego co jest na zachodzie! czy to tak trudno zrozumiec?

Melena, dokładnie zrozumiałem to, co napisała Kunegunda, ale mam wrażenie, że Ty nie rozumiesz tego, co ja chcę przekazać . Mam propozycję: pokaż na co cię stać. Zamiast wymądrzać się , zrób to, co proponuję we wcześniejszej swojej wypowiedzi. Do dzieła!!!

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.